Usterki systemu potwierdzają w rozmowie z Prawo.pl referendarze, pracownicy sądów i pełnomocnicy. Dotarliśmy też do pisma Stowarzyszenia Referendarzy Sądowych LEX IUSTA do Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości, z którego wynika, że na przełomie września i października br. miała miejsce pierwsza najdłużej trwająca awaria, a kolejne wystąpiły 17 i 18 października, 7, 8, 9, 18 listopada, 9, 19 i 20 grudnia. - Z uwagi na fakt, iż awarie systemu stanowią przeszkodę do wykonywania przez orzeczników obowiązków służbowych, zwracamy się do Pana Ministra z prośbą o interwencję w przedmiocie opisanego problemu - wskazano w piśmie. 

W praktyce referendarze mają m.in. problem z wpisami do rejestru przedsiębiorców, stowarzyszeń, z wykreślaniem z systemu dłużników niewypłacalnych, pełnomocnicy - w momencie awarii nie mają dostępu np. do danych spółek wpisanych do KRS, mają też problem ze składaniem wniosków w Portalu Rejestrów Sądowych. Normą w takich sytuacjach staje się załatwianie tych spraw np. późnym wieczorem, kiedy eKRS w końcu zaczyna działać. 

O sprawę zapytaliśmy zresztą Ministerstwo Sprawiedliwości, do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. 

Czytaj: Pełnomocnicy wysyłają, sądy rozpatrują, ale tylko część wniosków do eKRS>>

Zobacz w LEX: Elektroniczne zgłaszanie wniosków do KRS >>>

Dziesięć awarii w niecałe cztery miesiące   

Tu trzeba przypomnieć, że nowelizacja przepisów ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, umożliwiająca składanie wniosków przez system teleinformatyczny, przekładana była kilka razy. Ostatecznym terminem miał być początkowo 1 marca 2021 roku, ale urzędnicy wytłumaczyli się problemami związanymi z epidemią COVID-19 i zdecydowano, że zmiany wejdą w życie dopiero od 1 lipca 2021 roku. Od tej daty przedsiębiorców obowiązuje obligatoryjne elektroniczne postępowanie rejestrowe. Natomiast dobrowolnie z tego rozwiązania mogą skorzystać stowarzyszenia, organizacje społeczne, fundacje czy publiczne zakłady opieki zdrowotnej

 

 

Na początku problemy były m.in. z wydolnością systemu, z funkcjonalnościami, z załączaniem załączników czy... przetwarzaniem informacji o opłatach. Przez pewien czas nie działało też połączenie z Centralnym Repozytorium Elektronicznych Wypisów Notarialnych. 

Z pisma Stowarzyszenia Referendarzy Sądowych Iusta wynika, że od września br. ponownie są problemy z działaniem. - W związku z faktem, iż od września mają miejsce awarie systemu informatycznego obsługującego wydziały rejestrowe, zwracamy się do Pana Ministra z prośbą o interwencję w tym zakresie, albowiem błędy systemu są tak znaczące, iż orzecznicy oraz sekretarze sądowi nie mogą dokonywać żadnych czynności w systemie. Powyższe skutkuje znaczącym wydłużeniem czasu rozpoznawania spraw przez sądy rejestrowe - wynika z pisma. 

Czytaj w LEX: Rawczyński Paweł - Uczestnicy postępowania rejestrowego >>>

Wskazano równocześnie, że orzecznicy zobowiązani są do podejmowania czynności w terminie 7 dni od daty wpływu wniosku lub pisma w sprawie. - Awarie systemu uniemożliwiają dotrzymywanie przez orzeczników terminów ustawowych i skutkują wzrostem zaległości w wydziałach rejestrowych - dodano, wypunktowujące w sumie 10 takich awarii w ciągu ostatnich czterech miesięcy. 

Czytaj w LEX: Informatyzacja postępowania rejestrowego przed KRS oraz procedury dotyczącej rejestracji spółki przez system elektroniczny >>>

 

Raz działa, raz nie działa - nic nie można zrobić 

Pracownicy sądów podkreślają, że obecnie jest gorzej, niż gdy eKRS był wdrażany. - W lipcu 2021 r. były problemy, ale system generalnie działał. We wrześniu tego roku była dłuższa awaria - przez dwa tygodnie system działał z przerwami w ciągu dnia. I niestety, to się cały czas powtarza. Ministerstwo Sprawiedliwości jedynie potwierdza, że jest problem a później, że można pracować. W czasie takich przerw nie działa nic, nie możemy rejestrować spraw, korzystać z przeglądarek, wiele dokumentów jest już w systemie elektronicznym, więc nawet nie ma do czego sięgnąć. Zaległości rosną, a resort wymaga od nas jak najlepszych statystyk - mówi sekretarz sądowy z jednego z sądów w Mazowieckim. 

Referendarze dodają, że problem z systemem był m.in. 19 grudnia, praktycznie przez większość dnia, i 20 grudnia od rana. - Nie działało kompletnie nic, nic nie mogliśmy zrobić. O godzinie 15.30 system ruszył na chwilę i potem znowu był problem. Część osób przyszła 20 grudnia wcześnie rano by nadrobić zaległości, ale okazało się, że system dalej nie działa, po kilku godzinach "ruszył" - mówi referendarz z Pomorza. 

Czytaj w LEX: Skarga na orzeczenie referendarza sądowego >>>

I precyzuje, że nie można było nic zrobić w rejestrze przedsiębiorców, ani w rejestrze stowarzyszeń, nie było też możliwe wykreślanie niewypłacalnych dłużników. - Paraliż. Siedzimy i czekamy. Nie było też możliwości rozdzielenia spraw, które wpłynęły w piątek. Ja rozumiem, że wymiar sprawiedliwości ma być cyfrowy, że wszystko mamy robić elektronicznie, ale w takim razie powinniśmy mieć system, który jest wydolny i działa - zaznacza. 

Czytaj: Sądy potykają się o e-KRS - działa, ale z problemami>>

Czytaj w LEX: Znaczenie i warunki pism procesowych >>>

Szwankuje wyszukiwarka i Portal Rejestrów Sądowych

O awariach KRS mówi również Mateusz Gawroński, aplikant adwokacki w BWHS Wojciechowski Springer i Wspólnicy. Także przyznaje, że skutkują niemożnością złożenia wniosków w Portalu Rejestrów Sądowych. - Ponieważ ten drugi system „zasysa” dane z Krajowego Rejestru Sądowego. W praktyce oznacza to, że w przypadku awarii KRS, nie można technicznie złożyć np. wniosku o zmianę danych ujawnionych w tymże rejestrze. Odmienną kwestią oczywiście są występujące od czasu do czasu awarie samego Portalu Rejestrów Sądowych, które uniemożliwiają wniesienie za pośrednictwem tego portalu pisma w sprawie lub wniosku - mówi Mateusz Gawroński. 

 


Potwierdza to również adwokat Szymon Kaczmarek, partner w kancelarii Loewen Legal Hub. - W ostatnim czasie są problemy z KRS  i to duże, albo nie działa wyszukiwarka albo sam Portal Rejestrów Sądowych. Wygląda to w ten sposób, że musimy czekać i sprawdzać, czy system działa czy nie. Jak zadziała, to hurtem zgłaszamy to co mamy zrobić. A z wyszukiwarką jest problem w zakresie wyszukiwania podmiotów, co uniemożliwia pobieranie odpisów. Z kolei jak nie działa wyszukiwarka to w PRS nie można wczytać danych podmiotu do wniosku o zmianę danych w KRS - mówi.  

Czytaj w LEX: Składanie pism procesowych drogą elektroniczną - LINIA ORZECZNICZA >>>

Mecenas przyznaje, że takie problemy zdarzają się od dłuższego czasu. - Z naszego puntu widzenia ,to nie oznacza jednak, że system nie działa przez cały dzień. Powtarzam nie działa przykładowo przez kilka godzin, trzeba próbować, wchodzić do niego i w pewnym momencie zaczyna działać. Np. późnym wieczorem - mówi. Zaznacza równocześnie, że on generalnie jest zadowolony z systemu. - Nie ma co ukrywać, że to ułatwia nam prace. Oczywiście pod warunkiem, że wszystko działa. Jeśli miałbym wskazywać jakieś problemy to jest to np. dostęp do akt rejestrowych. Teoretycznie powinien być zapewniony, natomiast to nie dotyczy dokumentów w trakcie postępowania, bo one są później dołączane. Ale jak sprawa jest rozstrzygnięta to teoretycznie dokumenty powinny być dostępne dla ogółu żeby każdy mógł wejść w nie i je poprzeglądać. Niestety bywa jednak tak, że sprawa jest rozstrzygnięta, jest wpis do KRS a nadal nie można się dostać do tych dokumentów. I to nawet przez dłuższy czas, nie wiem z czego to wynika - zaznacza.

Dr Aleksandra Krawczyk, adwokat, partner w Eco Legal również podkreśla, że to nie pierwsza awaria w ostatnim czasie. - Tego typu przerwy  bardzo utrudniają pracę nam prawnikom oraz życie naszym klientom. Nie mogłam w poniedziałek przygotować np. umowy klientowi, ponieważ nie miałam jak sprawdzić danych spółki wpisanej do KRS. Są wprawdzie portale komercyjne, na których można to zrobić. Ale nie ma żadnej pewności, że podane na nich informacje są prawdziwe. Dużym problem jest także dotrzymanie terminów. Jak mam złożyć odwołanie w terminie, kiedy system nie działa! Niestety prawo nie pozwala na składanie papierowych wniosków. Jedyne co wówczas pozostaje to występowanie o przywrócenie terminu - dodaje.

Sprawdź w LEX: Rejestracja spółki przez system elektroniczny - postępowanie krok po kroku >>>

Co z terminami? Nie wiadomo 

Mecenas Gawroński zwraca uwagę też na terminy. - Gdy awaria PRS lub KRS trwa także w ostatnim dniu terminu na wniesienie pisma, sytuacja robi się bardziej skomplikowana. Zgodnie z art. 125 par. 2(1) zd. drugie k.p.c - pisma niewniesione za pośrednictwem systemu teleinformatycznego nie wywołują skutków prawnych, jakie ustawa wiąże z wniesieniem pisma do sądu, o czym sąd informuje wnoszącego pismo. Artykuł 125 par. 2(3) k.p.c stanowi co prawda, że jeżeli z przyczyn technicznych leżących po stronie sądu nie jest możliwe wniesienie pisma za pośrednictwem systemu teleinformatycznego w wymaganym terminie, stosuje się przepisy art. 168-172 k.p.c. (wniosek o przywrócenie terminu). Pytanie zatem, czy z uwagi na brzmienie tego przepisu, problemy z działalnością systemu PRS/KRS należy uznać, za przyczyny leżące po stronie sądu? Moim zdaniem tak - zaznacza.

Czytaj w LEX: Doręczanie pism sądowych za pośrednictwem portalu informacyjnego sądu - aspekty praktyczne >>>

I dodaje, że pojawia się kolejne pytanie, w jaki sposób należy uprawdopodobnić awarię KRS/PRS? - Niestety nie zawsze publikowane są komunikaty o awarii tych systemów ze wskazaniem dat/godzin, w których nie można było korzystać z systemu. Można oczywiście załączyć screena z własnego komputera, choć nierzadko jedyne co podczas awarii można zobaczyć na stronach PRS/KRS to czarny ekran, co może nasuwać wątpliwości w tym zakresie. Dobrze byłoby zatem, żeby oficjalne informacje o niemożności korzystania z tych systemów były dostępne na stronach KRS/PRS wraz z informacją o dacie zakończenia awarii lub usunięcia usterki. Znacznie ułatwiłoby to składanie wniosków o przywrócenie terminów, który należy złożyć w terminie tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu - podsumowuje.