W tle rozgorzała też dyskusja nad sytuacją prawników e-wykluczonych. Jeszcze pod koniec czerwca szacowano, że do portalu informacyjnego sądu, przez który mają następować e-doręczenia nie rejestrowanych jest nawe 30 tys. zawodowych prawników. Sędziowie patrzą na to nieco inaczej, jak podkreślają pandemia pokazała, że nie ma innej możliwości i trzeba mocniej stawiać na e-rozwiązania. Sami adwokaci i radcowie podkreślają jednak, że słowem kluczem jest tu czas - bo - w ich ocenie - ten który im dano na dostosowanie się do zmian jest zdecydowanie zbyt krótki. W przypadku e-KRS - taki sam problem jak mówią mają przedsiębiorcy.

Wnioski o wpis tylko teleinformatycznie

Przypomnijmy zgodnie z art. 19 znowelizowanej ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym wnioski dotyczące podmiotu podlegającego wpisowi do rejestru przedsiębiorców składa się wyłącznie za pośrednictwem systemu teleinformatycznego. Wniosek złożony w innej formie niż za pośrednictwem systemu teleinformatycznego i nieopłacony podlega zwróceniu bez wzywania do uzupełnienia braków

Czytaj w LEX: Informatyzacja postępowania rejestrowego przed KRS oraz procedury dotyczącej rejestracji spółki przez system elektroniczny >

- Nowelizacja pomija także całkowicie element e-wykluczenia i fakt, że nie każdy przedsiębiorca musi posiadać w ogóle dostęp do internetu czy konta na platformie. Niemniej, faktycznie posiadanie takiego konta jest wymuszone, skoro przedsiębiorca będzie mógł złożyć wniosek do rejestru przedsiębiorców tylko za jego pośrednictwem, aczkolwiek obowiązek posiadania dostępu do internetu dla przedsiębiorców czy konta na portalu nie wynika z żadnej ustawy jak np. prawo przedsiębiorców - mówi adwokat dr Kamil Szmid. 

Czytaj: Sądy potykają się o e-KRS - działa, ale z problemami>>

e-KRS "na bakier" z ochroną danych? 

O problemach z e-KRS Prawo.pl pisało w poniedziałek - 12 lipca. Jest ich sporo i wynikają głównie z braku informacji i niektórych funkcjonalności. Dla prawników najbardziej dotkliwe są przyziemne sprawy, jak choćby konieczność ciągłego zapisywania wprowadzanych informacji, brak "niepolskich" liter, blokowanie się i brak pełnego połączenia np. z portalem informacyjnym sądów czy Centralnym Repozytorium Elektronicznych Wypisów Aktów Notarialnych (miał być połączony z KRS od 1 lipca).  

Czytaj w LEX: Elektronizacja pism procesowych, doręczeń i posiedzeń jawnych w postępowaniu cywilnym w okresie pandemii COVID-19 >

Do tego dochodzi jeszcze kwestia danych. - Każdy obywatel chcąc przeglądać akta rejestrowe (przynajmniej co do akt nowych) będzie mógł zrobić to tylko online. Nie prowadzi się bowiem wersji papierowej akt rejestrowych prowadzonych w formie elektronicznej. Osoby bez dostępu do internetu albo bez umiejętności cyfrowych po prostu będą z tego systemu wykluczone. Natomiast przedsiębiorcy zapewne sobie poradzą – jest to jednak kolejna zmiana dla nich – w dodatku wprowadzana w chaotyczny sposób, wraz z innymi zmianami. Tymczasem zmiany dla przedsiębiorców powinny być wprowadzone stopniowo – z uwzględnieniem innych zmian. Inaczej można mieć wątpliwości czy w ogóle podmioty te nadążą z tymi wszystkimi zmianami - przypomina mecenas Szmid.

Zobacz procedurę w LEX: Rejestracja spółki przez system elektroniczny >

 

Dodaje równocześnie, że art. 10 ust. 1a KRS-u przesądza, że każdy przy wykorzystaniu sieci teleinformatycznej (internetu) będzie miał możliwość zapoznania się z aktami rejestrowymi w każdym czasie. - Z jednej strony, eliminuje się w ten sposób występujące ograniczenia przestrzenne i czasowe w dostępie do akt rejestrowych. Z drugiej jednak strony jawność akt rejestrowych nie oznacza możliwości ich dowolnego rozpowszechniania, ale takie rozwiązania mogą prowadzić do masowego „obrotu” danymi osobowymi zawartymi w dokumentach złożonych do akt rejestrowych w internecie, wykraczających poza dane, które były dotychczas zamieszczane w odpisie z KRS - podkreśla. 

Czytaj: Miało działać, nie działa - problem z połączeniem systemu notarialnego z KRS>>

GIODO też miał wątpliwości

Zresztą w toku prac rządowych na tożsame wątpliwości wskazywał odpowiedziałny wówczas za te sprawy Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (obecnie Urząd Ochrony Danych Osobowych), podnosząc, że udostępnienie akt rejestrowych za pośrednictwem systemu teleinformatycznego oznaczać będzie „znaczącą ingerencję w prywatność obywateli”. - Dane zawarte w aktach rejestrowych staną się nie tylko jawne, ale i powszechnie dostępne, co wywoła daleko idące skutki prawnej - wskazywał. 

Czytaj w LEX: Doręczanie pism sądowych za pośrednictwem portalu informacyjnego sądu - aspekty praktyczne >

Z kolei zastrzeżenie Prokuratorii Generalnej jak i Prokuratora Krajowego budziło zwłaszcza ujawnianie adresów doręczeń osób reprezentujących podmiot, prokurentów, likwidatorów. Zaproponowano wówczas, aby dane te były przechowywane w oddzielnym zbiorze dokumentów niejawnych. - Obecna regulacja oznacza tyle, że np. prywatne dane adresowe adwokatów- wspólników spółek osobowych będą powszechnie dostępne w internecie. Z uwagi na rolę jako adwokaci pełnią i postępowaniach (często obarczone bardzo poważnych konfliktem) w jakich uczestniczą rodzi to istotne zagrożenie dla naruszenia prywatności i ich, i ich rodzin. Wyobraźmy sobie bowiem sytuację, że prywatny adres sędziego lub prokuratura są powszechnie dostępne w internecie - podsumowuje mecenas Szmid. 

W jego ocenie nie przekonuje argument, że „przypadki sprzecznego z prawem użycia danych adresowych zawartych w aktach rejestrowych podmioty powinny być ściągane w drodze postępowania karnego i nie mogą one skutkować osłabieniem bezpieczeństwa obrotu i utrudnieniem działania tym, którzy postępują zgodnie z prawem”.

W podobnym tonie wypowiada się adwokat Piotr Wenski. - Widzę ryzyko związane z tym, jak to obecnie w e-KRS zostało ukształtowane. I chodzi nie tyle o sam fakt ujawnienia tych danych w KRS, - tak że są dostępne dla wszystkich, tylko o to, że mogą być dalej rozpowszechniane. Czyli istnieje ryzyko kradzieży tożsamości, w tym ryzyko wykorzystania tych danych do uzyskania różnego rodzaju chwilówek, pożyczek w parabankach - mówi.

Czytaj w LEX: System doręczeń z uwzględnieniem e-doręczeń (doręczeń elektronicznych oraz doręczeń przez Portal Informacyjny) >

 

Lepiej późno niż wcale

W jego ocenie, należy rozważyć zakres danych, jakie są powszechnie dostępne. - Tym bardziej, że nie uwzględniono tego na etapie prac nad systemem. Stykają nam się oczywiście dwie wartości, z jednej strony mamy jawność życia publicznego i potrzebę zapewnienia pewności obrotu gospodarczego, co oznacza konieczność ujawnienia pewnych danych. Z drugiej strony, ta jawność powinna mieć granice. Dlaczego? Bo jeśli udostępniamy za dużo, to ryzykujemy, że informacje te zostaną następnie wykorzystane np. do kradzieży tożsamości. Ustawodawca powinien się tutaj kierować zasadą minimalizacji, czyli jedną z podstawowych zasad, na jakich zbudowany jest system ochrony danych osobowych i regulacja RODO - dodaje mecenas Wenski.

Zobacz procedurę w LEX: Wnoszenie pisma przez adwokata, radcę prawnego lub rzecznika patentowego >

Problem zresztą dotyczy też e-doręczeń, a konkretnie danych, które pełnomocnicy muszą podawać by zalogować się do portalu informacyjnego sądów i uzyskując dostęp do sprawy. Początkowo był problem z numer PESEL, który mogli widzieć też inni użytkownych, to zostało jednak poprawione. Zwracała na to uwagę choćby adwokat Anna Kątnik-Mania, wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Adwokackiego Defensor Iuris. - Pełnomocnik ma wpisywać adres zamieszkania, a on nie jest zawsze tożsamy z adresem kancelarii i mamy prawo nie chcieć by osoba niepożądana nie wiedziała gdzie mieszkamy - wskazywała. 

Zobacz procedurę w LEX: Doręczanie pism sądowych >

Dostrzega to także adwokat Wenski.  - PESEL to oczywiście kolejny problem i można powiedzieć generalny. W Polsce jest on wykorzystywany w celach indentyfikacyjnych przez różnego rodzaju organy administracji publicznej, a także podmioty prywatne, a tak naprawdę - przypominam - jest numerem ewidencyjnym i powinien pełnić właśnie taką rolę. Nadużywanie go przy różnych okazjach - choćby logowaniu się do systemów - również wiąże się z ryzykiem wycieku danych i wykorzystania ich niezgodnie z celem  -  dodaje.  

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Adres elektroniczny profesjonalnego pełnomocnika >

Czytaj: Trudne początki e-doręczeń - niejasne przepisy, nie w pełni funkcjonalny system>>