Niemałą część spraw rozpoznawanych w wydziałach rodzinnych sądów stanowią postępowania o alimenty i o przyczynianie się do zaspokojenia potrzeb rodziny. Jak podkreśla sędzia Katarzyna Wręczycka z Sądu Okręgowego we Wrocławiu, członkini Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sądów Polskich „Iustitia”, podobieństwo roszczeń polega na tym, że oba mają na celu uzyskanie środków utrzymania dla osoby uprawnionej. - Oba realizują się w wymiarze kwoty pieniężnej płatnej w wymiarze miesięcznym. Różnice istnieją w źródle obowiązku, a co za tym idzie: między kim a kim istnieje obowiązek. Także różne są przesłanki tych roszczeń – mówi sędzia.

Czytaj: Alimenty natychmiastowe uzależnione od wynagrodzenia minimalnego - jest projekt MS >>

W małżeństwie równym poziom życia

Roszczenie o przyczynianie się do zaspokojenia potrzeb rodziny wynika z art. 27 k.r.o. Zgodnie z tym przepisem oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swoich sił oraz możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. Sędzia Wręczycka zauważa, że obowiązek z art. 27 k.r.o. określany jest jako konkretyzacja ogólnego obowiązku z art. 23 k.r.o., który nakłada na małżonków obowiązek działania na rzecz rodziny.

KOMENTARZ PRAKTYCZNY: Król Arkadiusz, Obowiązek alimentacyjny między rozwiedzionymi małżonkami >

- Obowiązek z art. 27 k.r.o. wiąże się tylko z małżeństwem. Rodziną są tu w szczególności małżonkowie i dzieci, także dzieci przysposobione. Obowiązek ustaje w razie separacji i rozwodu orzeczonego przez sąd. Przyjmuje się, że separacja faktyczna, czyli stan, w którym małżonkowie nie mieszkają razem, nie niweluje tego obowiązku – mówi. Zaznacza, że jeśli nie mamy do czynienia z małżonkami, to osoby takie nie mogą domagać się zaspokojenia potrzeb utrzymania rodziny.

- Z roszczeniem przewidzianym w art. 27 k.r.o. występuje jeden małżonek przeciwko drugiemu współmałżonkowi, który nie łoży na utrzymanie rodziny. Dotyczy to zaspokojenia potrzeb małżonka lub małżonka i dzieci, a więc całej rodziny – wyjaśnia sędzia Katarzyna Wręczycka.

 

Ważne siły i możliwości finansowe

Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 22 listopada 2013 r. w sprawie II Ca 899/13 (LEX nr 1715553) wskazał, że art. 27 k.r.o. statuuje obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny przez każdego z małżonków stosownie do jego możliwości. Zakres obowiązku wyznaczają zatem siły, tj. możliwości wypełnienia obowiązku wynikające ze stanu fizycznego i psychicznego każdego z małżonków oraz możliwości zarobkowe i majątkowe każdego z nich. Dla określenia zakresu tego obowiązku właściwa jest reguła równej stopy życiowej poszczególnych członków rodziny. Nie oznacza ona jednak, że podział dochodu ma być jednakowy dla wszystkich. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 15 września 2015 r. w sprawie I ACa 332/15 (LEX nr 1808664) podkreślił, że pomiędzy małżonkami na podstawie art. 27 k.r.o. istnieje obowiązek alimentacyjny o charakterze bezwzględnym i nie uchyla go zdolność małżonka do samodzielnego utrzymania się z pracy zarobkowej lub prowadzonej działalności gospodarczej.

PROCEDURA: Przekazanie sprawy o zaspokojenie potrzeb rodziny i o alimenty sądowi rozpoznającemu sprawę o unieważnienie małżeństwa >

- Mówi się, że art. 27 k.r.o. ma szerszy zakres niż obowiązek alimentacyjny. Założenie jest takie, że małżonkowie względem siebie oraz dzieci względem rodziców (będących małżonkami) mają prawo do równej stopy życiowej – dodaje sędzia Wręczycka. Podkreśla, że niezależnie od tego, czy małżonkowie uzyskują różne zarobki powinni żyć na tym samym poziomie.

- Zakres należnych świadczeń zależy więc od dochodów członków rodziny, ich rzeczywistych potrzeb. Nie zwracamy tu uwagi tylko na niezbędne potrzeby – podkreśla sędzia Katarzyna Wręczycka.

 

Alimenty nie dla małżonków, chyba że byłych

W świetle art. 128 k.r.o. obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo.

- Roszczenie alimentacyjne uregulowane w art. 128 i następnych Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego istnieje co do zasady między krewnymi, tj. osobami, wobec których występuje węzeł pokrewieństwa. Dotyczy ono krewnych w linii prostej i rodzeństwa. Nie dotyczy małżonków, chyba że chodzi o wyjątkowy przypadek: alimentów na byłego małżonka po rozwodzie – zaznacza sędzia Wręczycka. Dodaje, że w praktyce najczęściej mamy do czynienia z obowiązkiem alimentowania dziecka przez rodzica. Dla istnienia tego obowiązku nie ma znaczenia to, czy dziecko pochodzi z małżeństwa (trwającego, po rozwodzie), czy jest ze związku nieformalnego.

- Źródłem obowiązku alimentacyjnego jest fakt pokrewieństwa. Nie ma też znaczenia, czy rodzicowi przysługuje władza rodzicielska – dodaje sędzia Wręczycka. Zasadą jest, że alimenty są zależne od zaistnienia stanu niedostatku. Jest jednak wyjątek. Obowiązek alimentacyjny rodziców względem dzieci, które nie mogą utrzymać się samodzielnie jest szerszy. Obejmuje on wszystkie usprawiedliwione potrzeby tej osoby. Co więcej możliwość samodzielnego utrzymania się nie jest zależna od tego, czy dziecko jest osobą pełnoletnią. Istotne jest to, czy dana osoba uzyskała już takie wykształcenie, które umożliwia jej podjęcie samodzielnego zarobkowania. - Gdy chodzi o innych krewnych (np. dziadków względem wnuków), to przesłanką obowiązku alimentacyjnego jest niedostatek. Chodzi o sytuację, w której uprawniony nie ma żadnych lub dostatecznych środków, które mogłyby zaspokoić jego podstawowe usprawiedliwione potrzeby. Chodzi o minimalnie potrzeby, podstawowe wydatki – takie jak opłacenie kosztów mieszkania, wyżywienia, podstawowych leków – wylicza przykładowo sędzia Wręczycka.

Co wybrać? Zależy od sytuacji

Radca prawny Aleksandra Ejsmont, radcy prawny, specjalizująca się w prawie rodzinnym podkreśla, że wybór roszczenia jest zależny od konkretnego przypadku. - Jeśli mówimy o sytuacji, w której małżonek nie partycypuje w kosztach utrzymania całej rodziny, to należy zgłaszać roszczenie o przyczynianie się do zaspokojenia potrzeb. To będzie najlepsze rozwiązanie. Pamiętajmy jednak, że przepis art. 27 k.r.o. ma zastosowanie dla osób w małżeństwie – wskazuje.

Jak zauważa sędzia Wręczycka w sytuacji, gdy małżeństwo trwa, ze związku pochodzą dzieci, a małżonek nie łoży na utrzymanie rodziny, to można dokonać wyboru roszczenia. - Małżonek może wystąpić z żądaniem opartym o art. 27 k.r.o., obejmując żądaniem potrzeby swoje i dzieci. Może on zdecydować się na to, że wystąpi o alimenty imieniem dzieci jako ich przedstawiciel ustawowy – podkreśla.

Czytaj: Najpierw rozmowa, potem rozstanie - MS chce utemperować polskie rozwody>>

Kluczowe dowody

Zarówno w sprawie o alimenty, jak i w sprawie o przyczynianie się do zaspokojenia potrzeb rodziny kluczowe są dowody. Adwokat Karolina Wrąbel prowadząca Kancelarię Adwokacką w Łodzi, mediator sądowy wskazuje, że przygotowując się do złożenia pozwu o alimenty od rodzica na rzecz dziecka, czy też pozwu o przyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny na gruncie art. 27 k.r.o. należy zgromadzić wszelkie dokumenty przedstawiające bieżące koszty utrzymania dziecka, czy potrzeby rodziny. - W szczególności są to faktury, czy paragony za żywność, odzież, obuwie, przybory szkolne, leki i koszty leczenia, środki chemiczne, środki czystości, zaświadczenia z przedszkola (ze szkoły), potwierdzenie opłat za zajęcia dodatkowe, bilety miesięczne, koszty dojazdów samochodem, dokumenty przedstawiające koszty wyjazdów na wakacje, ferie, wycieczki szkolne – tłumaczy. Podkreśla, że istotne dla określenia wysokości alimentów pozostają też koszty utrzymania domu (mieszkania), w którym dziecko/rodzina mieszka, takie jak czynsz, woda, prąd, gaz, internet.