Chodzi o obszerną nowelizację m.in. kodeksu karnego, która m.in. eliminuje karę 25 lat pozbawienia wolności, jako odrębny rodzaj kary. W zamian wydłuża kary terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę tej kary 1 miesiąc. Wraca też krytykowana przez karnistów i obrońców praw człowieka propozycja zakazu warunkowego zwolnienia. Zmiana ma objąć art. 53 czyli dyrektywę wymiaru kary poprzez wykreślenie celów wychowawczych.

Nowelizacja została przyjęta przez Sejm, teraz zajmie się nią Senat.

Czytaj:
Za szpiegostwo nawet dożywocie - projekt wkrótce w Sejmie >>

Gwałty będą zagrożone wyższymi karami, za nagrywanie zgwałcenia nawet 20 lat więzienia >>
Prokurator, a nie sąd, ma decydować o małym świadku koronnym>>

 

 

14-latek dość dorosły, by odpowiadać za zabójstwo

Po pierwsze rozszerza ona katalog przestępstw, za które nieletni po ukończeniu 15 lat może odpowiadać na podstawie Kodeksu karnego - o gwałt, zgwałcenie małoletniego, gwałt ze szczególnych okrucieństwem, jeśli następstwem gwałtu jest śmierć oraz wprowadza przepis, zgodnie z którym obejmuje to również 14-latka, który popełnił zabójstwo kwalifikowane. Propozycje dotyczące katalogu przestępstw to po części powrót do zapisów noweli kodeksu karnego zakwestionowanej - ze względu na sposób procedowania -  przez Trybunał Konstytucyjny w lipcu 2020 r. Z kolei propozycja w zakresie 14-latków może być odpowiedzią na głośną medialnie sprawę 15-latka, który dzień przed swoimi urodzinami zamordował 13-letnią dziewczynę. Do tragedii doszło w styczniu br. i już wtedy ministerstwo zapowiadało zmiany w tym zakresie.

Czytaj: Odstraszać, nie wychowywać - Sejm pracuje nad zmianą filozofii karania >>

 14-latek ma odpowiadać jak dorosły za zabójstwo kwalifikowane z par. 2 i par. 3 art. 148 Kodeksu karnego. Chodzi m.in. o zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, z użyciem materiałów wybuchowych oraz gdy jednym czynem zabije więcej niż jedną osobę lub był wcześniej prawomocnie skazany za zabójstwo, ale też jeśli zabity zostanie funkcjonariusz publiczny podczas lub w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych związanych z ochroną bezpieczeństwa ludzi lub ochroną bezpieczeństwa lub porządku publicznego.

Czytaj też: Zmiany zagrożenia karą w typach kwalifikowanych zabójstwa >

Czytaj też: Wymiar kary za zabójstwo w typie podstawowym popełnione w stanie poczytalności ograniczonej w stopniu znacznym >

Jest też bezpiecznik - mają za tym przemawiać okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste oraz uzasadnione przypuszczenie, że stosowanie środków wychowawczych lub poprawczych nie jest w stanie zapewnić resocjalizacji takiego nieletniego. W takich wypadkach będzie również istniała samoistna podstawa do nadzwyczajnego złagodzenia kary (art. 10 par. 3).

Z kolei z uzasadnienia wynika, że maksymalna kara w tym przypadku to... 30 lat.

Czytaj:
Zmiany w poprawczakach mają być uchwalone w tym tygodniu >>

Ustawa o resocjalizacji nieletnich trafi do podpisu do prezydenta >>

Zmiana groźna z perspektywy społecznej

Stowarzyszenie Adwokackie "Defensor Iuris", w swojej opinii dla Senatu podkreśla, że powyższą zmianę traktować należy jako wyjątkowo groźną z perspektywy społecznej.

- Projektodawca nie pokusił się bowiem o to, aby sięgnąć do badań psychologicznych, które wyraźnie wskazują, iż osoby w wieku lat 14 (a wielokrotnie również 15) nie powinny być poddawane represji karnej, lecz procesom terapeutycznym. Częstokroć bowiem popełnianie czynów zabronionych przez nieletnich podyktowane jest demoralizacją, wynikającą z uwarunkowań rodzinnych i środowiskowych i jedynie odpowiednio podyktowane działania terapeutyczne dają szansę na ich resocjalizację - wskazano.

W opinii czytamy również, że obniżenie wieku odpowiedzialności karnej w stosunku do sprawców przestępstwa zgwałcenia w jego podstawowej postaci, a w szczególności obniżenie do 14 roku życia odpowiedzialności karnej sprawców kwalifikowanej postaci zabójstwa, może mieć nieodwracalne skutki społeczne.

Tu warto przypomnieć opinię Biura Analiz Sejmowych.  - Jest faktem, że ciężkie przestępstwa popełniają niekiedy bardzo młodzi sprawcy, jednakże przesunięcie granicy odpowiedzialności jak dorosły do lat 14 wydaje się niebezpieczne, szczególnie wobec tego, że uznanie, czy zabójstwo zostało popełnione ze szczególnym okrucieństwem lub w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie jest wobec nieostrych określeń użytych w par. 2 punkt 1 i 3 w dużej mierze uznaniowe - wskazano w niej.

Czytaj też: Sposób ustalania dolnej granicy wieku odpowiedzialności karnej (polemika z M. Nawrockim) >

 

Różne podejście do 14-latka i 15-latka

W opinii zwrócono uwagę na jeszcze jedną kwestię. Dla odpowiedzialności według kodeksu karnego za zabójstwo typu podstawowego trzeba mieć ukończone 15 lat. W przypadku sprawcy 14-letniego nowela wprowadza obok przesłanek określonych w art. 10 par. 2 dodatkowy warunek odpowiedzialności jak dorosły – a mianowicie, że "zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że stosowanie środków wychowawczych lub poprawczych nie jest w stanie zapewnić resocjalizacji nieletniego". Działa on tylko wobec sprawców, którzy w chwili czynu mieli ukończone lat 14 a jeszcze nie ukończyli lat 15.

 

 

- Jeżeli sprawca zabójstwa kwalifikowanego miał w chwili czynu ukończone lat 15, warunkiem postanowienia, że będzie odpowiadał na zasadach kodeksu karnego, jest uprzednie ustalenie przesłanek określonych w art. 10 par. 2, a jeżeli stosowano wobec niego środki wychowawcze lub poprawcze, to sędzia powinien dokonać analizy, czy okazały się one bezskuteczne. Niemniej inne sformułowania dotyczące odpowiedzialności nieletnich w przedziale wieku 14 – 15 lat i 15 – 17 lat niepotrzebnie skłaniają do poszukiwania różnic - wskazuje Biuro Analiz Sejmowych.

Czytaj też: Wybrane aspekty tajemnicy w postępowaniu z udziałem nieletniego >

- W uzasadnieniu projektu pisze się o działaniu z rozeznaniem. Warto podkreślić, że obecny stan prawny w zakresie odpowiedzialności nieletnich nie posługuje się terminem „rozeznanie”. O działaniu z rozeznaniem, jako warunku odpowiedzialności nieletniego w ogóle traktował kodeks karny z 1932 roku, którego przepisy dotyczące odpowiedzialności nieletnich przetrwały w polskim systemie prawnym do 1982 roku, kiedy to zostały zastąpione przepisami ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, w której o rozeznaniu nie ma ani słowa - podsumowano w opinii.