Rozważane przez Ministerstwo Finansów rozwiązanie jest obecnie konsultowane z członkami Rady Przedsiębiorców przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców. Jako argument przemawiający za obniżeniem progu obrotu bezgotówkowego między przedsiębiorcami  (z 15 do 8 tys. zł) podaje się postępującą cyfryzację państwa. Wzorem jest Szwecja, która jest modelowym państwem w tym zakresie  ‒ uznawana za najbardziej ”niegotówkowy” kraj na świecie.

Walka z szarą strefą czy z drobnymi przedsiębiorcami?

Z informacji, do której dotarliśmy wynika, że Ministerstwo Finansów szacuje, iż skutkiem zmniejszenia ilości gotówki w obiegu będzie obniżenie kosztów m.in. jej wytwarzania, transportu czy zabezpieczania. Koszty te ‒  według ostrożnych szacunków resortu finansów ‒ wynoszą 1 proc. PKB (czyli ok. 20 mld zł), a według Narodowego Banku Polskiego nawet 3,2 proc. Już sam koszt produkcji bilonu o najmniejszych wartościach ma przewyższać jego wartość nominalną.

Konsekwencją obniżenia tego progu ma być również uszczelnienie systemu, co ‒ według MF ‒ będzie wiązało się z pełną transparentnością obiegu gotówki oraz lepszą ściągalnością danin i podatków. Ma to też ułatwić walkę z szarą strefą i zmniejszyć skalę przestępstw na tle skarbowym.

Sprawdź w LEX: Co w sytuacji, w której na subkoncie VAT w banku nie ma środków, a podatnik jest zobowiązany dokonać podzielonej płatności? >

‒ Ministerstwo twierdzi, że przy podejmowaniu decyzji weźmie pod uwagę argumenty przeciwników tego rozwiązania ‒ mówi nasz rozmówca prosząc o anonimowość.

Zobacz również: Tajemnica bankowa nie stanowi już bariery do wymiany informacji dla celów podatkowych >>


Sceptycznie do pomysłu MF podchodzi Zbigniew Maciej Szymik, doradca podatkowy, dyrektor generalny i partner zarządzający w firmie GLC. ‒ Ja oczywiście nie mam nic przeciwko ograniczaniu obrotu gotówkowego i myślę, że wielu właścicieli punktów detalicznych byłoby z tego zadowolonych, tyle tylko, że propozycja Ministerstwa Finansów ‒ moim zdaniem ‒ nie uderzy w szarą strefę i tych, którzy są poza systemem, choćby częściowo, ale w tych drobnych przedsiębiorców i rzemieślników, którzy w dużej mierze działają legalnie i są uczciwi. To oni odczują tę zmianę najdotkliwiej, bo utrudni ona im życie i wzrosną także dla nich koszty obsługi księgowej ‒ twierdzi Szymik. Już dziś, jak mówi, podatkowa księga przychodów i rozchodów nakładem pracy coraz bardziej zbliżona jest do ksiąg rachunkowych.

 

Według Szymika, ministerstwo nie ma pomysłu na walkę z szarą i czarną strefą. Nie umie poradzić sobie z działającymi na czarno np. lakiernikami samochodowymi czy osobami świadczącymi usługi remontowe. Zamiast walczyć z tymi, którzy stanowią nieuczciwą konkurencję dla drobnych przedsiębiorców, legalnie działających i płacących podatki, to dokłada się obowiązków tym ostatnim.

Sprawdź w LEX: Czy w przypadku faktur w walucie obcej od kontrahenta krajowego można dzielić płatność na 2 przelewy - netto w walucie i VAT na konto VAT w złotówkach? >

Najprościej jest zmienić przepisy ‒ zauważa Zbigniew Szymik. I dodaje: ‒ Skomasowanie w ostatnim czasie negatywnych przepisów i sankcji może jednak przynieść negatywne skutki. I to już wkrótce. 

 

POLECAMY

Co z drobnym handlem?

Pojawia się np.  pytanie, jak obniżenie progu bezgotówkowego wpłynie na funkcjonowanie osób, które prowadzą małe osiedlowe sklepiki, warzywniaki czy kwiaciarnie, a zaopatrują się w towar na giełdach, bazarach i targowiskach.

Sprawdź w LEX: Czy podatnik powinien zgłosić do urzędu skarbowego, że otrzymał zapłatę za fakturę bez zastosowania podzielonej płatności? >

‒ Dla dużych podmiotów nie będzie to żadnym problemem, ale w przypadku mniejszych sklepów zdania są podzielone. Mniejsze firmy korzystające ze środków obrotowych potencjalnie mogą niekiedy mieć problemy z odpowiednią ilością środków na koncie. Z drugiej strony na pewno argumenty przedstawione przez Ministerstwo Finansów dotyczące kosztu obsługi gotówki przemawiają do wyobraźni i kieszeni przedsiębiorców ‒ mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu. Według niego, na korzyść transakcji bezgotówkowych przemawia także kwestia bezpieczeństwa i brak konieczności przenoszenia większej ilości gotówki.

Sprawdź w LEX: Czy jeśli podatnik otrzyma fakturę za towary niewymienione w załączniku nr 15 do ustawy o VAT, której kwota brutto przekroczy 15 000 zł, to płatność za ta fakturę będzie musiała być wykonana w systemie podzielonej płatności? >

‒ Przedsiębiorcy przywykli już do limitu 15 tys. zł i faktu, że sam limit istnieje, zatem jakkolwiek dla mniejszych może to być pewnego rodzaju utrudnieniem, zwłaszcza na początku, nie spowoduje on raczej radykalnej rewolucji w funkcjonowaniu sklepów ‒ podkreśla Maciej Ptaszyński.

 

 

Zdaniem Włodzimierza Kicińskiego, wiceprezesa Związku Banków Polskich, banki są dosyć dobrze przygotowane do zwiększenia ilości operacji bezgotówkowych. Jak mówi, już dziś bankowość elektroniczna w sektorze MSP obsługuje ponad 2,7 mln klientów, z których 1,65 mln jest aktywna, tzn. loguje się co najmniej jeden raz w miesiącu, by wykonać operację w bankowości internetowej.

Sprawdź w LEX: Czy metoda podzielonej płatności obowiązuje również osoby, które uzyskują dochody tylko w ramach najmu prywatnego? >

‒ Z posiadanych przez nas danych wynika, że średnia wartość przelewu w sektorze MSP wynosi ponad 4,8 tys. zł. Można więc wnioskować, że ta wartość transakcji gotówkowych odpowiada temu co faktycznie się dzieje ‒ powiedział Włodzimierz Kiciński.

Do sprawy nie chciało się odnieść Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, bo jak nas poinformowano, może ustosunkować się jedynie do konkretnych projektów i zapisów.

Czytaj w LEX: Płatność gotówką wyklucza ujęcie wydatku w kosztach >