Ustawy podatkowe zawierają katalog wydatków, które nie podlegają zaliczeniu do kosztów podatkowych. Wyłączeniu podlegają m.in. wydatki na reprezentację. Pojęcie to nie zostało zdefiniowane. Przepisy wskazują jedynie, że do kosztów uzyskania przychodów nie można zaliczyć wydatków o charakterze reprezentacyjnym w szczególności poniesione na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych.

Istotna definicja reprezentacji

- Z pomocą – przy definiowaniu tego pojęcia – przychodzi natomiast stanowisko zaprezentowane  przez poszerzony skład NSA w wyroku z 17 czerwca 2013 r., II FSK 702/11, w którym sąd zwrócił uwagę, że reprezentacja w rozumieniu art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT [oraz art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT) stanowi działanie w celu wykreowania oraz utrwalenia pozytywnego wizerunku podatnika wobec innych podmiotów – tłumaczy Monika Lewińska, konsultant ds. podatkowych w kancelarii GWW Tax. Ekspertka wyjaśnia również, że reprezentacja to przede wszystkim działanie skierowane do istniejących lub potencjalnych kontrahentów podatnika lub osoby trzeciej w celu stworzenia oczekiwanego wizerunku podatnika dla potrzeb ułatwienia zawarcia umowy lub stworzenia korzystnych warunków jej zawarcia. W takiej sytuacji wydatki na reprezentację to koszty, jakie ponosi podatnik w celu wykreowania swojego pozytywnego wizerunku, uwypuklenie swojej zasobności, profesjonalizmu.

Czytaj w LEX: Wydatki na reprezentację jako wydatki niezaliczalne do kosztów uzyskania przychodów >

Zobacz również: Pączek od szefa nie jest przychodem pracownika >>

Pączek może być kosztem podatkowym

Zdaniem Moniki Lewińskiej, z przytoczonej definicji łatwo zatem wydedukować, że w przypadku zakupu pączków dla pracowników trudno mówić o wydatku po charakterze reprezentacyjnym, ten bowiem cechuje się działaniem „na zewnątrz”, czyli stworzeniem jak najkorzystniejszego wizerunku firmy w kontaktach z kontrahentami podatnika czy też potencjalnymi klientami.

Sprawdź w LEX: Jakie skutki podatkowe niesie za sobą bezumowne przekazywanie towarów handlowych znanym osobom?  >

- Po drugie, należy zauważyć, że zakup pączków z okazji tłustego czwartku jest obecnie standardową praktyką na rynku pracy i trudno doszukiwać się tutaj jakiekolwiek związku z wystawnością, okazałością, tworzeniem dobrego wizerunku firmy czy jej działalności. W tym przypadku, wydatki na zakup początków należy uznać, za wydatki o charakterze motywacyjno-integracyjnym, których celem jest m.in. poprawa atmosfery w pracy, zwiększenie efektywności pracy, lepsza  organizacja zadań pracy czy  integracja pracowników – zaznacza Monika Lewińska

 

Interpretacje na korzyść podatników

Potwierdza to aktualna linia interpretacyjna organów podatkowych. Przykładem jest chociażby pismo dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 2 września 2019 r., nr 0111-KDIB2-3.4010.175.2019.3.AD.

Analogicznie, do kosztów podatkowych podatnik będzie mógł zaliczyć wydatki na zakup pączków, którymi następnie częstuje swoich klientów czy też potencjalnych kontrahentów podczas spotkań biznesowych. Drobne poczęstunki są obecnie powszechną praktyką w kontaktach biznesowych a tym samym trudno doszukiwać się tutaj znamion okazałości czy wystawności. - Jeżeli nawet kiedyś tego rodzaju wydatek mógł zostać uznany za reprezentację to aktualnie, z uwagi  na zmieniające się realia prowadzenia działalności gospodarczej do kategorii wydatków o charakterze reprezentacyjnym nie powinien być zaliczany – podkreśla ekspertka.

Zobacz procedury w LEX:

Wydatki na reprezentację i reklamę a koszty uzyskania przychodów w CIT >

Wydatki na poczęstunek dla kontrahentów jako koszty uzyskania przychodów >