Ponad 3,5 tys. podatników skorzystało z ulgi na badania i rozwój w 2021 roku - wynika z danych Ministerstwa Finansów. Z roku na rok rośnie popularność tej ulgi, przewidzianej zarówno dla podatników PIT, jak i CIT. W 2016 roku, gdy można było skorzystać z niej pierwszy raz, uwzględniło ją w rozliczeniach tylko 571 firm. Potem z roku na rok ta liczba rosła, by w 2020 przekroczyć 3 tys.

Rośnie też łączna kwota odliczeń związanych z korzystaniem z tej ulgi. W 2021 r. wyniosła aż 4,65 mld zł. To kwota na którą składają się m.in. wynagrodzenia pracowników, koszty surowców i materiałów zużytych przy opracowywaniu innowacji. Kwota ta systematycznie rośnie: w 2016 r. wyniosła ok. 250 mln zł, a w 2018 r. przekroczyła 2,2 mld zł.

Innowacje z przeszłości nie zawsze da się rozliczyć

- Te wyniki mogą jeszcze wzrosnąć i to nawet w statystyce za już zakończone lata podatkowe. Wielu podatników korzysta z tej ulgi wstecznie, poprzez korektę deklaracji podatkowej za dany rok - zauważa Michał Rodak, doradca podatkowy w Grant Thornton. Zastrzega jednak, że takie działanie może być legalne tylko wtedy, jeśli w roku, którego dotyczy korekta, rzeczywiście dany podatnik poniósł wydatki na badania i rozwój oraz zostały one właściwie udokumentowane i odpowiednio zaksięgowane. Korekta też nie może sięgać w przeszłośc dalej, niż 5 lat, czyli w ramach okresu przedawnienia zobowiązań podatkowych.

 

Niestety, na takie wsteczne uwzględnianie nie zgadzają się władze skarbowe w przypadku innej innowacyjnej ulgi, zwanej IP Box. Chodzi o preferencyjne opodatkowanie dochodów z praw własności intelektualnej, dotyczących opracowania nowoczesnych technologii, często programów komputerowych. Jednym z warunków zastosowania takiej ulgi jest prowadzenie ewidencji księgowej uwzględniającej osobno przychody i koszty związane i niezwiązane z pracami nad takimi innowacjami. Według interpretacji wydawanych przez Krajową Informację Skarbową, nawet w przypadku wyodrębnienia historycznych dokumentów i stworzenia osobnych kont ujmujących przeszłe zdarzenia, podatnik nie może stosować tej ulgi retrospektywnie.

- Takie podejście nie ma wyraźnej podstawy w prawie - twierdzi Michał Rodak. Dodaje, że trwają jednak spory w sądach administracyjnych, dotyczące podobnych spraw i niewykluczone, że sądom uda się wypracować linię orzeczniczą, podważającą takie stanowisko fiskusa. - Wiem o wielu podatnikach, którzy konsekwentnie zbierają dokumentację za ubiegłe lata, w nadziei że nastawienie władz skarbowych się zmieni - przyznaje ekspert.

Ulga IP Box, mimo tych przeszkód, też zyskuje na popularności. W 2021 roku skorzystało z niej 7166 podatników, a w 2019 r - jedynie niecałe 2 tys. Wprawdzie korzystający z niej podatnicy wybierają różne formy opodatkowania, ale zastosowanie preferencyjnej pięcioprocentowej stawki podatku dochodowego jest zawsze atrakcyjne. Wpływy z tak skalkulowanego podatku w 2022 r. wyniosły  171 mln zł. Eksperci z Grant Thornton policzyli, że gdyby nie stosować tej ulgi, a podatnicy ją uwzględniający płacili liniowy 19-procentowy PIT, to fiskus zainkasowałby od nich niemal czterokrotnie więcej, bo ok. 650 mln zł.

Ulgi rozszerzane i zawężane

Dotychczas kolejne rządy raczej rozwijały niż ograniczały ulgi podatkowe sprzyjające unowocześnianiu polskiej gospodarki. Także w ramach tzw. Polskiego Ładu, od 1 stycznia 2022 r. umożliwiono równoczesne korzystanie przez tego samego podatnika z ulgi IP Box oraz z ulgi na badania i rozwój.

- Podatnik komercjalizujący wyniki prac badawczo-rozwojowych i osiągający z nich dochody kwalifikowane w rozumieniu przepisów o IP Box nie będzie zobligowany do dokonania wyboru na koniec roku podatkowego pomiędzy dwoma wykluczającymi się preferencjami, tak jak to było do końca 2021 r. - przypominało w komunikacie Ministerstwo Finansów w lutym br.

Jednakże, mimo wprowadzania kolejnych udogodnień prorozwojowych (także na prototyp i działalność centrum badawczo-rozwojowego) ostatnio jedno z nich ograniczono. Chodzi o ulgę na robotyzację, przysługującą na zakupy automatycznych urządzeń do firm. Wyłączono jej stosowanie dla m. in. kopalń, hut, przedsiębiorstw przerabiających odpady i innych, w których odbywają się procesy szkodzące środowisku. Stosowne zmiany do PIT i CIT już zostały uchwalone 16 listopada przez Sejm i czekają na rozpatrzenie w Senacie.