Ryczałt od dochodów spółek, popularnie nazywany estońskim CIT, jako forma opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych staje się coraz popularniejsza. Dodatkowo na jej atrakcyjność wpływają zmiany wchodzące w życie od początku br. W ubiegłym roku ustawodawca rozszerzył zakres możliwości opodatkowania estońskim CIT. Ponieważ jednak istniały wciąż różne wątpliwości, dotyczące tej formy opodatkowania, ustawodawca zdecydował się na kolejną nowelizację. Obowiązuje ona od 1 stycznia 2023 r., i wydaje się, że rozwiewa część spornych kwestii. Zmiany te mają różny charakter, bardziej istotny bądź doprecyzowujący.

Czytaj w LEX: Polski Ład 3.0: Zmiany w estońskim CIT >>>

Mieszane użytkowanie samochodu

- Z jednej strony mamy do czynienia z kilkoma zmianami o charakterze doprecyzowującym. Dotyczą one przykładowo: - skutków używania w sposób mieszany samochodów osobowych przez pracowników, zleceniobiorców, inne osoby niepowiązane ze spółką (wprowadzono regulację, w myśl której mamy tu do czynienia z wydatkami niezwiązanymi z działalnością gospodarczą) i potwierdzenia, że jeśli spółka pozostawała w reżimie CIT estońskiego co najmniej przez cztery lata, to wygasa jej podatek z tytułu korekty wstępnej – wskazuje dr hab. Adam Bartosiewicz, prof. UJD, doradca podatkowy, radca prawny.

Zobacz procedury w LEX:

 

Przypomnijmy, że przed nowelizacją przepisów o estońskim CIT wątpliwości budziła kwestia opodatkowania wydatków na samochody osobowe, użytkowane w sposób mieszany, czyli na cele związane z działalnością gospodarczą i na cele prywatne. I choć doprecyzowanie przepisów w tym zakresie jest niestety niekorzystne dla podatników korzystających z estońskiego CIT, to sytuacja jest już jasna. Wydatki niezwiązane z działalnością gospodarczą podlegają opodatkowaniu estońskim CIT jako oddzielna kategoria dochodu. Oznacza to, że w przypadku, gdy samochód osobowy nie jest wykorzystywany wyłącznie na potrzeby działalności gospodarczej, to 50 proc. wydatków związanych z użytkowaniem samochodu podlegają opodatkowaniu estońskim CIT. 

Zobacz również: Po zmianie przepisów łatwiej korzystać z tzw. estońskiego CIT >>

Korekta wstępna

Spółka decydująca się na estoński CIT musi sporządzić informację CIT/KW na ostatni dzień roku podatkowego, poprzedzającego pierwszy rok korzystania z tej formy opodatkowania.

W informacji tej, zwanej korektą wstępną, uwzględnia się przychody i koszty, które powstają w spółce w wyniku rozbieżności między przepisami prawa podatkowego i bilansowego. Dochód powstały w wyniku tych rozbieżności podlega opodatkowaniu według podstawowej stawki CIT. Zapłata podatku następuje jednak dopiero w przypadku, gdy podatnik rezygnuje z opodatkowania estońskim CIT po okresie krótszym niż cztery lata. Dotychczas przepisy tego nie precyzowały.

 

Maciej Guzek, Stefaniak Mariusz

Sprawdź  

Zmiana reguł funkcjonowania estońskiego CIT

Ekspert wskazuje, że z drugiej strony mamy do czynienia z nowymi regulacjami zmieniającymi dotychczasowe reguły funkcjonowania CIT estońskiego.

- Można tu przykładowo wskazać: zmieniające warunki zatrudnienia cywilnoprawnego przy CIT estońskim (w szczególności rezygnację z warunku, aby spółka była jednocześnie płatnikiem zaliczek na podatek i składek ubezpieczeniowych) czy zmieniane terminy płatności CIT estońskiego (na koniec trzeciego miesiąca roku następującego po roku, w którym podzielono zysk) – podkreśla dr hab. Adam Bartosiewicz.

Korzystne zmiany to: zapłata podatku od dywidendy i podzielonego zysku – do trzeciego miesiąca roku następującego po roku ich uchwalenia oraz zapłata podatku od dochodu z przekształcenia – do końca trzeciego miesiąca pierwszego roku opodatkowania estońskim CIT.

Zmiany te nie mają, jego zdaniem, charakteru rewolucyjnego, lecz niewątpliwie mogą przyczynić się do lepszego funkcjonowania estońskiego CIT.

- Możliwość wyboru formy opodatkowania w postaci estońskiego CIT do końca pierwszego roku podatkowego jego stosowania, to bardzo daleko idąca modyfikacja. Są to oczywiście zmiany na plus dla tych przedsiębiorstw, u których uzasadnienie ekonomiczne stosowania tejże formy opodatkowania w trakcie roku podatkowego uległy zmianie – ocenia kolejny ekspert - Łukasz Oleś, adwokat w BTLA Legal, Oleś, Drzewiecki. Kancelaria Adwokatów.

Ekspert podkreśla, że zamiast rezygnować z estońskiego CIT i płacić zaległy podatek, firmy będą mogły na koniec roku przeanalizować swoją sytuację czy to się im opłaca.

- Polskie firmy będą mogły na koniec roku dokonać analizy i zdecydować, czy korzystanie z reżimu, jaki wprowadza estoński CIT jest dla nich po pierwsze - możliwe (czy spełniają warunki), a po drugie - bezpieczne (brak spornych sytuacji, gdyż nadal występują przypadki nieuwzględnione w wydanych dotychczas interpretacjach podatkowych czy objaśnieniach) oraz przede wszystkim opłacalne podatkowo – podkreśla Łukasz Oleś.

 

Rok podatkowy – korzystna interpretacja

Przy okazji wskazania zmian, jakie weszły w życie z początkiem bieżącego roku w zakresie estońskiego CIT, warto wskazać na ciekawą interpretację organów skarbowych dotyczącą tej formy opodatkowania. Chodzi o interpretację indywidualną z 30 grudnia 2022 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.813.2022.1. PC).

- Tuż przed sylwestrem fiskus zaserwował spółkom prawdziwą petardę. Tym fajerwerkiem jest korzystna interpretacja podatkowa dotyczącą tego, jak należy rozumieć rok podatkowy poprzedzający wybór opodatkowania w ramach estońskiego CIT – podkreśla Adrian Kęmpiński, prawnik w kancelarii Ostrowski i Wspólnicy.

Ekspert zwraca uwagę, że fiskus potwierdził, że w przypadku wyboru podatku estońskiego w trakcie roku obrotowego, rokiem podatkowym, z którego przychód definiuje to, czy będziemy dużym czy małym podatnikiem na ryczałcie, jest de facto ta część roku obrotowego bezpośrednio poprzedzająca wybór estońskiego CIT i to ona jest samodzielnym rokiem podatkowym.

- To czy w poprzednim "dużym", "całym" roku podatkowym przekraczaliśmy obrotami próg małego podatnika (przychód brutto ponad 2 mln euro) jest bez znaczenia. Ma to znaczenie, jeżeli spodziewamy się dużych zysków w roku, w którym będziemy korzystać z estońskiego CIT - podkreśla Adrian Kęmpiński.

Ekspert wyjaśnia, że zakładając, że rok obrotowy spółki jest zbieżny z rokiem kalendarzowym, to wybierając podatek estoński od lutego aż 11 miesięcy tego roku będzie rokiem podatkowym w ramach estońskiego CIT i zyski wypracowane właśnie w tym okresie mogą być korzystnie i nisko opodatkowane - na przykład z zachowaniem łącznej efektywnej stawki podatkowej na poziomie 20 proc.

- W takim przypadku niżej opodatkowane (10 proc.) będą też ukryte zyski i wydatki na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą – ocenia Adrian Kęmpiński.