Propozycje przedstawione przez Ministerstwo Finansów na spotkaniu z przedstawicielami biznesu to pierwszy krok do zakończenia zamieszania, które wynika z braku wdrożenia przez Polskę przepisów przepisów unijnej dyrektywy DAC7 w wymaganym terminie, czyli do końca 2022 r. Poprzednie kierownictwo MF przygotowało projekt ustawy wdrażającej, który nie został przyjęty przez rząd i nie wszedł w życie. Projekt budził duże kontrowersje, ponieważ wykraczał poza zakres dyrektywy. Jednak operatorzy platform internetowych znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji - nie wiedzieli, czy będą musieli do końca stycznia 2024 r. raportować dane o sprzedających w internecie za 2023 r.,  tak, jak zakładał projekt. 

Czytaj również: Raportowanie handlu w internecie - brak przepisów i chaos >>

 

Dodatkowy rok na raportowanie

Ministerstwo Finansów wyjaśniło sytuację 15 stycznia.

- Z zapowiedzi ministerstwa wynika, że rada ministrów ma przyjąć projekt ustawy w lutym 2024 r., prace w parlamencie planowane są na marzec-kwiecień, a następnie ustawa ma trafić do podpisu prezydenta w maju i wejść w życie 1 lipca 2024 r. Rozwiązaniem korzystnym dla operatów platform internetowych będzie przesunięcie terminów. Według MF, zarówno dane za 2023 r., jak też dane za 2024 r. będzie trzeba przekazać do 31 stycznia 2025 r. Terminy wydają się dość odległe, jednak należy pamiętać, że nie ma jeszcze ostatecznych przepisów ani technicznych wytycznych do raportowania - mówi Agnieszka Wnuk, doradczyni podatkowa, partnerka w Quidea.

Wyjaśnia, że operatorzy platform internetowych mogą mieć trudności z zebraniem wstecznie informacji za 2023 r., ponieważ w 2023 r. nie było podstaw prawnych do ich zbierania. Według Ministerstwa Finansów nie ma jednak możliwości wyłączenia obowiązku raportowania za 2023 r., ponieważ wynika on z dyrektywy. MF proponuje w tej sytuacji odejście od kar dla operatorów jeśli udowodnią, że nie nie mieli możliwości uzyskania informacji albo wystąpili o nie i przy braku odpowiedzi ponowili pytanie. Jednak według branży e-commerce oznacza to przerzucenie na operatów konsekwencji opóźnień po stronie ustawodawcy. 

Czytaj w LEX: Platformy internetowe będą zgłaszać dochody handlujących >

 

Nie będzie nadmiarowego zbierania danych

- Zmienić ma się również moment, w którym operator platformy będzie miał obowiązek zbierania danych. Operatorzy platform internetowych będą zbierać dane dopiero w momencie, kiedy sprzedawca stanie się aktywnym sprzedawcą i będzie podlegać raportowaniu, tzn. m.in. zarobi za pośrednictwem platformy ponad 2 tys. euro lub przekroczy limit 30 transakcji rocznie. Poprzednia wersja projektu przewidywała, że muszą zbierać dane sprzedawców już w momencie udostępnienia platformy, czyli praktycznie od pierwszej sprzedaży – mówi Agnieszka Wnuk.

Propozycja MF zakłada, że raportujący operator platformy wystąpi o informacje do sprzedawcy najpóźniej w dniu spełnienia przez tego sprzedawcę warunków uznania go za aktywnego sprzedawcę. W poprzedniej wersji projektu raportujący operator platformy miał być zobowiązany do wystąpienia o informacje do sprzedawcy w dniu udostępnienia mu platformy. 

MF planuje tez modyfikację sankcji stosowanych względem sprzedawcy, który nie przekazuje informacji operatorowi platformy. 
Poprzednia wersja projektu zakładała, że raportujący operator platformy obligatoryjnie blokuje możliwość wykonywania stosownej
czynności oraz wstrzymuje wypłatę wynagrodzenia sprzedawcy nieprzekazującemu wymaganych informacji. Teraz resort proponuje obligatoryjne wstrzymanie wynagrodzenia. Jeżeli sprzedawca, pomimo dwukrotnego ponowienia wystąpienia nie przekazał raportującemu operatorowi platformy informacji w terminie 60 dni od pierwotnego wystąpienia, raportujący operator platformy będzie obowiązany do wstrzymania wypłaty wynagrodzenia do momentu przekazania tych informacji przez sprzedawcę. Natomiast w sytuacji, kiedy nie istnieje możliwość wstrzymania wypłaty wynagrodzenia, stosowana będzie blokada możliwości wykonywania stosownej czynności.

Czytaj też w LEX: Majdowski Filip, Obowiązki sprawozdawcze operatorów platform cyfrowych w Unii Europejskiej – kolejny przykład "Wielkiego Brata" w podatkach? >

 

Pytanie o kary

Izba Gospodarki Elektronicznej (e-Izba) liczy również na usunięcie wysokich kar pieniężnych i sankcji dla operatorów platform, albo ich znaczące ograniczenie, np. przez obniżenie maksymalnej wysokości kary pieniężnej oraz wyłączenie odpowiedzialności operatora, jeżeli dochował procedur należytej staranności.

- Postulujemy również wprowadzenie okresu przejściowego, który przewidywałby całkowity brak odpowiedzialności w przypadku naruszenia obowiązku raportowania przez operatora platformy i sprzedawców za cały pierwszy okres sprawozdawczy i pierwsze miesiące obowiązywania nowych przepisów - mówi Marta Kasztelan, doradca podatkowy, koordynatorka tematu E-Podatki w Grupie Legislacyjnej Izby Gospodarki Elektronicznej (e-Izby), Partner w kancelarii Sowiński i Partnerzy.

 


Obowiązek wynika z przepisów UE

Przypomnijmy, że obowiązek raportowania danych wynika z przepisów UE, które Polska powinna była wdrożyć już z początkiem 2023 r. Dyrektywa DAC-7 (Dyrektywa Rady UE 2021/514 z 22 marca 2021 r. zmieniająca Dyrektywę 2011/16/UE w sprawie współpracy administracyjnej w dziedzinie opodatkowania) przewiduje nałożenie na operatorów platform cyfrowych z krajów UE, w tym Polski, obowiązek raportowania organom podatkowym danych o transakcjach sprzedaży towarów i niektórych usług (m. in. wynajmu nieruchomości, środków transportu oraz usług osobistych) dokonywanych za ich pośrednictwem. Raportowaniu mają podlegać wyłącznie sprzedawcy, którzy w okresie 12 miesięcy:

  • przekroczyli na danej platformie limit 30 transakcji sprzedaży towarów lub
  • limit kwoty uzyskanego wynagrodzenia o równowartości 2 tys. euro.

Poprzedni projekt przygotowany przez MF przewidywał, że w przypadku sprzedawców będących osobami fizycznymi operator platformy przekaże szefowi KAS takie dane, jak: 

  • imię i nazwisko,
  • główny adres,
  • NIP wydany sprzedawcy oraz państwo uczestniczące wydania lub w przypadku braku NIP miejsce urodzenia tego sprzedawcy,
  • numer identyfikacyjny VAT sprzedawcy, jeżeli jest dostępny,
  • datę urodzenia;

Przekaże też m.in:

  • identyfikator rachunku finansowego
  • imię i nazwisko albo firmę posiadacza rachunku finansowego, na który jest wypłacane wynagrodzenie
  • kwotę łącznego wynagrodzenia wypłaconego lub uznanego w każdym kwartale okresu sprawozdawczego oraz liczbę stosownych czynności, z tytułu których wynagrodzenie to zostało wypłacone lub uznane,
  • składki, prowizje lub podatki zatrzymane lub pobrane przez raportującego operatora platformy w każdym kwartale okresu sprawozdawczego;

 

KSeF w praktyce. Weź udział w cyklu szkoleń online! >

 

Nie będzie nowych podatków, ale skarbówka zyska dane do kontroli

Nowe wymogi od początku budzą szereg obaw także wśród użytkowników platform internetowych. Przepisy dyrektywy nie nakładają jednak żadnych nowych podatków. Celem jest zwalczanie szarej strefy w handlu przez internet w całej UE.  Administracja skarbowa będzie  otrzymywać informacje o sprzedających w sposób automatyczny, zamian dopytywać jednostkowo. Jednak uczciwi sprzedawcy nie mają się czego obawiać. Nowe przepisy, mimo iż nie nakładają podatków, mają pomóc wychwycić tych, którzy uchylają się od opodatkowania.

- Przekroczenie przez sprzedawcę progu ilościowego lub kwotowego transakcji zobowiązuje raportującego operatora platformy do przekazania określonych informacji do organu podatkowego. Jednak dla samego sprzedającego nie oznacza to automatycznego obowiązku „założenia” działalności gospodarczej lub uiszczenia podatku. Wdrożenie dyrektywy DAC-7 nie zmieni bowiem dotychczasowych zasad opodatkowania. Warto jednak mieć na uwadze, że nowe obowiązki to zasilanie organów podatkowych określonymi danymi dotyczącymi sprzedaży internetowej, które wtórnie mogą je wykorzystywać do sprawniejszego typowania podatników do kontroli - mówi Magdalena Jaworska, doradca podatkowy i radca prawny, partner w Quidea.

Czytaj też w LEX: Karniej-Kmita Paulina, Wspólne kontrole w UE – nowe narzędzie transgranicznej współpracy organów podatkowych. Znaczenie dla cen transferowych >

Czytaj również: ​Częsta sprzedaż przez internet może być objęta podatkiem >>