Dyrektywa DAC7 (Dyrektywa Rady UE 2021/514 z 22 marca 2021 r. zmieniająca Dyrektywę 2011/16/UE w sprawie współpracy administracyjnej w dziedzinie opodatkowania) przewiduje nałożenie na operatorów platform cyfrowych z krajów UE, w tym Polski, obowiązek raportowania organom podatkowym danych o transakcjach sprzedaży towarów i niektórych usług (m. in. wynajmu nieruchomości, środków transportu oraz usług osobistych) dokonywanych za ich pośrednictwem. Raportowaniu mają podlegać wyłącznie sprzedawcy, którzy w okresie 12 miesięcy przekroczyli na danej platformie limit 30 transakcji sprzedaży towarów lub limit kwoty uzyskanego wynagrodzenia o równowartości 2 tys. euro. Pierwszym okresem sprawozdawczym jest 2023 rok, co oznacza, że polskie platformy handlowe powinny przekazać do szefa Krajowej Administracji Skarbowej wymagane dane o sprzedaży internetowej za cały poprzedni rok.

Czytaj również: Raportowanie handlu w internecie - brak przepisów i chaos >>

Nie wiadomo, kiedy Polska wdroży przepisy dyrektywy DAC7

Niestety obecnie platformy nie mają żadnych podstaw prawnych do ich gromadzenia i raportowania takich danych, ponieważ Polska nie wdrożyła na czas przepisów Dyrektywy DAC7 do krajowego porządku prawnego, na co wskazywała już Izba Gospodarki Elektronicznej.

Dyrektywa powinna obowiązywać już od 1 stycznia 2023, ale prace nad przepisami krajowej ustawy z 11 maja 2023r. implementującej DAC7 (projektu ustawy o zmianie ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami oraz niektórych innych ustaw)  są nadal na bardzo wczesnym etapie legislacyjnym. Projekt nie trafił jeszcze pod obrady Sejmu. Data wejścia w życie przepisów krajowych była już kilkakrotnie zmieniana – ostatnim oficjalnym terminem, wskazanym w samym projekcie, był 1 września 2023r., co spowodowało liczne błędnie doniesienia medialne informujące o wejściu w życie przepisów w tej dacie.

E-Izba zwracała wcześniej uwagę, że brak przepisów wdrażających DAC7 oraz terminu ich obowiązywania był i ciągle jest przyczyną chaosu informacyjnego. Co więcej, również obecnie nie jest znana data wdrożenia tych przepisów.  

Operatorzy polskich platform cyfrowych w zawieszeniu i niepewności

Przez brak implementacji dyrektywy DAC7 polscy operatorzy platform cyfrowych znajdują się w trudnym położeniu. Nie mają bowiem pewności, czy będą zobowiązani do raportowania danych o transakcjach sprzedaży z całego 2023 r. i czy w związku z tym powinni i mogą zgodnie z prawem żądać takich informacji od sprzedawców, w tym wrażliwych danych osobowych. Ponadto - zdaniem e-Izby - projekt ustawy implementującej budzi szereg wątpliwości co do zakresu wymagalnych danych oraz obowiązków sprzedawców i operatorów platform, znacznie wykraczając poza wymogi określone w dyrektywie DAC7.

Nie znając ostatecznej treści przepisów krajowych, w tym schem raportowania danych, platformy nie mogą też odpowiednio wcześnie dostosować wewnętrznych systemów i procedur oraz wdrożyć rozwiązań technologicznych niezbędnych do należytej weryfikacji danych sprzedawców zgodnie z wymogami DAC7 i przepisami ochrony danych osobowych (RODO). Muszą liczyć się z dodatkowymi kosztami związanymi z przygotowaniem się do nowych obowiązków sprawozdawczych wynikających z przepisów, które zostaną implementowane w bardzo krótkim terminie i w zasadzie na ostatnią chwilę.

Polscy operatorzy platform cyfrowych, jak OLX czy Allegro, są więc w dużo gorszej sytuacji w porównaniu z operatorami z innych krajów UE, w których przepisy dyrektywy zostały przyjęte odpowiednio wcześnie, i którzy mogli oni przygotować się do nowych obowiązków sprawozdawczych.

Taki chaos ustawodawczy destabilizuje polski rynek e-commerce i nie wpływa dobrze na zaufanie użytkowników do platform handlowym, szczególnie w przypadku polskich konsumentów kupujących na rodzimych platformach.  Pogarsza to w rezultacie konkurencyjność polskich przedsiębiorców na rynku unijnym.

 

Nowość
Nowość

Dominik Lubasz, Monika Namysłowska

Sprawdź  

Możliwe wysokie kary dla platform za nieprzestrzeganie krajowych przepisów DAC7

Projekt ustawy implementującej dyrektywę DAC7 zakłada raportowanie już w styczniu 2024r. danych o transakcjach za 2023 r. Przewiduje też bardzo surowe sankcje i kary dla operatorów oraz sprzedawców za niewywiązywanie się z obowiązków sprawozdawczych m. in. blokadę konta sprzedawcy oraz środków pieniężnych na platformie, a także kary pieniężne dla operatorów do 1 miliona złotych.

Tym samym, zbierając dane osobowe o transakcjach za 2023 r., polskie platformy mogą narazić się na zarzut naruszenia przepisów RODO i związane z nim kary. Nie zbierając danych, mogą z kolei narazić się na ewentualne kary za nieprzestrzeganie regulacji DAC7.

Polskie platformy handlowe mogą też zadecydować o wypełnianiu swoich obowiązków sprawozdawczych z dyrektywy DAC7 w innym kraju UE, zwłaszcza że zakres regulacji przyjętych np. przez Litwę czy Estonię, nie wykracza poza wymogi minimalne przewidziane w dyrektywie.

…. i dla Polski za ich niewdrożenie w terminie

Należy też pamiętać, że nieterminowe wdrożenie przepisów dyrektywy DAC7 stanowi naruszenie unijnego prawa. Komisja Europejska wysłała polskiemu rządowi uzasadnioną opinię w tej sprawie już w połowie 2023 r. Kolejnym krokiem może być skarga przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE i nałożenie na Polskę wysokich kar finansowych, w przypadku niekorzystnego orzeczenia TSUE.

Dlatego w ocenie e-Izby najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest przyjęcie przepisów implementujących dyrektywę DAC7, które nie będą wykraczać poza niezbędne minimum określone w tej dyrektywie. Przepisy krajowe powinny nakładać na polskich operatorów platform obowiązek zbierania wyłącznie danych dotyczących transakcji podlegających raportowaniu (bez tzw. „wyłączonych sprzedawców”), które to dane są niezbędne do wywiązania się operatorów platform z ich obowiązków sprawozdawczych na potrzeby przeciwdziałania unikaniu i uchylaniu się od opodatkowania podatkiem dochodowym. W tym przypadku mniej tak naprawdę znaczy więcej.

Izba Gospodarki Elektronicznej liczy również na usunięcie wysokich kar pieniężnych i sankcji dla operatorów platform, albo ich znaczące ograniczenie, np. przez obniżenie maksymalnej wysokości kary pieniężnej oraz wyłączenie odpowiedzialności operatora, jeżeli dochował procedur należytej staranności.

Postulujemy również wprowadzenie okresu przejściowego, który przewidywałby całkowity brak odpowiedzialności w przypadku naruszenia obowiązku raportowania przez operatora platformy i sprzedawców za cały pierwszy okres sprawozdawczy i pierwsze miesiące obowiązywania nowych przepisów.

Marta Kasztelan, doradca podatkowy, koordynatorka tematu E-Podatki w Grupie Legislacyjnej Izby Gospodarki Elektronicznej (e-Izby), Partner w kancelarii Sowiński i Partnerzy.