Podmioty powiązane są obowiązane do sporządzania w postaci elektronicznej lokalnej dokumentacji cen transferowych za rok podatkowy, w terminie do końca dziesiątego miesiąca po zakończeniu roku podatkowego, w celu wykazania, że ceny transferowe zostały ustalone na warunkach, które ustaliłyby między sobą podmioty niepowiązane. To oznacza, że w przypadku podmiotów, których rok podatkowy pokrywa się z kalendarzowym, termin ten upływa 31 października. Zasada ta wynika z art. 11k ust. 1 ustawy o CIT i odpowiednio art. 23w ust. 1 ustawy o PIT, 

Obowiązek dotyczy transakcji o „jednorodnym charakterze”, których wartość w roku podatkowym wyniosła co najmniej:

  • 10 mln zł – w przypadku transakcji towarowych i finansowych,
  • 2 mln zł – w przypadku transakcji usługowych i innych.

Zmiana terminów i nowości w dokumentacji

Jak podkreśla dr Bartosz Kubista, adwokat, doradca podatkowy, partner zarządzający w Kancelarii GLC, podatnicy dokumentujący transakcje z podmiotami powiązanymi za 2022 r. musieli zmierzyć się z kilkoma nowościami.

 

- I nie ma co ukrywać - te czasami napsuły im krwi. I wymusiły na nich dodatkowe analizy czy czynności. Pierwsze problemy płyną już choćby ze zmiany terminu przygotowania dokumentacji cen transferowych. W czasach pandemii podatnicy korzystali z przedłużonych terminów przygotowania dokumentacji cen transferowych i mieli czas do końca roku na przygotowanie dokumentacji cen transferowych czy złożenie związanych z tym oświadczeń i informacji. Tymczasem aktualnie dokumentacja cen transferowych powinna być gotowa już do końca października. Wielu podatników – nauczonych doświadczeniami z okresu pandemii – zostawiło sobie przygotowanie dokumentacji cen transferowych na ostatni kwartał roku, licząc na to, że zostaną im aż trzy miesiące na ich przygotowanie. Często zbyt późno uświadomili sobie, że czasu na przygotowanie dokumentacji jest mniej. A rzetelne udokumentowanie transakcji wymaga przecież czasu. Wśród „spóźnialskich” podatników widać wyraźnie związany z tym pośpiech i stres - mówi dr Bartosz Kubista.

MF chce wydłużyć termin TPR-P i TPR-C

Podmioty powiązane mają nieco więcej czasu na obowiązki informacyjne. Informacje o cenach transferowych na formularzu TPR-P lub TPR-C trzeba złożyć do 30 listopada (w przypadku gdy rok podatkowy pokrywa się z kalendarzowym).

Ministerstwo Finansów poinformowało jednak w komunikacie opublikowanym 27 października, że w Ministerstwie trwają prace nad wydłużeniem terminu do złożenia informacji o cenach transferowych TPR-P i TPR-C o 3 miesiące. - Projekt rozporządzenia w tej sprawie jest obecnie w uzgodnieniach wewnętrznych. Planuje się, że w przyszłym tygodniu zostanie udostępniony do konsultacji zewnętrznych - informuje resort. Przyczyną są trafiające do MF zapytania.

Stosownie do art. 11t ust. 1 ustawy o CIT i art. 23zf ust. 1 ustawy o PIT, podmioty powiązane powinny złożyć naczelnikowi urzędu skarbowego właściwemu dla podatnika, w terminie do końca jedenastego miesiąca po zakończeniu roku podatkowego, informację o cenach transferowych za rok podatkowy, sporządzoną według wzoru dokumentu elektronicznego zamieszczonego w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw finansów publicznych. Chodzi o podmioty obowiązane do sporządzania lokalnej dokumentacji cen transferowych - w zakresie transakcji objętych tym obowiązkiem lub realizujące transakcje kontrolowane. 

Po wydłużeniu terminu podatnicy będą mieli czas na złożenie TPR-P i TPR-C do końca lutego 2024 r.

Obowiązki informacyjne w nowej odsłonie

Jak wyjaśnia dr Bartosz Kubista, podatników czekają istotne zmiany w tym obszarze. Po raz pierwszy złożą bowiem informację o cenach transferowych w zupełnie nowej odsłonie. Informacja o cenach transferowych będzie zawierała w sobie również oświadczenie o sporządzeniu dokumentacji cen transferowych. Dotychczas były to dwa odrębne dokumenty. Zmieni się również sposób składania informacji. Dotychczas podatnicy wykorzystywali w tym celu aktywne formularze w formacie PDF. Aktualnie formularze mają być składane albo bezpośrednio za pośrednictwem interaktywnego kwestionariusza na stronie e-Deklaracji, lub w formacie XML przy wykorzystaniu bramki teleinformatycznej udostępnionej przez Ministerstwo Finansów. - Niestety podatnicy musieli bardzo długo czekać na opublikowanie nowych wzorów – te opublikowano dopiero 28 września 2023 r., a składać można je dopiero od 13 października 2023 r. Co więcej, na stronie e-Deklaracji wciąż próżno szukać wspomnianego kwestionariusza interaktywnego. Wprowadza to konsternację wśród podatników, a czasu na przygotowanie i złożenie informacji jest coraz mniej - mówi ekspert. 

Konieczna może być aktualizacja analizy porównawczej

- Zmiany w TPR-P i TPR-C to również wzrost liczby danych i analiz, które opracować muszą podatnicy. W nowym formacie od podatników wymaga się między innymi wskazania w informacji o cenach transferowych wpływu zastosowanych w toku analizy porównywalności korekt na ich ceny transferowe. Paradoksalnie, wymóg taki nie dotyczy samego sporządzania analizy cen transferowych. Oznacza to, że podatnicy będą musieli obliczać wpływ korekt na ich ceny specjalnie dla celów złożenia TPR-C - mówi dr Bartosz Kubista.

- Istotnym problemem staje się również konieczność aktualizacji sporządzonej dokumentacji cen transferowych. Tę trzeba aktualizować nie rzadziej niż raz na trzy lata, ale też wtedy, gdy zmiana otoczenia ekonomicznego w stopniu znacznie wpływającym na sporządzoną analizę uzasadnia dokonanie aktualizacji w roku zaistnienia tej zmiany. A przecież rok 2022 to okres stopniowego luzowania obostrzeń związanych z COVID-19 oraz wybuch wojny w Ukrainie. Oba te czynniki mogły znacząco wpłynąć na sytuację na niektórych rynku, w szczególności importerów i eksporterów. Uzasadniałoby to dokonanie aktualizacji analizy porównawczej, nawet, jeżeli ta została sporządzona rok albo dwa temu. Wielu podatników nie jest tego jednak świadomych i z góry zakłada, że przeprowadzona w latach 2020-2021 analiza porównawcza obroni się i teraz. Dla nich zderzenie z rzeczywistością może być dotkliwe w skutkach - ostrzega dr Bartosz Kubista. 

Za błędy grożą sankcje

Klaudia Szczepanowska, Junior Tax Associate w kancelarii Penteris, zwraca uwagę, że przepisy przewidują szereg sankcji związanych z uchybieniami dotyczącymi obowiązków w zakresie cen transferowych: 

  1. zaległość podatkowa w CIT - w przypadku kontroli podatkowej, jeśli organy podatkowe ocenią, że zastosowana cena transferowa nie była na poziomie rynkowym, podmiot będzie zobowiązany do zapłaty zaległego podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) od zaniżonego dochodu, powiększonego o odsetki karne;
  2. dodatkowe zobowiązanie podatkowe - organy podatkowe mogą określić dodatkowe zobowiązanie podatkowe w wysokości 10 proc. od zaniżonego dochodu lub zawyżonej straty podatkowej. W przypadku braku sporządzenia lokalnej dokumentacji cen transferowych sankcja ta ulega podwojeniu (do 20 proc. zaniżonego dochodu/zawyżonej straty. W niektórych przypadkach może ulec nawet potrojeniu
  3. sankcje wynikające z kodeksu karnego skarbowego: KKS przewiduje karę grzywny do 720 stawek dziennych (tj. ponad 33 mln zł) w przypadku niezłożenia deklaracji TPR-C lub złożenia jej z danymi niezgodnymi ze stanem rzeczywistym oraz w przypadku niesporządzenia dokumentacji cen transferowych lub sporządzenia jej niezgodnie ze stanem rzeczywistym.

- Należy pamiętać, że pomimo tego, iż przepisy przewidują ustawowe progi dla transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi, które powinny być udokumentowane dla celów podatkowych, powyższe sankcje mogą powstać niezależnie od tego, czy roczna wartość transakcji przekracza te progi. Zasada ceny rynkowej ma zastosowanie do wszystkich transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi, niezależnie od ich rocznej wartości - ostrzega Klaudia Szczepanowska. 

Czytaj również: Termin na przygotowanie dokumentacji cen transferowych >>

Czytaj również: Wątpliwości w zakresie cen transferowych nie ubywa >>