Nie istnieje jeden ustalony wzór certyfikatu rezydencji. Wydawane są one przez każde państwo zgodnie z zasadami przewidzianymi w przepisach krajowych, stąd w praktyce rozbieżności co do ich formy mogą być istotne. Certyfikat może przyjąć różne postacie: od sformalizowanego formularza po zwykłe pismo wysłane przez organy podatkowe. Co istotne, certyfikat rezydencji jest zaświadczeniem o miejscu siedziby podatnika dla celów podatkowych. Uprawnia on do zastosowania zwolnienia albo niższej stawki podatku.

Zobacz więcej: Certyfikat rezydencji nie musi być papierowy >>

 

Ważna forma certyfikatu rezydencji

Jak mówi w rozmowie z Prawo.pl, Piotr Zaremba, doradca podatkowy współpracujący z ENODO Advisors, certyfikat rezydencji nie może być zastąpiony żadnym innym rodzajem dokumentu – nawet jeśli z tego dokumentu wynika, że wskazany w nim podmiot jest podatnikiem w danym kraju. Stąd, za certyfikat rezydencji nie zostaną uznane m.in. wyciąg z rejestru spółek w danym kraju, potwierdzenie nadania numeru identyfikacji podatkowej, potwierdzenie rejestracji na VAT, potwierdzenie złożenia deklaracji podatkowej, ani też decyzje podatkowe wydane na rzecz podatnika. Certyfikaty rezydencji mogą być wydawane zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej. Polskie organy podatkowe przez długi czas akceptowały jednak jedynie dokumenty papierowe. Było to dużym problemem dla firm, zwłaszcza, że w wielu krajach certyfikaty wydawane były i są tylko w formie elektronicznej (m.in. Irlandia). Nie zniknął jednak problem posługiwania się kopiami certyfikatów. Być może rozwiąże go teraz Polski Ład.

 

Kopia certyfikatu będzie dopuszczalna

Pierwsze zmiany w zakresie posługiwania się kopiami certyfikatów rezydencji przyniosły tzw. przepisy antykryzysowe związane z epidemią Covid-19. Wynika z nich, że w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii ogłoszonego w związku z Covid-19, a także w okresie kolejnych dwóch miesięcy po ich odwołaniu, miejsce zamieszkania i siedziby podatnika dla celów podatkowych może być potwierdzone kopią certyfikatu rezydencji, jeżeli informacje wynikające z przedłożonej kopii certyfikatu rezydencji nie budzą uzasadnionych wątpliwości co do zgodności ze stanem faktycznym.

Możliwość posługiwania się kopiami certyfikatów została wpisana także do podatkowej części Polskiego Ładu. Przepisy w tym zakresie są już uchwalone, czekają na podpis prezydenta i publikację w Dzienniku Ustaw. Od stycznia 2022 r. ma więc już na stałe pojawić się możliwość posługiwania się kopiami certyfikatów, pod warunkiem, że informacje wynikające z przedłożonych kopii certyfikatów rezydencji nie będą budziły uzasadnionych wątpliwości co do zgodności ze stanem faktycznym. Nowe regulacje mają dotyczyć już wszystkich rodzajów transakcji. Nie posiadają też ograniczenia czasowego.

 


Dochowanie należytej staranności będzie trudniejsze

Polski Ład nie rozwiąże jednak problemów związanych z dochowaniem należytej staranności, która jest niezbędna do zastosowania niższej stawki podatku u źródła. Problem polega tu przede wszystkim na tym, że przepisy nie definiują tego pojęcia.

Marcin Zarzycki, doradca podatkowy, adwokat, partner w LTCA, zwracał nie tak dawno uwagę, że ustawodawca ograniczył się jedynie do wskazania, że płatnicy mają obowiązek dochowania należytej staranności, bez jednoczesnego wskazania, jakie czynności powinny zostać dokonane, aby obowiązki w tym zakresie mogły zostać uznane za spełnione. Gdzie zatem szukać informacji i wytycznych w tym zakresie? Zdaniem Marcina Zarzyckiego, w pierwszej kolejności powinniśmy odnieść się do praktyki organów podatkowych i sądów administracyjnych (przez ostatnie 2,5 roku pojawiło się całkiem sporo różnych stanowisk, które nakreślają ogólna linie interpretacyjną tego pojęcia). Drugim krokiem może być zweryfikowanie wytycznych wskazanych w projekcie objaśnień  podatkowych Ministerstwa Finansów z 19 czerwca 2019 r., gdzie znajdziemy szereg informacji o tym, w jaki sposób najprawdopodobniej owa należyta staranność będzie definiowana (na marginesie należy jednak zaznaczyć, że wciąż jest to projekt, a nie finalne objaśnienia, a ostateczna wersja objaśnień ma pojawić się dopiero w 2022 r.).

Zobacz również: Fiskus wkrótce sprawdzi rozliczenia z firmami zagranicznymi >>

O dochowaniu należytej staranności można zatem mówić w sytuacji, gdy płatnik podejmie działania, które podjąłby każdy inny rozsądnie działający podmiot, a ich celem jest ustalenie, czy podatnik podatku u źródła rzeczywiście spełnia warunki do zastosowania wobec niego konkretnej preferencji podatkowej.

Izabela Ścierska-Kulma, doradca podatkowy, dyrektor w ENODO Advisors, wyjaśnia, że oceniając obecnie, czy płatnik dochował należytej staranności należy brać pod uwagę charakter oraz skalę prowadzonej przez niego działalności. Oznacza to, że im mniejszy płatnik, mający ograniczone zasoby, tym mniejsze powinny być stawiane mu wymagania co do dochowania należytej staranności. Okazuje się jednak, że zmiany w ramach Polskiego Ładu przewidują rozszerzenie zakresu okoliczności badanych przy ocenie, czy dochowano należytej staranności. Po wprowadzeniu proponowanych zmian, organy podatkowe będą więc sprawdzać również powiązania płatnika z podatnikiem podatku u źródła.

- Zmiany nie są żadnym zaskoczeniem, ponieważ są zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami Ministerstwa Finansów i w gruncie rzeczy stanowią przeniesienie do ustawy rozwiązań przedstawionych w projekcie objaśnień – tłumaczy Izabela Ścierska-Kulma. Ekspertka podkreśla, że podmioty działające w  grupach kapitałowych mają większą dostępność do określonych informacji dotyczących pozostałych podmiotów z grupy, niż do informacji dotyczących podmiotów niepowiązanych. Zatem propozycję rozszerzenia zróżnicowania obowiązków weryfikacyjnych w stosunku do podmiotów powiązanych i niepowiązanych należy, jej zdaniem, uznać za uzasadnioną.