Rząd rozpoczął proces konsultacji społecznych w sprawie implementacji Dyrektywy Parlamentu Europejskiej i Rady (UE) 2019/633 z 17 kwietnia 2019 w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych w relacjach w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych. Uchwalenie dyrektywy poprzedziło unijne sprawozdanie dotyczące nieuczciwych praktyk handlowych w ramach łańcucha dostaw produktów spożywczych, realizowanych między przedsiębiorcami.

Aż 91 proc. respondentów przyznało, że nieuczciwe praktyki handlowe mają miejsce w łańcuchu dostaw żywności, a 71 proc. badanych uważa, że istnieje potrzeba podjęcia działań na szczeblu UE. Cele, które są stawiane dyrektywie to wzmocnienie ochrony dostawców, jako strony słabszej zawieranej umowy i promocja uczciwych relacji wśród podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w obszarze dostaw żywności. W polskim wydaniu tej ochrony może jednak zabraknąć.

Czytaj w LEX: UE chce chronić obrót produktów rolno-spożywczych przed nieuczciwymi praktykami handlowymi >

Zobacz również: Mnóstwo przepisów o VAT niezgodnych z prawem unijnym >>

Przepisy o wykorzystaniu przewagi kontraktowej

W ramach implementacji rząd postanowił uchylić dotychczas obowiązującą ustawę i uchwalić nowy akt, nadając mu ten samy tytuł tj. o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi spożywczymi.

Czytaj w LEX: Podmiotowy zakres zastosowania ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi - analiza krytyczna >

Problem jednak w tym, że nowe przepisy raczej nie spełnią założeń dyrektywy i ochrona rolników oraz niedużych dostawców rolnych i mięsnych wcale nie będzie większa. Zwłaszcza, że jak wskazują eksperci niejasna jest już sama definicja nabywcy, nie wiadomo więc tak naprawdę, kogo nowe regulacje mają dotyczyć. Wszystko przez odwołanie się do przepisów Prawa zamówień publicznych. Metoda obliczania minimalnej wartości transakcji też jest zbyt skomplikowana. To jednak nie koniec problemów.

 

Problematyczny katalog przykładów przewagi kontraktowej

Projekt polskich przepisów, w art. 8 ust. 1, zawiera przykłady nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej. Jednak zdaniem Piotra Włodawca, radcy prawnego, partnera w kancelarii Prokurent, powinien on być katalogiem otwartym. Niemożliwe jest bowiem stworzenie zamkniętej listy; handel to bardzo dynamiczny obszar gospodarki. Bardziej ryzykowny okazuje się jednak art. 8 ust. 2.

Piotr Włodawiec zwraca uwagę, że umożliwia on wpisanie do umowy pomiędzy dostawcami produktów a sieciami handlowymi warunków określonych w dyrektywie jako nieuczucie, jeśli strony się na nie godzą.  Pojawia się tu duże ryzyko, że nabywca czyli sieć handlowa będzie mogła narzucać wzór umowy z nieuczciwymi warunkami. Tym samym ochrona wynikająca z dyrektywy nie będzie miała zastosowania.

- W procesie legislacyjnym ustawodawca powinien przewidzieć, że jedna ze stron umowy może przymusić drugą do tego, aby te nieuczciwe praktyki zapisać w umowie w formie odpowiednich postanowień umownych. Moim zdaniem to jest największy mankament tej ustawy i wymaga ona przemyślanej zmiany – zauważa Piotr Włodawiec.

Warto też zauważyć, że dyrektywa nakazuje, by nowe przepisy weszły w życie najpóźniej 1 listopada, polski ustawodawca tymczasem planuje wprowadzić zmiany już 1 maja.

 

Problematyczna implementacja przepisów podatkowych

Tworzone właśnie przepisy o wykorzystywaniu przewagi kontraktowej nie są niestety wyjątkiem złej implementacji. Wiele niekorzystnych dla podatników rozwiązań wprowadzono także przy okazji wdrażania unijnych regulacji w zakresie prawa podatkowego.

- Przykładem niedopracowanej i chaotycznej implementacji prawa unijnego do polskiego porządku prawnego są polskie przepisy o raportowaniu schematów podatkowych. Regulacje te zostały wdrożone w ramach implementacji dyrektywy DAC 6, jednak ich zakres i poziom skomplikowania znacznie odbiega od unijnego pierwowzoru – zaznacza Piotr Prokocki, doradca podatkowy i radca prawny w kancelarii Vistra.

Zobacz procedurę w LEX: Raportowanie schematów podatkowych – informacje o schemacie podatkowym >

Przewidziany w dyrektywie obowiązek raportowania dotyczy bowiem wyłącznie schematów transgranicznych. Polskie przepisy nakazują również raportowanie tzw. schematów krajowych. Ponadto, nakładają także obowiązek raportowania schematów krajowych w zakresie podatku VAT, który nie został przewidziany w przepisach unijnych.

Czytaj w LEX: Obowiązek raportowania schematów podatkowych >

- Polski ustawodawca miał oczywiście prawo do rozszerzenia zakresu regulacji przewidzianych w dyrektywie DAC 6. Dyrektywa regulowała wyłącznie pewien poziom minimum regulacji, które powinny zostać wdrożone w państwach członkowskich. Niemniej jednak, należało wziąć pod uwagę celowość wdrażanych regulacji i poziom nakładanych nimi obciążeń na przedsiębiorców. Należało również porównać je z rozwiązaniami wdrażanymi w innych państwach UE – wskazuje Piotr Prokocki.

Czytaj w LEX: Raportowanie schematów podatkowych przez biura rachunkowe >

Tymczasem nasz ustawodawca pozbawił się możliwości przeprowadzenia takiego porównania, ponieważ Polska wdrożyła przepisy MDR jako pierwsza, prawie 1,5 roku przed przewidzianym w dyrektywie terminem 1 lipca 2020 r. Szeroki zakres wdrożonych regulacji spowodował, że wielu podatników - kierując się literalnym brzmieniem przepisów - raportuje szereg „uzgodnień” niemających jakiegokolwiek związku z „agresywną” optymalizacją podatkową. Za brak zaraportowania schematu podatkowego grożą bowiem sankcje karno-skarbowe, których maksymalna wysokość ustanowiona jest na chyba najwyższym poziomie w całej UE. Pisaliśmy o tym m.in. w tekście pt. Na wszelki wypadek firmy wolą raportować wszystko >>.

Zobacz procedurę w LEX: Wewnętrzna procedura przeciwdziałania niewywiązywaniu się z obowiązku przekazywania informacji o schematach podatkowych >

Piotr Prokocki podkreśla, że dodatkowym obciążeniem dla biznesu był sposób wprowadzenia przepisów o schematach podatkowych. Zbyt krótkie vacatio legis i publikacja liczących ponad 100 stron objaśnień podatkowych spowodowały, że przedsiębiorcy nie mogli spokojnie przygotować się do zmian.  - Można odnieść wrażenie, że do wdrożenia tych przepisów nie przygotowały się również organy podatkowe. Potwierdzeniem tego faktu była konieczność wprowadzenia zmian do obowiązującej schemy do składania raportów MDR, skutkująca nałożeniem na podatników obowiązku ponownego raportowania wszystkich schematów transgranicznych sprzed 30 czerwca 2020 roku – zauważa nasz rozmówca.

Sprawdź w LEX: Czy każda firma korzystająca z leasingu musi raportować schemat podatkowy?  >

 


 

Przepisy o exit tax także bardziej restrykcyjne

Przykładów wprowadzania przez polskiego ustawodawcę znacznie ostrzejszych przepisów podatkowych niż wymagały tego regulacje UE jest niestety więcej.

Dr Grzegorz Keler, radca prawny w kancelarii SPCG zauważa, że innym przykładem gold platingu¸ czyli zjawiska nadmiernej implementacji przepisów unijnych dyrektyw, poprzez formułowanie wymogów wykraczających poza ich zakres, jest objęcie exit tax osób fizycznych. Wprowadzenie opodatkowania dochodów z niezrealizowanych zysków wynikało z wymogów dyrektywy ATAD. Jednak dyrektywa ta przewidywała wprowadzenie exit tax jedynie w odniesieniu do podatników CIT. - Polski ustawodawca przyjął jednak analogiczne rozwiązanie w ustawie o PIT. W konsekwencji polskie przepisy w tym zakresie wykraczają poza standard unijny – podkreśla dr Grzegorz Keler.

Czytaj w LEX: Exit tax: opodatkowanie dochodów z niezrealizowanych zysków w praktyce >

Piotr Prokocki wskazuje dodatkowo, że Polska wprowadziła też obowiązek natychmiastowej zapłaty podatku exit tax, a możliwość odroczenia jego płatności (rozłożenia na raty) uzależniła od decyzji organu podatkowego. Taką implementację wielu ekspertów ocenia jako niezgodną z przepisami dyrektywy. W efekcie, polskie przepisy o exit tax mogą prowadzić do naruszenia unijnych zasad swobody przedsiębiorczości oraz swobody przepływu osób i kapitału.

Czytaj w LEX i Przeglądzie Podatkowym: Podatek od wyjścia - przykład nieprzemyślanej legislacji podatkowej >

 

Utrudnianie prowadzenia działalności gospodarczej

Dr Grzegorz Keler twierdzi, że praktycznym skutkiem nadmiernej restrykcyjności implementowanych przepisów jest utrudnienie prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce w porównaniu do innych państw członkowskich. Ekspert zwraca uwagę, że nierzadko zagraniczni kontrahenci są zdziwieni, że polskie prawo podatkowe jest znacznie bardziej skomplikowane i sformalizowane od prawa unijnego w obszarach, które teoretycznie są zharmonizowane na poziomie europejskim. O ile jednak samo skomplikowanie przepisów i formułowanie nadmiernych wymogów formalnych jest utrudnieniem głównie o charakterze organizacyjnym, to już opodatkowanie wykraczające ponad standard unijny skutkuje obniżeniem konkurencyjności polskich przedsiębiorców.

- Na szkodliwość gold platingu niejednokrotnie wskazywały organy unijne, zaznaczając, że implementacja dyrektyw nie powinna stanowić pretekstu do ograniczenia praw obywateli lub przedsiębiorstw, usprawiedliwianego bezzasadnie wymogami prawa europejskiego – podkreśla dr Grzegorz Keler.

Czytaj w LEX: Metody transpozycji dyrektyw >

 

Wyjątek od reguły?

Zdarza się jednak, że nie wszystkie unijne dyrektywy są w Polsce wdrażane szybko, czy nawet przed czasem, regułą są raczej opóźnienia. – Można nawet mówić o takiej złej tradycji, która często jest piętnowana przez organy Unii Europejskiej – mówi prof. Ryszard Markiewicz, specjalista od prawa autorskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego. I martwi się, że tak właśnie będzie z bardzo ważną dyrektywą w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym, której termin implementacji do prawa krajowego upłynie 7 czerwca.
– A tymczasem projektu wciąż nie ma, prawdopodobnie nie ma nawet założeń dla tej implementacji – mówi w wywiadzie, który ukaże się w najbliższych dniach w Prawo.pl. I dodaje, że nie zaskakuje go to, bo przynajmniej w prawie własności intelektualnej jest tradycją w Polsce, że unijne regulacje są wdrażane z opóźnieniem, często długim.

Z opóźnieniem wdrożona została także oczekiwana dyrektywa VAT, dotycząca rozliczania handlu transgranicznego, stosowania zerowej stawki VAT i dokumentowania dostaw. Może zatem korzystne regulacje z założenia wdrażane są z opóźnieniem, a niekorzystne – po dodatkowym skomplikowaniu - zaczynają obowiązywać wcześniej, niż trzeba?