Epidemia koronawirusa całkowicie zmieniła funkcjonowanie urzędów i firm. Gdzie tylko jest to możliwe, pracownicy pracują zdalnie, z domów. Nie ma konieczności pojawiania się w biurach.

Do odwołania wstrzymana jest m.in. bezpośrednia obsługa klientów w siedzibie Ministerstwa Finansów. Poza biurami pracują także pracownicy skarbówki. Resort finansów zapewnia, że Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zapewnia stałą obsługę podatników, pomimo czasowego ograniczenia dostępu do urzędów skarbowych.

Zobacz procedurę w LEX: Narzędzia podatkowe wspierające zwalczanie pandemii koronawirusa >

Skarbówka potrzebuje dostępu online i czasu

Z informacji, do których dotarło Prawo.pl wynika, że Rada Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ Solidarność złożyła wniosek do Ministerstwa Finansów, dotyczący działań związanych z koronawirusem. Związek, powołując się na znaczne zmniejszenie obsady pracowników i funkcjonariuszy w Krajowej Administracji Skarbowej, zaapelował m.in. o:

  • podjęcie natychmiastowych prac nad umożliwieniem pracownikom KAS zdalnego dostępu do baz danych i systemów informatycznych celem wykonywania pracy zdalnej poza siedzibą urzędów,
  • czasowe wydłużenie ustawowych terminów zwrotów podatków i ulg podatkowych,
  • umożliwienie zawieszenia obsługi deklaracji i informacji podatkowych, które nie zawierają pełnych danych.

W argumentacji wskazano, że w przypadku administracji skarbowej praca zdalna nie może być w większości przypadków wykonywana w domu (poza siedzibą organów skarbowych). Celem zapewnienia, w miarę normalnego, funkcjonowania administracji skarbowej, niezbędne jest zatem natychmiastowe podjęcie prac nad zdalnym, bezpiecznym dostępem do danych i systemów podatkowych. Jak podnosi przewodniczący związku zawodowego, rozwiązania zdalnego dostępu do systemów nie zostały opracowane przez odpowiednie służby Ministerstwa Finansów.

Zobacz również: Zachęty podatkowe mają przekonać do walki z koronawirusem >>

Okresowe przeglądy kas fiskalnych mogą być później >>

Argumenty może i słuszne, ale ucierpią firmy

Zdaniem Jolanty Nowickiej, dyrektora departamentu doradztwa podatkowego w PKF Consult, trudno nie zgodzić się z powyższą argumentacją co do pracy zdalnej, niemniej należy wyraźnie podkreślić, że czasowe wydłużenie ustawowych terminów zwrotów podatków, a w szczególności podatku VAT to postulat daleko idący i absolutnie godzący w przedsiębiorców, którzy oczekują konkretnego wsparcia od państwa w tej trudnej rzeczywistości.

Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa - rozwiązania dla przedsiębiorców i pracowników >

 

- Warto przypomnieć, że aktualne regulacje art. 87 ustawy o VAT nakładają na fiskusa obowiązek zwrotu nadwyżki podatku VAT naliczonego nad należnym, co do zasady, w ciągu 60 dni od dnia złożenia przez podatnika deklaracji VAT-7 do organu podatkowego i to w sytuacji, jeśli fiskus nie prowadzi weryfikacji rozliczenia podatnika dokonywanej w ramach czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej lub postępowania podatkowego – podkreśla Jolanta Nowicka. Ekspertka zwraca uwagę, że tylko po spełnieniu określonych warunków urząd skarbowy jest zobligowany dokonać zwrotu podatku VAT w terminie 25 dni, licząc od dnia złożenia deklaracji przez podatnika, tak więc czasowe wydłużenie i tak już długich terminów, szczególnie, w obecnej  kryzysowej sytuacji - przyspieszyłoby wiszącą nad przedsiębiorcami utratę płynności finansowej.

Czytaj w LEX: Tarcza antykryzysowa – zasady i ocena rozwiązań dla przedsiębiorców >

 


Wydłużenie terminów zwrotów podatków pełne wątpliwości

Argumenty pracowników skarbówki nie przekonują również Roberta Smoczyńskiego, radcy prawnego, partnera w kancelarii TLA. Jego zdaniem, sytuacja, w której się znajdujemy, jest nadzwyczajna. - Rząd zaproponował dla przedsiębiorców tarczę antykryzysową, proponując szereg rozwiązań odciążających ich trudną sytuację. Trudno też oprzeć się wrażeniu, że polska tarcza antykryzysowa słabo wypada w porównaniu z tarczami innych państw. Widać brak przygotowania  państwa (braku odpowiedniego zaplecza finansowego - oszczędności) na taką sytuację – wskazuje Robert Smoczyński. Podkreśla również, że państwo swoje podatki raczej odracza, niż umarza i chętnie sięga do cudzej kieszeni, wskazując na samorządy, że mogą zwalniać z podatku od nieruchomości lub wprowadzając zasadę, ze wzajemne zobowiązania umów najmu w galeriach handlowych wygasają.

Czytaj w LEX: Koronawirus a podatki >

- Czasowe wydłużenie ustawowych terminów zwrotów podatków i ulg podatkowych jest pomysłem idącym całkowicie pod prąd rozwiązaniom tarczy antykryzysowej. Można powiedzieć, że to „antytarcza”, bo jak odbierze się przedsiębiorcom ulgi i zwroty podatków w czasie kryzysu, to takimi rozwiązaniami przyśpieszy się tylko zbliżającą się katastrofę naszego krajowego biznesu – tłumaczy Robert Smoczyński.  Dodaje także, że niezależnie od tego, wszelkie prawa (w tym prawo do ulg i zwrotów podatków) wprowadzone ustawą mogą być zmienione tylko w formie ustawy wprowadzonej zgodnie z obowiązującą procedurą ustawodawczą.

Zobacz procedury w LEX: