Krzysztof Koślicki: Jak by pan ocenił obecny rynek usług doradztwa podatkowego w Polsce? Od deregulacji minęło już kilka lat.

Prof. Adam Mariański: Sama deregulacja była złym pomysłem. Została też przeprowadzona zbyt szybko. Rynek na szczęście powoli się już krystalizuje. Muszę jednak powiedzieć, że zmiany w dostępie do zawodu doradcy podatkowego nie były aż tak rewolucyjne, jak w przypadku usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Teraz księgowym może być każdy. To jest problem. Zwłaszcza, że te podmioty nie muszą być nawet ubezpieczone. Aby zostać doradcą podatkowym cały czas trzeba jednak spełnić wiele wymogów. Sam egzamin chociażby gwarantuje, że osoby, które wpisywane są listę doradców podatkowych i zaczynają świadczyć usługi w tym zakresie, są do tego przygotowane. Muszę powiedzieć, że coraz więcej klientów ma świadomość, że nawet w sprawach dotyczących księgowości warto korzystać z usług doradcy podatkowego.

Czytaj: Coraz więcej samozwańczych doradców podatkowych>>
 

Co w takim razie może robić księgowy, a co doradca podatkowy? Wyjaśnijmy to.

Księgowy może księgować. Nie może jednak podejmować żadnych czynności, które są prawnie zastrzeżone dla doradcy podatkowego, albo radcy prawnego, adwokata i w niektórych sytuacjach biegłego rewidenta. Księgowy nie może doradzać w prawie podatkowym – to trzeba podkreślić. Nie może powiedzieć np., że dana czynność będzie miała taki lub inny skutek podatkowy, nie może doradzać rozwiązań bardziej korzystnych. Wreszcie nie może reprezentować podatnika przed organami podatkowymi – nawet w ramach czynności sprawdzających. Oczywiście, nie może też reprezentować klienta przed sądami administracyjnymi.

 

Nie można jednak dobrze księgować bez znajomości zasad podatkowych.

To prawda, podpisuję się pod tym. Z tego względu proponowałbym przedsiębiorcom, żeby chcąc mieć pewność, że ich rozliczenia z fiskusem są prawidłowe i rzetelne, zawsze korzystali z usług doradcy podatkowego.

A można być dobrym doradcą podatkowym bez znajomości zasad księgowości?

To zależy. Musimy tu wyróżnić trzy grupy doradców podatkowych. Do pierwszej zaliczyłbym tych doradców, którzy zajmują się typowym doradztwem podatkowym. Druga grupa – mieszana – mamy tu doradców, którzy doradzają klientom, ale również zajmują się prowadzeniem ksiąg rachunkowych. Wreszcie trzecia – doradców, którzy zajmują się tylko księgowością. Ta ostatnia grupa jest coraz mniej liczna.

Zobacz również: Doradcy podatkowi będą mieli własny kodeks RODO >>

Dlaczego?

Sama księgowość staje się coraz bardziej zautomatyzowana, jest coraz prostsza. Coraz więcej czynności przeprowadzają już komputery i automaty. To będzie postępować. Będzie natomiast – tego jestem pewny – coraz większe zapotrzebowanie na usługi doradztwa podatkowego. Prawo nie staje się prostsze.

Wyobraźmy sobie sytuację, w której przedsiębiorca przychodzi do księgowego z fakturą za samochód, który trzeba amortyzować. Jak powinien się zachować księgowy, z punktu widzenia przepisów? Czy może zaproponować najkorzystniejszą dla podatnika metodę amortyzacji?

Nie. Powinien się spytać, jak ma to zaksięgować. A przedsiębiorca powinien udać się do doradcy i poprosić o opinię. Wszystko, co jest opinią i poradą, jest zastrzeżone dla doradców podatkowych. Wynika to z art. 2 ustawy o doradztwie podatkowym. Obserwujemy niestety całą masę podmiotów, nie tylko księgowych, ale innych, także międzynarodowych, które próbują podszywać się pod podmioty świadczące usługi doradztwa podatkowego. Czynią to jednak bezprawnie.

 

Sprawdź w LEX:

 

Czy to skutek deregulacji zawodu?

Nie, tak było zawsze. Wcześniej było to jednak mniej widoczne. Wskazywano na przykład, że podmiot ma ministerialny certyfikat usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Teraz certyfikatów już nie ma. Mamy całą grupę firm, które w imieniu swoich klientów występują o zwrot VAT czy nadpłaty w innym podatku. To jest doradztwo podatkowe. Skutkiem tego, bank nie może występować o zwrot podatku dla swoich klientów. Innym przykładem są grupy kapitałowe, gdzie spółka- matka świadczy usługi doradcze na rzecz spółek-córek. To również jest niezgodne z prawem. Wreszcie, cała grupa firm, które w nazwie umieszczą sobie słowo podatki albo tax.

Nikt z tym nie walczy?

Dla policji nie są to pewnie łatwe sprawy.

 

Co na to w takim razie samorząd doradców podatkowych?

Każdy znany nam przypadek zgłaszamy do prokuratury. Świadczenie usług doradztwa podatkowego bez uprawnień jest zagrożone karą grzywny. Maksymalnie może ona wynieść nawet 50 tys. zł. za każde naruszenie. Można więc ją nakładać kilka razy.

Zna pan przypadki nałożenia tej kary?

Tak, grzywna wyniosła 15 tys. zł. Przy nakładaniu kary bierze się pod uwagę także reakcję takiego podmiotu. Dodam też, że my jako samorząd zawsze wysyłamy pisma ostrzegawcze i prosimy o zaprzestanie wykonywania usług doradczych. Prokuratorzy często w takich przypadkach odstępują od nałożenia kary. Nie jest tu najważniejsze samo nakładanie kar. Chodzi o to, żeby zmobilizować podmiot działający bezprawnie do rezygnacji z wykonywania doradztwa bez uprawnień. Problem jest jednak jeszcze inny.

Czego dotyczy?

Chodzi o urzędy skarbowe, które na przykład akceptują przypadki, w których firmy reprezentowane są przez osoby na podstawie pełnomocnictw ogólnych, które nie są do tego uprawnione. Urzędnik, mając do czynienia z takim pełnomocnikiem, powinien natychmiast zawiadomić prokuraturę. Nikt tego jednak nie robi, a stanowi to czyn zabroniony niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

Czytaj w LEX:

Prawa i obowiązki doradców podatkowych >

Ujawnianie schematów podatkowych a tajemnica zawodowa doradcy podatkowego >

Przeszukanie i zatrzymanie rzeczy u doradcy podatkowego >