Skuteczność nadzoru Ministra Finansów i organów Krajowej Administracji Skarbowej nad rynkiem gier hazardowych w Polsce zwiększyła się za sprawą obowiązującej od 1 kwietnia 2017 roku nowelizacji ustawy o grach hazardowych. Nowelizacja pozwoliła ograniczyć szarą strefę, zwłaszcza liczbę nielegalnych automatów.  To wnioski z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. Jego autorzy podkreślają jednak, że pomimo zmian, nasze państwo nadal zmaga się z nielegalnym hazardem, który kwitnie w internecie.

 

Szara strefa rośnie wolniej

Celem nowelizacji było zmniejszenie szarej strefy gier hazardowych. Według analiz resortu w 2018 r. szacunkowa wartość rynku (legalnego i nielegalnego) zakładów wzajemnych (bukmacherskich) online wyniosła blisko 7,9 mld zł i w porównaniu do roku 2015 zwiększyła się o 4,5 mld zł. W ostatnich latach jednak dynamika wzrostu wartości legalnego rynku zakładów bukmacherskich online była wyższa niż rynku nielegalnego. Wartość legalnego rynku zakładów wzajemnych online wzrosła z nieco ponad 543 mln zł w 2015 r. do 3 878 mln zł w 2018 r. (czyli siedmiokrotnie), z kolei wartość nielegalnego rynku wzrosła z 2 822 mln zł w 2015 r. do ponad 4 007 mln zł w 2018 r. (o 42 proc). W tym okresie zwiększał się także udział legalnych zakładów wzajemnych online w całym tym rynku (wzrost z 16 proc. w 2015 r. do 39,5 proc. w 2017 r. i do 49 proc. w 2018 roku). W 2018 r. w Polsce funkcjonowało legalnie 14 podmiotów, prowadzących 2 560 punktów. Choć w Polsce w widoczny sposób zmniejszył się udział szarej strefy, to nadal jednak wartość rynku nielegalnego zakładów bukmacherskich online przewyższa  wartość rynku legalnego.

Nielegalne automaty znikają - zadziałały kary

Justyna Grusza-Głębicka, adwokat, autorka rozprawy doktorskiej pt. „Wpływ kontroli branży hazardowej przez państwo na karnoprawne i kryminologiczne aspekty zjawiska hazardu” przyznaje, że rzeczywiście za sprawą nowelizacji szara strefa uległa zmniejszeniu. - Głównie to efekt podwyższenia kar pieniężnych za nielegalne urządzanie gier hazardowych - tłumaczy. - Po wprowadzeniu ustawy z 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych kary były na tyle niskie, że opłacalne było np. wstawienie automatu do gry do lokalu powszechnie dostępnego, nawet pomimo świadomości, że w ciągu miesiąca odbędzie się kontrola i automat do gry może ulec przepadkowi. Aktualnie kary są tak wysokie, że jest to praktycznie niemożliwe, aby zyski były większe niż potencjalne koszty - mówi Justyna Grusza-Głębicka.  Ile wynoszą? - Na przykład kara administracyjna za nielegalne urządzanie gier na automatach wynosi 100 tys. zł od każdego automatu i jest nakładana zarówno na podmiot urządzający takie gry, jak i na posiadacza lokalu, gdzie znajdują się takie automaty - tłumaczy Piotr Dynowski, partner w Bird&Bird. - W przypadku urządzania gier hazardowych, np. loterii lub gier kasynowych, bez koncesji albo zezwolenia, kara wynosi 5-krotność opłaty za wydanie koncesji lub zezwolenia - mówi Piotr Dynowski. 
NIK uważa. że fiskus prawidłowo prawidłowo nadzoruje przestrzeganie przepisów przez branżę hazardową. W wyniku kontroli zabezpieczył ponad 32 tys. nielegalnych automatów do gier (w tym 12 tys. ujawniono w magazynach). Sprawdzono także 58 tys. miejsc, w których uprzednio zidentyfikowano nielegalne urządzanie gier na automatach.  W ciągu niecałych dwóch lat  urzędnicy nałożyli ponad 25 tys. kar pieniężnych na kwotę prawie 750 mln zł. - Zdecydowane gros spraw dotyczących nielegalnego hazardu w Polsce dotyczy nielegalnych automatów na grach i kompetentne organy faktycznie mają jakieś sukcesy w zwalczaniu tego procederu - dodaje Piotr Dynowski.

Justyna Grusza-Głębicka nie wierzy jednak, że osoby prowadzące nielegalną działalność związaną z hazardem nie znajdą sposobów na omijanie regulacji prawnych. - To kwestia czasu - ocenia ekspertka. Eksperci zgodnie podkreślają, że obecnie najbardziej zagrożony przestępczością jest rynek gier hazardowych urządzanych przez internet.

Tysiące zakazanych domen w rejestrze 

Od 2017 roku został też jednak utworzony jawny rejestr zakazanych domen internetowych, które nielegalnie oferują gry hazardowe. Jest dostępny pod nazwą hazard.mf.gov.pl.  Trafiają do niego domeny wykorzystywane do urządzania gier hazardowych bez koncesji, zezwolenia lub zgłoszenia. W grudniu 2018 r. było w nim 5 tys. domen, a pod koniec sierpnia 2019 w już 7 140. NIK pozytywnie ocenia wprowadzenie rejestru.

NIK zauważa też, że nadal nierozwiązanym problemem jest zjawisko tzw. „domen klonów”, tj. domen których treść i zasady funkcjonowania są tożsame z innymi, już zidentyfikowanymi domenami o podobnej nazwie wpisanymi do rejestru.

„Domeny klony” do czasu wpisania ich do Rejestru są dostępne dla polskich graczy, co obniża jego skuteczność w blokowaniu nielegalnego hazardu i hamuje zmniejszanie szarej strefy. A wpisu dokonuje się po upływie od 9 do 57 dni roboczych od wpływu sprawy do Ministerstwa Finansów. Dlatego NIK postuluje, by MF przygotował nowe narzędzia do walki z nielegalnym hazardem on-line.

Czytaj również: Nie wszystkie nielegalne strony z hazardem zostały zablokowane >>

Justyna Grusza-Głębicka ocenia, że dla ustawodawcy to będzie duże wyzwanie. - Przy wejściu w życie ostatniej nowelizacji, wprowadzającej rejestr domen służących do oferowania gier hazardowych niezgodnie z ustawą  pojawiły się zarzuty, że ogranicza on wolność słowa. Wyważenie więc granicy pomiędzy stworzeniem skutecznych narzędzi prawnych do blokowania „domen klonów” a ochroną wolności słowa, przypominającą cenzurę będzie wyzwaniem - tłumaczy Justyna Grusza-Głębicka. Zauważa też, że istnieją pewne formy przestępczości, których nie da się całkowicie zwalczyć. Jej zdaniem do takich należy zaliczyć handel narkotykami czy właśnie hazard. 

Nie wszyscy blokują dostęp do zakazanych stron

Od 1 lipca 2017 r. przedsiębiorcy telekomunikacyjni mają obowiązek blokowania domen oraz nieodpłatnego przekierowania połączeń z nich do strony prowadzonej przez Ministra Finansów. Z kolei dostawcy usług płatniczych mają uniemożliwiać dokonywanie płatności na tych stronach. Na dzień 15 października 2018 r. w MF były akta 34 spraw dotyczących niezablokowania domen oraz 7 spraw dotyczących niezablokowania płatności. Minister Finansów wszczął 20 postępowań wobec przedsiębiorców telekomunikacyjnych i dostawców usług płatniczych oraz 4 postępowania wobec dostawców usług płatniczych. Spośród 6 badanych przez NIK postępowań żadne nie zostało zakończone.

Totalizator Sportowy - niemrawy monopolista

Nowelizacja wprowadziła monopol Totalizatora Sportowego – spółki należącej do Skarbu Państwa - na gry na automatach poza kasynami, a także na urządzanie gier hazardowych przez internet, z wyjątkiem zakładów wzajemnych i loterii promocyjnych. To miało zmniejszyć szarą strefę i zwiększyć wpływy z podatków. Totalizator jednak nie wykorzystał w pełni swojej pozycji. Z opóźnieniem otworzył salony z automatami i gry kasynowe w internecie. Do końca 2018 r. udostępnił 13 salonów z 269 automatami, planował 1 220 automatów. eKasyno zostało uruchomione z kilkumiesięcznym opóźnieniem.

W efekcie wpływy do budżetu były niższe od planowanych. - Powstaje pytanie, czy ustawodawca mógł w inny sposób sformułować regulacje prawne dotyczące hazardu i czy wówczas szara strefa byłaby mniejsza - zastanawia się Justyna Grusza-Głębicka. I odpowiada, że alternatywnym rozwiązaniem było pozostawienie tej części rynku niezależnym przedsiębiorcom, doprecyzowanie regulacji co do prowadzenia takiej działalności i zwiększenie kontroli ściągalności podatków z tak organizowanych gier - W ten sposób wpływy do budżetu państwa teoretycznie mogłyby ulec zwiększeniu - uważa Justyna Grusza-Głębicka.

 


NIK uznał, że co do zasady państwo dobrze sobie radzi z nadzorem nad grami hazardowymi. Tyle, że z punktu widzenia polskiego prawa nie ma możliwości ścigania zagranicznych podmiotów, które nie mają zezwolenia wymaganego przez polskie prawo, organizujących gry hazardowe poza granicami Polski. Podobnie nie ma jak ścigać organizatorów gier w internecie, jeśli to robią z terytorium innego państwa. Ścigani mogą być tylko polscy gracze, którzy korzystają z zagranicznych serwisów hazardowych, nawet takich, które pochodzą z krajów, gdzie ta forma hazardu jest w pełni legalna.