Rada Ministrów projekt ustawy budżetowej na rok 2023, przewidujący znaczny wzrost zarówno wydatków, jak i dochodów państwowej kasy, przyjęła w ubiegłym tygodniu. Będą one po obu stronach o ponad 100 mld zł wyższe, niż w tegorocznej ustawie budżetowej.  Dochody budżetu państwa planowane są na poziomie 604,7 mld zł, a wydatki 672,7 mld zł. Deficyt budżetu państwa na koniec 2023 r. wyniesie nie więcej niż 68 mld zł.

Tym razem rząd przyjął projekt ostatecznie, po konsultacjach z Radą Dialogu Społecznego. Ministrowie debatowali już nad projektem 30 sierpnia i wówczas został on - według deklaracji rządu - tylko wstępnie zaakceptowany.

Ustawa zostanie uchwalona w połowie grudnia - taki scenariusz prac nad budżetem przewiduje harmonogramu prac Komisji Finansów Publicznych i innych komisji sejmowych.

 

Wpływy podatkowe budżetu państwa w 2023 r. mają być  znacznie wyższe niż w poprzednich latach: z VAT - 286 mld zł; z CIT - 73 mld zł; z PIT - ponad 78 mld zł; z akcyzy - ponad 88 mld zł. Jak zauważył premier Mateusz Morawiecki, wyższe wpływy wynikają z uszczelnienia systemu podatkowego. Na taki wynik może mieć jednak też dość wysoka przewidywana inflacja. O tym Morawiecki już głośno nie wspomniał, ale w rządowym komunikacie zapisano, że w 2023 r. wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w ujęciu średniorocznym wyniesie 9,8 proc. Taki wskaźnik przyjęto z zastrzeżeniem, "braku nowych szoków podażowych na rynku żywnościowym i energetycznym".

Rząd założył przy konstruowaniu budżetu, że w 2022 r. realny Produkt Krajowy Brutto zwiększy się o 4,6 proc., a w 2023 r. tempo jego wzrostu wyniesie 1,7 proc.

 

Czy wiesz, że użytkownicy zalogowani do Moje Prawo.pl korzystają z dodatkowych newsów prawnych tylko dla nich?

Załóż bezpłatne konto na Moje Prawo.pl i zyskaj unikalne funkcjonalności >>>

 

W 2023 r., w stosunku do bieżącego roku, zostanie ponownie zwiększony udział gmin we wpływach z podatku PIT. Łączny udział jednostek samorządu terytorialnego we wpływach z PIT wzrośnie z 50,19 proc. w 2022 r. do 50,25 proc. w 2023 r. W przypadku podatku CIT udział jednostek samorządu terytorialnego pozostanie na poziomie z 2021 r., tj. 22,86 proc.

Rząd zapewnia, że przewidział w przyszłorocznym budżecie niezbędne środki na kontynuację, priorytetowych działań, jak również na realizację nowych, m.in.:

  • środki na kluczowe programy społeczne dotyczące wspierania rodziny, takie jak Program „Rodzina 500+” (40,2 mld w 2023 r.), realizację świadczenia „Dobry Start” (1,4 mld zł w 2023 r.)  czy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy (2,4 mld zł w 2023 r.),
  • waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2023 r. wskaźnikiem na poziomie 113,8 proc. oraz 13. emeryturę,
  • zwiększenie finansowania potrzeb obronnych Polski z 2,2 proc. PKB do 3 proc. PKB. W 2015 r. wydatki na obronność wyniosły 37,1 mld zł, w 2023 r. zaplanowano je na 97,4 mld zł,
  • wzrost nakładów na finansowanie ochrony zdrowia do ponad 6 proc. PKB. W 2015 r. wydatki na ochronę zdrowia wyniosły ok. 78 mld zł. Szacuje się, że w 2023 r., że będzie to ok. 165 mld zł,
  • wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na poziomie 7,8 proc.,
  • wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli na poziomie 7,8 proc. (przy jednoczesnym wzroście subwencji oświatowej o 8 mld zł względem budżetu na 2022 r.) – od 1 stycznia 2023 r. (po podwyżce w maju 2022 r. o 4,4% proc. dla wszystkich i 20 proc. dla najmniej zarabiających nauczycieli od 1 września 2022 r.);
  • finansowanie zadań w obszarze rolnictwa, w tym dopłaty do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, zwalczania chorób zakaźnych zwierząt oraz dopłaty do paliwa rolniczego.

Zgodnie z Konstytucją RP, rząd powinien złożyć projekt budżetu najpóźniej na 3  miesiące przed rozpoczęciem nowego roku budżetowego. Dla ustawy budżetowej przewidziano szczególny tryb uchwalania. Zakłada on m.in., że jeśli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi tego projektu  ustawa nie zostanie uchwalona i przedstawiona Prezydentowi do podpisu, to może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.

Projekt budżetu spotkał się z krytyczną opinią Konfederacji Lewiatan. Jak wskazuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny te organizacji, założenia Ministerstwa Finansów na 2023 r., wyglądają na bardzo optymistyczne, miejscami wręcz nierealne do realizacji.  Zdaniem Zielonki, inflacja będzie większa niż zakładane 9,8 proc. - W efekcie da nam większe dochody z VAT niż zakłada się w ustawie budżetowej - zauważa ekspert.

Według Mariusza Zielonki, kolejnym wątpliwym założeniem jest wzrost PKB w przyszłym roku o 1,7 procent rok do roku  szczególnie, że zakłada się, że bazowa stopa procentowa może sięgnąć 7%. - W wyraźny sposób odciśnie to piętno na spadku nowych inwestycji. Wzrost PKB może być więc niższy i wynieść 1,2 proc. - prognozuje ekspert i dodaje, ze plany rządu dotyczące podatku od nadmiarowych zysków firm mogą całkowicie zatrzymać proces inwestycyjny w przyszłym roku.

 

Sprawdź również książkę: Rachunkowość budżetowa >>