Spór pomiędzy spółką a organem interpretacyjnym dotyczył możliwości zastosowania podwyższonych kosztów uzyskania przychodów do części wynagrodzenia pracowników – twórców. Spółka opracowuje i wytwarza oprogramowanie skierowane na rynki zagraniczne. Zatrudnia na umowę o pracę pracowników: programistów, dokumentalistów oraz informatyków. W ramach obowiązków pracowniczych, tworzą oni programy komputerowe oraz związaną z nimi dokumentację, stanowiące utwory w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Wyodrębnienie honorarium autorskiego

We wniosku o interpretację spółka poinformowała, że planuje wprowadzić regulamin wynagrodzenia związanego z przenoszeniem praw autorskich do utworów. W wynagrodzeniu miesięcznym każdego pracownika będą wyodrębniane dwa składniki - wynagrodzenie podstawowe oraz wynagrodzenie za przeniesienie majątkowych praw autorskich przez pracownika na rzecz spółki (zwane WPA). WPA to składnik i część wynagrodzenia zasadniczego pracownika za pracę, wynikającego z umowy o pracę lub innych aktów wewnątrzzakładowych spółki. WPA ma charakter zmienny i obliczane jest miesięcznie z dołu, proporcjonalnie do udziału zaangażowania pracownika w danym miesiącu na obsługę zleceń lub projektów, z którymi wiąże się tworzenie lub opracowywanie utworów w całkowitym czasie pracy pracownika.

Spółka uważa, że zaproponowana przez nią metoda wyodrębnienia wynagrodzenia za przeniesienie praw autorskich, w wynagrodzeniu pracowników - twórców i ustalania jego wysokości, umożliwia zastosowanie do WPA zryczałtowanych 50-proc.  kosztów uzyskania przychodów, o których mowa w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT.

W ocenie spółki, WPA zostało należycie wyodrębnione w wynagrodzeniu pracowników, zaś metoda ustalania jego wysokości - jako kwestia kalkulacyjna - nie pozbawia jej prawa do zastosowania do WPA 50 proc. kosztów.

Organ interpretacyjny stwierdził, że spółka nie będzie mogła zastosować 50-proc. kosztów. Uznał, że nie wyodrębniła części wynagrodzenia należnego z tytułu rozporządzania lub korzystania przez pracowników z praw majątkowych do utworów przez nich stworzonych (honorarium autorskie) od pozostałego wynagrodzenia za obowiązki niemające charakteru twórczego. Czas poświęcony na wykonanie zadania nie jest odpowiednikiem udziału w prawie autorskim do utworu i na jego podstawie nie można określić wysokości wynagrodzenia należnego pracownikowi za korzystanie przez pracodawcę z praw autorskich. Honorarium autorskie uzależnione byłoby od ilości przepracowanych godzin, natomiast art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT wymaga związania przychodu z uzyskaniem praw autorskich a nie z czasem pracy przeznaczonym na powstanie utworu.

 

Swoboda kształtowania wynagrodzenia autorskiego

WSA w Gliwicach uznał, że skarga spółki wniesiona przez jej pełnomocnika zasługuje na uwzględnienie. Stwierdził, że w art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT ustawodawca pozostawił swobodę stronom stosunku pracy co do ukształtowania wynagrodzenia autorskiego, co jest ze wszech miar uzasadnione, z uwagi na przedmiot prac twórczych, ich wynik, czas wykonania utworu, a także organizację wewnętrzną pracodawcy.

WSA wskazał, że w orzecznictwie wskazuje się, że do zastosowania podwyższonej stawki uzyskania przychodów koniecznym jest w pierwszej kolejności powstanie utworu w ramach wykonywania przez pracownika swoich obowiązków. Następnie pracownik powinien przenieść prawa do takiego utworu na rzecz pracodawcy. Pracownikowi powinno zostać wypłacone określone honorarium z tytułu przeniesienia na pracodawcę praw do utworu, zaś jego wysokość musi wynikać z umowy o pracę. Pracodawca powinien zatem uzgodnić z pracownikiem, jaka część wypłacanego mu honorarium stanowić będzie dla pracownika wynagrodzenie z tytułu przeniesienia praw autorskich (por. wyrok WSA w Poznaniu z 20 lutego 2020 r., sygn. akt I SA/Po 643/19].

WSA wskazał, że dokumentacja pracodawcy powinna umożliwiać wyodrębnienie tej części czasu pracy, która przeznaczona jest na pracę twórczą i powiązanie tego czasu z rzeczywiście powstałym lub mającym powstać utworem i czy w związku z jego eksploatacją wypłacono honorarium.

 


W konsekwencji WSA uznał, że art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT wprowadza następujące warunki: praca wykonywana przez pracownika jest przedmiotem prawa autorskiego, a więc spełnia przesłanki utworu określone w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, pracownik jest twórcą w rozumieniu tej ustawy i uzyskiwanie przychodu przez pracownika wynika z korzystania przez twórcę z tychże praw lub rozporządzania tymi prawami, stosunek prawny łączący pracownika i pracodawcę przewiduje zróżnicowanie wynagrodzenia należnego pracownikowi za część związaną z korzystaniem z praw autorskich i część związaną z wykonywaniem typowych obowiązków pracowniczych oraz pracodawca prowadzi stosowną dokumentację w tym zakresie, np. prowadzi szczegółową ewidencję przekazanych utworów, oraz przychody muszą być uzyskiwane z tych rodzajów działalności, o których mowa w art. 22 ust. 9b ustawy o PIT w tym z działalności twórczej w zakresie programów komputerowych.

W ocenie sądu, wbrew stanowisku organu interpretacyjnego, w okolicznościach wskazanych przez spółkę, spełnione będą wszystkie powyższe przesłanki.

Sąd zauważył, że należy się zgodzić z zarzutami skargi, iż organ interpretacyjny dokonał powierzchownej oceny i pominął istotne okoliczności opisu zdarzenia przyszłego, w szczególności w zakresie zasad obliczania i wyodrębnienia składnika wynagrodzenia należnego pracownikom - twórcom z tytułu przeniesienia praw autorskich na spółkę.

W konsekwencji organ dokonał błędnej wykładni art. 22 ust. 9 pkt 3 ustawy o PIT a także niewłaściwie zastosował art. 22 ust. 2 tej ustawy, uznając, że do wyodrębnionej na podstawie regulaminu części wynagrodzenia należnego pracownikom - twórcom za przeniesienie na skarżącą majątkowych praw autorskich do utworów wytworzonych przez pracownika zastosowanie powinny znaleźć ogólne zasady ustalania wysokości kosztów uzyskania przychodów pracowników, w sytuacji, gdy wskazana część wynagrodzenia będzie ściśle związana z rozporządzaniem przez pracowników - twórców majątkowymi prawami autorskimi na rzecz skarżącej i zostanie wyodrębniona w wynagrodzeniu zasadniczym pracowników – twórców. Sąd uchylił zaskarżoną interpretację.

Zobacz również: Fiskus ściga firmy, które nie wpłacają na czas zaliczek na PIT >>

Praca zdalna może mieć wpływ na wysokość kosztów pracowniczych >>

Korzystne orzeczenie zwłaszcza dla branży IT

- Cieszy, że sąd zauważył, iż ustawodawca pozostawił pracodawcy i pracownikowi swobodę w kształtowaniu zasad obliczenia wynagrodzenia autorskiego (tj. za przeniesienie praw autorskich do utworu na pracodawcę). Potwierdza to, że o ile pracodawca uzgodni z pracownikiem zasady ustalania udziału wynagrodzenia autorskiego w całkowitym wynagrodzeniu pracownika, to do tej części wynagrodzenia możliwe jest stosowanie 50 proc. kosztów uzyskania przychodu – ocenia Bartosz Kubista, adwokat, doradca podatkowy, partner w GLC.

Jego zdaniem, to ważny wyrok dla branży IT. Nie tylko potwierdza możliwość stosowania 50 proc. kosztów do tworzenia oprogramowania, ale również akceptuje możliwość wydzielenia w wynagrodzeniu pracownika-twórcy dwóch składników (z tytułu przeniesienia praw autorskich na pracodawcę oraz podstawowego), których wysokość ustalana jest na podstawie rzeczywistego zaangażowania pracownika w wykonywanie obowiązków związanych z wytwarzaniem utworów (tu – tworzeniem oprogramowania).

- Wyrok otwiera drogę do bardziej elastycznego ustalania wynagrodzenia pracowników-twórców. Jeżeli linia orzecznicza prezentowana w tym wyroku się utrzyma, sektor IT będzie mógł zmierzać do urealnienia udziału wynagrodzenia „twórczego” w całkowitym wynagrodzeniu w oparciu o rzeczywiste zaangażowanie pracownika w pracę nad projektami związanymi z wytwarzaniem oprogramowania. Pomoże to uniknąć fikcji, w ramach której wynagrodzenie pracownika-twórcy było sztucznie dzielone na niezmienne dwie części na podstawie założeń często oderwanych od rzeczywistości – podkreśla Bartosz Kubista.

Dodał, że godny uwagi jest fakt, iż w uzasadnieniu do wyroku WSA zarzucił organowi dokonanie powierzchownej oceny zdarzenia przedstawionego we wniosku. To już kolejne orzeczenie, w którym sąd przypomina organowi interpretacyjnemu, że przy wydawaniu interpretacji nie może on pomijać żadnych istotnych faktów.

Korzystnie wyrok ocenił również Wiktor Podsiadło, managing asssociate w zespole podatkowym Kancelarii Chałas i Wspólnicy.

- WSA w Gliwicach nie podzielił stanowiska dyrektora KIS, zgodnie z którym nie można skorzystać z 50 proc. kosztów uzyskania przychodów, jeśli honorarium autorskie zostało skalkulowane w oparciu o proporcję czasu poświęconego na prace twórcze – podkreśla Wiktor Podsiadło. Jego zdaniem, pogląd sądu jest trafny przede wszystkim z tego względu, że przepisy nie narzucają stronom umowy sposobu kalkulacji honorarium autorskiego. Z kolei, z podatkowego punktu widzenia istotne jest to, aby doszło do wyodrębnienia konkretnej kwoty wynagrodzenia za prace twórcze oraz pozostałej części wynagrodzenia przysługującego z tytułu wykonywania innych zadań.

- W komentowanej sprawie strony dokonały takiego wyodrębnienia posługując się proporcją czasu poświęconego na prace twórcze, ponadto pracodawca był w stanie udokumentować czas pracy poświęcony na działalność twórczą w oparciu o elektroniczną ewidencję czasu pracy - zauważa Wiktor Podsiadło.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 20 lipca 2020 r., sygn. akt I SA/Gl 716/20