Wszystko przez to, że kodeks pracy odmiennie niż przepisy spadkowe określa zasady nabycia należności zmarłego pracownika związanych z jego stosunkiem pracy. Komu więc pracodawca powinien wypłacić zaległą pensję np. zmarłego nagle na zawał pracownika, który pozostawił wdowę, 41-letniego syna i trzy lata młodszą córkę? A komu, gdy oprócz wdowy są tylko 20-letnie bliźniaki, z których jeden już pracuje, a drugi studiuje?

Czytaj również: Renta rodzinna – nie tylko dla wdowy i wdowca>>

Komu wypłacić

Zgodnie z art. 63(1) par. 1-2 k.p. w dniu śmierci pracownika stosunek pracy wygasa. Natomiast prawa majątkowe ze stosunku pracy przechodzą po śmierci pracownika - w równych częściach - na małżonka (choćby para pozostawała w separacji, bądź miała rozdzielność majątkową) oraz inne osoby, które spełniają warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej.

Kto jest uprawniony do renty rodzinnej

W przypadku wdowy, a także w pełni zdrowych 41-letniego syna i 38-letniej córki i testamentu sporządzonego jedynie na tę dwójkę dzieci po 1/2, to spadkobiercami byliby jedynie ci potomkowie, natomiast resztę należności ze stosunku pracy otrzymałaby tylko wdowa (gdyż zdrowe dzieci – choćby i jeszcze uczyły się – to nie spełniają kryterium wiekowego do renty rodzinnej). W analogicznej sytuacji przy dwójce 20-letnich bliźniąt i matce, spadek dostałaby dwójka dzieci, a należności ze stosunku pracy po połowie wdowa i te uczące się dziecko.

Oznacza to, że prawa majątkowe pracownika wynikające ze stosunku pracy mogą przejść na oznaczone osoby bez względu na to, czy osoby te zostaną powołane do dziedziczenia. Ta zasada „ma zastosowanie nawet do tych spadkobierców, którzy zrzekli się prawa do dziedziczenia, zostali uznani za niegodnych, a nawet zostali wydziedziczeni bądź spadek odrzucili, ponieważ ustawa nie statuuje w tej materii żadnych wyjątków” – pisze w swoim komentarzu w programie LEX Krzysztof Baran - teza 3 do art. 63(1) k.p. Mogą oni co prawda zostać pozbawieni praw majątkowych po zmarłym pracowniku, ale tylko na podstawie art. 8 kodeksu pracy (nadużycie prawa podmiotowego).

Dopiero gdy zmarły nie pozostawił żadnych osób, które spełniałyby warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej, wtedy wszystko związane ze stosunkiem pracy wchodzi w skład spadku. Paradoksalnie - w skrajnych sytuacjach - może się więc okazać że spadkobierca pracownika nie dość, że nie otrzyma zupełnie nic z wypłacanych pośmiertnie poborów, to jeszcze będzie musiał pracodawcy zmarłego dopłacać. W skład spadku wchodzą bowiem nie tylko prawa, ale i obowiązki, np. długi wobec przedsiębiorcy (takie jak zwrot kosztów pobranych zaliczek lub wartości sprzętu należącego do pracodawcy), a te obciążają zawsze spadkobierców, którzy niekoniecznie muszą być jednocześnie osobami wymienionymi w art. 63(1) k. p. W pierwszym z naszych przykładów – jeśli zmarły miałby jeszcze jakieś nierozliczone z pracodawcą zaliczki, to firma o ich zwrot może wystąpić do tych dwojga dzieci będących spadkobiercami, a nie do wdowy uprawnionej jedynie do otrzymania niewypłaconych pracownikowi należności ze stosunku pracy. Analogicznie byłoby też w drugim opisywanym przypadku – roszczenia pracodawca mógłby kierować do obu bliźniaków jako spadkobierców testamentalnych (a nie do wdowy).

Inna znacząca różnica – w porównaniu z przepisami spadkowymi faworyzującymi wdowę/wdowca – to równy podział należności ze stosunku pracy zmarłego pomiędzy wszystkie uprawnione osoby.

 

Nowość
Bestseller
Nowość
Bestseller

Kazimierz Jaśkowski

Sprawdź  

Ryzyko pracodawcy

Ponieważ krąg uprawnionych może być inny od kręgu spadkobierców, a ponadto realizacja tych świadczeń będzie mogła następować na rzecz małżonka i innych członków rodziny, do których zmarły pracownik przyczyniał się za życia, bez wymogu uprzedniego formalnego oczekiwania przez sąd spadkowy o stwierdzeniu praw do spadku i podziale tego spadku (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 11 grudnia 1996 r., sygn. akt III APz 18/96), to dla pracodawcy powstaje przez to kilka zagrożeń.

Po pierwsze – trzeba samodzielnie ustalić krąg uprawnionych osób. Najczęściej odbywa się to przy pomocy rodziny, zwłaszcza zmarłego małżonka, ale nie zawsze jest to takie proste. Po drugie - dzieci mogą w różny sposób otrzymać wypłaty. Gdy są małoletnie, to należności wypłaca się ich przedstawicielowi ustawowemu, czyli najczęściej drugiemu rodzicowi. Pełnoletnie dzieci otrzymują należności osobiście. Tego też musi przypilnować pracodawca. Po trzecie - jak zaznacza w swoim komentarzu (teza 4.4.) Krzysztof Baran, otrzymane przez najbliższych zmarłego pracownika należne mu prawa majątkowe stanowią przychód określony w art. 18 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (dalej: ustawa o PIT). Od tych wypłat należy pobrać zaliczkę na podatek dochodowy. Od wypłat nie odprowadza się zaś składek ZUS. Dopuszczalne są natomiast potrącenia niektórych zobowiązań zmarłego pracownika (tych samych, które wolno potrącić z wynagrodzenia za pracę na podstawie art. 87 k.p.), ale już np. nie pożyczek mieszkaniowych udzielonych z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych (ZFŚS) zmarłemu pracownikowi. Ich trzeba dochodzić na zasadach ogólnych.

Wadliwe ustalenie kręgu uprawnionych do - nierzadko bardzo wysokich – wypłat po pracowniku, może zrodzić odpowiedzialność odszkodowawczą pracodawcy. Uprawnieni mogą wystąpić na drogę sądową (powództwa o takie roszczenia należy kierować do sądów pracy).

Uwaga! Przepisy nie określają terminu na dokonanie wypłaty. Wypłata powinna jednak nastąpić niezwłocznie po ustaleniu uprawnionych do jej otrzymania, albo - w razie ich braku – po otrzymaniu stwierdzenia nabycia spadku. Tu podpowiedzią jest brzmienie art. 120 kodeksu cywilnego określającego początek biegu przedawnienia.

Ten sam krąg uprawnionych wstępuje też – w miejsce zmarłego - do postępowań sądowych dotyczących takich świadczeń, których pracownik jeszcze za życia zaczął dochodzić od pracodawcy. Bardziej zniuansowana jest natomiast sytuacja, gdy w dniu śmierci zmarły miał już status byłego pracownika. Co do zasady w wytoczonych przez niego sprawach powodami powinni być spadkobiercy, a nie osoby wymienione w art. 63(1) k.p., ale orzecznictwo sądowe przy niektórych roszczeniach wskazuje inaczej. Do kontynuowania procesu sądowego po zmarłym byłym pracowniku domagającym się odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę nie są uprawnieni spadkobiercy, ale osoby wymienione w art. 63(1) k.p., a więc przede wszystkim wdowa i inni bliscy (jeśli mieliby uprawnienia do renty rodzinnej) – czytamy w wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z 30 listopada 2016 r. (sygn. akt IV P 123/16). Wdowa wstępuje też w miejsce zmarłego byłego pracownika w sprawie o odszkodowanie za niesłuszne zwolnienie z pracy, ale nie jako spadkobierca, ale osoba szczególnie uprawniona na podstawie przepisów szczególnych.

 

Sprawdź również książkę: Meritum Prawo Pracy 2024 >>


Świadczenia oczywiste, ale i niestandardowe

Katalog praw majątkowych wypłacanych osobom określonym w art. 63(1) k.p. obejmuje głównie wynagrodzenie za pracę (we wszystkich jego formach i rodzajach). Oprócz tego osobom tym wypłaca się też:

  • odszkodowania należne od pracodawcy za przedmioty zniszczone lub uszkodzone w następstwie wypadku przy pracy, za nierówne traktowanie, za niezasadne rozwiązanie przez pracodawcę umowy bez wypowiedzenia bądź sprzeczne z prawem rozwiązanie umowy terminowej, za niewydanie w terminie świadectwa pracy,
  • zadośćuczynienia pieniężne (np. za mobbing),
  • odprawy (np. rentowa bądź emerytalna),
  • ekwiwalent za niewykorzystany urlop, a także
  • różne świadczenia rzeczowe (np. bony towarowe, deputaty).

Oprócz tych w miarę oczywistych praw majątkowych, są też niestandardowe, niekiedy wymagające aż ustalenia odpowiedniego trybu wypłat przez sądy. Przykładowo, gdy zmarły zawarł porozumienie z pracodawcą w sprawie dobrowolnego odejścia (wraz z dodatkowym świadczeniem pieniężnym w nim przewidzianym), ale nie doczekał tego momentu, to takie roszczenie podlega regulacji art. 63(1) k.p. (wyrok SN z 10 czerwca 2014 r., sygn. akt III PK 123/13).

Czytaj również: Samobójstwo w zakładzie to nieszczęście pracownika i kłopoty pracodawcy>>

Co z odprawą pośmiertną?

W przypadku odprawy pośmiertnej nie stosuje się ani art. 63(1) k.p. ani prawa spadkowego, ale jest jeszcze inaczej. Katalog osób uprawnionych jest taki sam, jak przy wypłatach wynagrodzenia po zmarłym (czyli małżonek i inni bliscy uprawnieni do renty rodzinnej), ale w razie gdy wypłata miałaby nastąpić na rzecz tylko jednej osoby, to dostanie ona jedynie 50 proc. Tak wynika z art. 93 k.p. Na naszych obu przykładach wygląda to więc następująco: w pierwszym odprawę pośmiertną otrzymałaby jedynie wdowa (ale tylko 50 proc.), a w drugim – wdowa i uczące się pełnoletnie dziecko (każde z nich po ½).

Pracodawcę z wypłaty odprawy pośmiertnej zwalnia też objęcie pracownika grupowym ubezpieczeniem na życie – wtedy trzeba jedynie dopłacić ewentualną różnicę pomiędzy wypłaconym przez ubezpieczyciela odszkodowaniem a należną hipotetycznie odprawą.

Kolejny wyjątek, kiedy katalog i zasady podziału należności różnią się trochę od określonych w art. 63(1) k.p. (a jednocześnie nie wchodzi to w skład spadku), to jednorazowe odszkodowanie w razie śmiertelnego wypadku przy pracy (art. 13-15 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych).

W skład spadku wejdą też oczywiście własne rzeczy ruchome pozostawione przez zmarłego w biurowych szafach, służbowym samochodzie itp., które nie stanowią mienia pracodawcy. Nierzadko są to cenne przedmioty – telefon komórkowy, laptop, książki fachowe, dokumentacja pracownicza. Nie można ich zakwalifikować do „praw majątkowych ze stosunku pracy”. Podobnie jest z innymi prawami majątkowymi pośrednio związanymi ze stosunkiem pracy – one nie są objęte art. 63(1) k.p. - Mam tu na myśli chociażby prawa do akcji bądź innych papierów wartościowych przysługujące zmarłemu pracownikowi w ramach procedur komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw. Na zasadach ogólnych określonych w kodeksie cywilnym wchodzą one do spadku po zmarłym pracowniku – pisze w komentarzu Krzysztof Baran (teza 4), co potwierdza też orzecznictwo sądowe (por. wyrok SA w Szczecinie z 6 czerwca 2013 r., sygn. akt III APa 5/13).

Komu wydajemy świadectwo pracy