Organ wszczął z urzędu postępowanie w sprawie samowoli budowlanej. Następnie nałożył na inwestora obowiązek przedłożenia dokumentów niezbędnych do legalizacji wybudowanego obiektu. Po otrzymaniu wymaganych dokumentów, organ ustalił opłatę legalizacyjną i wyznaczył siedmiodniowy termin do jej uiszczenia. Inwestor jednak nie zapłacił, więc nakazano, by dokonał niezwłocznej rozbiórki samowoli budowlanej. Wydana w tej sprawie decyzja stała się przedmiotem odwołania. Organ II instancji utrzymał jednak w mocy sporne rozstrzygnięcie.

Inwestor postanowił wnieść skargę. Wskazał w niej, że złożył wniosek o umorzenie opłaty legalizacyjnej, który ostatecznie został rozpatrzony negatywnie. Tym samym organ powinien wyznaczyć nowy termin do uiszczenia opłaty.

Czytaj w LEX: Odroczenie wykonania przymusowej rozbiórki - LINIA ORZECZNICZA >>>

Czytaj w LEX: Nakaz rozbiórki części budynku, wybudowanej bez wymaganego pozwolenia na budowę - LINIA ORZECZNICZA >>>

 

Zapłata opłaty legalizacyjnej jest dobrowolna 

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie, który wskazał, że zgodnie z art. 49c ust. 2 ustawy Prawo budowlane, złożenie wniosku o umorzenie opłaty legalizacyjnej powoduje zawieszenie postępowania. Z akt sprawy wynikało, że organ nie wydał postanowienia w tym przedmiocie, ale powstrzymał się z wydaniem decyzji do czasu ostatecznego zakończenia sprawy o umorzenie opłaty legalizacyjnej. Sąd wskazał, że po ustaniu przyczyny zawieszenia, to od woli inwestora zależy, czy uiści opłatę. Trzeba mieć bowiem na względzie, że jej zapłata jest dobrowolna i strona może zadecydować, czy chce doprowadzić do zalegalizowania samowoli budowlanej albo usunąć jej skutki w sposób nakazany przez organ.

Czytaj w LEX: Legalizacja samowoli budowlanych na nowych zasadach >>>

Czytaj w LEX: Skuteczność mechanizmu legalizacji obiektu budowlanego lub jego części a egzekucja administracyjna opłaty legalizacyjnej >>>

Trzeba ponownie wyznaczyć termin

WSA wskazał, że postanowienie w przedmiocie opłaty legalizacyjnej nie wiąże się nałożeniem obowiązku jej uiszczenia lub stwierdzenia istnienia takiego obowiązku. W przepisach nie ma też podstawy, by wymagać od organu ponownego wyznaczania terminu do uiszczenia opłaty. Niemniej w orzecznictwie podnosi się, że nieuwzględnienie wniosku o umorzenie opłaty legalizacyjnej wywołuje potrzebę wyznaczenia przez organ na nowo terminu do jej uiszczenia (wyrok WSA w Olsztynie z 11 lutego 2020 r., sygn. akt II SA/Ol 982/19). Sąd ocenił, że wniosek ten można wywodzić z zasad ogólnych postępowania administracyjnego wyrażonych w art. 8 par. 1 i art. 9 Kpa.

Sprawdź też: Ustalenie opłaty legalizacyjnej - postępowanie krok po kroku >>>

Czytaj także: Samowolę budowlaną taniej zburzyć niż zalegalizować >>>

 


Nakaz rozbiórki nie był uzasadniony

Celem postępowania legalizacyjnego jest przywrócenie stanu zgodnego z prawem, a nie karanie inwestora za to, że naruszył przepisy prawa. Tymczasem nakaz rozbiórki jest najdalej idącą i najbardziej dolegliwą sankcją za naruszenie przepisów Prawa budowlanego, więc powinien być stosowany jako ostateczność. Na gruncie niniejszej sprawy nie mamy jednak do czynienia z taką sytuacją, ponieważ istniała możliwość zalegalizowania samowoli, a inwestor deklarował, że chce z niej skorzystać. Oznacza to, że po upływie okresu zawieszenia, uzasadnione było ponowne wyznaczenie terminu do uiszczenia opłaty legalizacyjnej i pouczenie o skutkach zaniechania w tym zakresie. Mając powyższe na uwadze, WSA uchylił zaskarżoną i poprzedzającą ją decyzję.

Wyrok WSA w Olsztynie z 13 października 2022 r., sygn. akt II SA/Ol 527/22