Firmy ubezpieczeniowe odgrywają kluczową rolę we wspieraniu zeroemisyjnych innowacji technologicznych – wynika z raportu „Climate product innovation within the insurance sector” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte we współpracy z Uniwersytetem Cambridge.

Branża ubezpieczeniowa coraz uważniej przygląda się zagadnieniom ochrony środowiska oraz dążenia do neutralności klimatycznej. Czasem jest to greenwashing, ale akurat w branży ubezpieczeniowej reagowanie na zmiany klimatu jest opłacalne biznesowo, gdyż skutki zmian klimatu asekuratorzy odczuwają na własnej skórze  w postaci wyższych odszkodowań.

Branża zastanawia się, jak zmienić swoje strategie tak, by swoimi działaniami wspomóc zahamowanie zmian klimatycznych. Starania ubezpieczycieli już są widoczne, ale nadal potrzeba bardziej proaktywnego podejścia. Firmy z sektora mogą stać się liderami transformacji, ale konieczna jest modyfikacja istniejących już produktów, a także stworzenie nowych – bardziej innowacyjnych, zaawansowanych technologicznie i zielonych – mówi Marcin Piskorski, partner, lider sektora ubezpieczeniowego, Deloitte.

Czytaj też:  KNF: Ubezpieczony ma prawo do równorzędnego pojazdu zastępczego>>

Zielone obszary

Autorzy raportu wyróżnili kilka kluczowych obszarów, w których innowacyjność produktów ubezpieczeniowych może łagodzić skutki zmian klimatu.

Po pierwsze jest to zachęcanie do niskoemisyjności i stwarzanie możliwości wyboru takiej ścieżki. Konsumenci stają się coraz bardziej świadomi i szukają świadomie działających firm.

Drugi obszar to stałe zachęty do podejmowania działań mających na celu ograniczanie skutków zmian klimatu, czyli wpływu na ubezpieczonych tak, aby ich biznes był bardziej odporny na zmiany. Trzecie działanie zakłada obsługę szkód w sposób zrównoważony i ekologiczny.

– Ubezpieczyciele mogą wspierać działania proekologiczne na przykład zachęcając do naprawy, a nie wymiany, uszkodzonych elementów. Mogą promować rozwiązania, w których części służące do naprawy pochodziły z recyklingu. W raporcie wskazane zostały konkretne przykłady działań, przyczyniających się do dekarbonizacji procesu obsługi szkód i reklamacji, które były podejmowane przez duże grupy ubezpieczeniowe w ostatnich latach. – mówi Adam Pasternak-Winiarski, starszy menadżer, dział usług aktuarialnych i ubezpieczeniowych, Deloitte.

Finansowanie rozwiązań ekologicznych

Czwarty obszar to umożliwienie przepływów kapitałowych w kierunku zielonych rozwiązań. Jak wynika z danych International Finance Corporation, do 2030 roku na łagodzenie skutków zmian klimatycznych inwestorzy mogą przeznaczyć nawet 23 bln dol.

Kolejną sferą jest kompensacja emisji dwutlenku węgla. – Pomimo ambicji dążenia do zeroemisyjności  dla wielu sektorów zrealizowanie tego celu będzie zadaniem trudnym i długoterminowym. W tym kontekście raport wskazuje na wagę rozwiązań naturalnie kompensujących emisje dwutlenku węgla oraz potencjalną rolę ubezpieczycieli w tym zakresie. Ważne jest, aby branża ubezpieczeniowa zielonymi produktami np. wspierała startupy, które oferują tego typu rozwiązania i tym samym przyczyniała się do ich rozwoju. – mówi Adam Pasternak-Winiarski.

Do obszarów, które mogą być wspierane przez zielone produkty ubezpieczeniowe, zaliczyć można rozwijanie usług doradczych tak, by wspierać klientów w zrozumieniu zagadnień klimatycznych. Warto również opracowywać rozwiązania ograniczające odpowiedzialność prawną za klimat i ryzyko sporów środowiskowych.

Przeszkody na drodze do neutralności

Eksperci zidentyfikowali bariery, które hamują rozwój produktów ubezpieczeniowych przyjaznych klimatowi. Po stronie popytu są to: sceptycyzm wobec zmian klimatycznych, niedoszacowanie ryzyka, wygórowane koszty ubezpieczenia, brak świadomości dostępnych produktów. Z kolei w obszarze podaży występuje brak koordynacji łańcucha wartości, krótkoterminowość, niewystarczająca liczba danych oraz braki w kompetencjach pracowników.

 – Pomimo przeszkód, branża ubezpieczeniowa może znacząco wesprzeć przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Wyróżniliśmy trzy ważne typy działań, które powinni podjąć jej przedstawiciele w tym kierunku. Po pierwsze należy budować silne relacje z klientami tak, żeby poznać ich problemy i przeszkody w maksymalizacji wartości produktów. Trzeba ich również zachęcać do inicjatyw podejmowanych wewnątrz organizacji i współpracy rynkowej w celu wprowadzania innowacji w łańcuchu wartości. Ostatni krok to wzmacnianie kwalifikacji w firmie oraz podejmowanie decyzji biznesowych opartych na danych i dowodach naukowych, a nie domysłach – podsumowuje Marcin Piskorski.

Firmy ubezpieczeniowe odgrywają kluczową rolę we wspieraniu zeroemisyjnych innowacji technologicznych – wynika z raportu „Climate product innovation within the insurance sector” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte we współpracy z Uniwersytetem Cambridge.

Branża ubezpieczeniowa coraz uważniej przygląda się zagadnieniom ochrony środowiska oraz dążenia do neutralności klimatycznej. Czasem jest to greenwashing, ale akurat w branży ubezpieczeniowej reagowanie na zmiany klimatu jest opłacalne biznesowo, gdyż skutki zmian klimatu asekuratorzy odczuwają na własnej skórze  w postaci wyższych odszkodowań.

– Branża zastanawia się, jak zmienić swoje strategie tak, by swoimi działaniami wspomóc zahamowanie zmian klimatycznych. Starania ubezpieczycieli już są widoczne, ale nadal potrzeba bardziej proaktywnego podejścia. Firmy z sektora mogą stać się liderami transformacji, ale konieczna jest modyfikacja istniejących już produktów, a także stworzenie nowych – bardziej innowacyjnych, zaawansowanych technologicznie i zielonych – mówi Marcin Piskorski, partner, lider sektora ubezpieczeniowego, Deloitte.

Zielone obszary

Autorzy raportu wyróżnili kilka kluczowych obszarów, w których innowacyjność produktów ubezpieczeniowych może łagodzić skutki zmian klimatu.

Po pierwsze jest to zachęcanie do niskoemisyjności i stwarzanie możliwości wyboru takiej ścieżki. Konsumenci stają się coraz bardziej świadomi i szukają świadomie działających firm.

Drugi obszar to stałe zachęty do podejmowania działań mających na celu ograniczanie skutków zmian klimatu, czyli wpływu na ubezpieczonych tak, aby ich biznes był bardziej odporny na zmiany. Trzecie działanie zakłada obsługę szkód w sposób zrównoważony i ekologiczny.

– Ubezpieczyciele mogą wspierać działania proekologiczne na przykład zachęcając do naprawy, a nie wymiany, uszkodzonych elementów. Mogą promować rozwiązania, w których części służące do naprawy pochodziły z recyklingu. W raporcie wskazane zostały konkretne przykłady działań, przyczyniających się do dekarbonizacji procesu obsługi szkód i reklamacji, które były podejmowane przez duże grupy ubezpieczeniowe w ostatnich latach. – mówi Adam Pasternak-Winiarski, starszy menadżer, dział usług aktuarialnych i ubezpieczeniowych, Deloitte.

 

Sprawdź również książkę: Audyt >>


Finansowanie rozwiązań ekologicznych

Czwarty obszar to umożliwienie przepływów kapitałowych w kierunku zielonych rozwiązań. Jak wynika z danych International Finance Corporation, do 2030 roku na łagodzenie skutków zmian klimatycznych inwestorzy mogą przeznaczyć nawet 23 bln dol.

Kolejną sferą jest kompensacja emisji dwutlenku węgla.

– Pomimo ambicji dążenia do zeroemisyjności  dla wielu sektorów zrealizowanie tego celu będzie zadaniem trudnym i długoterminowym. W tym kontekście raport wskazuje na wagę rozwiązań naturalnie kompensujących emisje dwutlenku węgla oraz potencjalną rolę ubezpieczycieli w tym zakresie. Ważne jest, aby branża ubezpieczeniowa zielonymi produktami np. wspierała startupy, które oferują tego typu rozwiązania i tym samym przyczyniała się do ich rozwoju. – mówi Adam Pasternak-Winiarski.

Do obszarów, które mogą być wspierane przez zielone produkty ubezpieczeniowe, zaliczyć można rozwijanie usług doradczych tak, by wspierać klientów w zrozumieniu zagadnień klimatycznych. Warto również opracowywać rozwiązania ograniczające odpowiedzialność prawną za klimat i ryzyko sporów środowiskowych.

Przeszkody na drodze do neutralności

Eksperci zidentyfikowali bariery, które hamują rozwój produktów ubezpieczeniowych przyjaznych klimatowi. Po stronie popytu są to: sceptycyzm wobec zmian klimatycznych, niedoszacowanie ryzyka, wygórowane koszty ubezpieczenia, brak świadomości dostępnych produktów. Z kolei w obszarze podaży występuje brak koordynacji łańcucha wartości, krótkoterminowość, niewystarczająca liczba danych oraz braki w kompetencjach pracowników.

 – Pomimo przeszkód, branża ubezpieczeniowa może znacząco wesprzeć przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Wyróżniliśmy trzy ważne typy działań, które powinni podjąć jej przedstawiciele w tym kierunku. Po pierwsze należy budować silne relacje z klientami tak, żeby poznać ich problemy i przeszkody w maksymalizacji wartości produktów. Trzeba ich również zachęcać do inicjatyw podejmowanych wewnątrz organizacji i współpracy rynkowej w celu wprowadzania innowacji w łańcuchu wartości. Ostatni krok to wzmacnianie kwalifikacji w firmie oraz podejmowanie decyzji biznesowych opartych na danych i dowodach naukowych, a nie domysłach – podsumowuje Marcin Piskorski.