Tysiące frankowiczów Getin Noble Bank (GNB) nie ma jeszcze wyroku o unieważnienie umowy kredytu. Ich sprawy są w toku. I nie wiadomo, jak długo będą się jeszcze toczyć. W najgorszym wypadku może to być nawet kilka lat. Syndyk masy upadłości GNB  składa bowiem masowo wnioski o zawieszenie tych postępowań do czasu aż zakończy swoje postępowanie. 

Sądy postępują różnie - jedne zawieszają postępowania, inne - nie. Na razie tych drugich rozstrzygnięć jest więcej. Prawnicy nie mają wątpliwości, że sądy powinny odmawiać syndykowi. W praktyce jest jednak różnie. 

Czytaj też: Dane frankowiczów w Krajowym Rejestrze Zadłużonych widzą wszyscy, trzeba to zmienić

 

Zawieszenie? Tak, ale tylko powództwa o zapłatę

Poprawnie skonstruowany pozew w "sprawie frankowej" obejmuje dwa główne roszczenia, a mianowicie powództwo o zapłatę (zwrot) wszystkich wpłaconych środków na poczet umowy kredytu z powodu jej nieważności oraz o ustalenie nieważności umowy w trybie art. 189 kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.).

- O ile pierwsze z roszczeń jest rzeczywiście związane z listą wierzytelności i wchodzi w zakres postępowania upadłościowego i w tym trybie powinno być dalej rozpoznawane, o tyle roszczenie o ustalenie nie podlega zgłoszeniu w ramach upadłości. Sądy powinny więc zawieszać postępowania wyłącznie co do roszczenia o zapłatę. Roszczenie o ustalenie jest zupełnie niezależne od upadłości i nie ma jakichkolwiek przepisów, które umożliwiałyby sądom zawieszanie tych części postępowań - uważa Andrzej Zorski, adwokat, wspólnik w kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci.  

Zobacz procedurę: Wpływ ogłoszenia upadłości na cywilne postępowanie rozpoznawcze toczące się z udziałem upadłego >

Jest jednak i inny punkt widzenia. 

- W orzecznictwie Sądu Najwyższego obecne jest stanowisko wskazujące, że masy upadłości dotyczą także postępowania o ustalenie i ukształtowanie stosunku prawnego lub prawa, jeżeli tylko wynik takiego postępowania mógłby mieć wpływ na stan masy upadłości i możliwość zaspokojenia się z niej wierzycieli np. postanowienie SN z 3 lutego 2022 roku, (III CZ 82/22) - wyjaśnia Tomasz Niewiadomski, sędzia z wydziału frankowego Sądu Okręgowego w Warszawie. 

Czytaj też w LEX: Status syndyka w postępowaniu cywilnym i realizacja przez syndyka uprawnień prawnoprocesowych w sprawach dotyczących masy upadłości. Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2022 r., III CZ 82/22 >

 

Nowość

Według niego nie można wykluczyć, że także samo żądanie ustalenia nieważności umowy kredytowej może mieć wpływ na stan masy upadłości, a wątpliwości co do tego, które z przedmiotów należących do upadłego wchodzą w skład masy upadłości, rozstrzyga sędzia-komisarz na wniosek syndyka, upadłego lub wierzyciela. 

 

Pierwsze rozstrzygnięcia korzystne dla frankowiczów

Na razie większość postanowień sądów jest korzystna dla frankowiczów. Sądy zawieszają sprawy, ale tylko w części dotyczącej powództwa o zapłatę. Pytanie tylko, czy ta linia orzecznicza długo się utrzyma. Pojawiają się już bowiem inne rozstrzygnięcia sądów. I wcale nie jest takie oczywiste, że sąd może zawiesić tylko pół sprawy. 

- Nie dziwi mnie, że syndyk składa takie wnioski, bo  jest to w jego interesie. Jednak to od decyzji sądu zależy jak taki wniosek zostanie rozpoznany. Mam na biurku odebrane w poniedziałek postanowienie sądu w tym zakresie. Sąd Okręgowy w Warszawie zawiesił postępowanie na podstawie art. 174 par. 1 pkt 4 k.p.c. I wezwał do udziału w sprawie syndyka masy upadłości GNB oraz podjął zawieszone postępowanie w części – w zakresie żądania ustalenia. To przykład prawidłowego rozstrzygnięcia - twierdzi Mariusz Woźniak, radca prawny w Kancelarii Radców Prawnych Woźniak Jurkowski sp.k.

Podobnie uważa Radosław Górski, radca prawny (Kancelaria Prawna Radosław Górski i Wspólnicy sp.k.)  - W znacznej części prowadzonych przez nas spraw o ustalenie nieważności umów kredytów sądy podjęły już postępowania z udziałem syndyka. Oznacza to, że sprawy te w zakresie ustalenia nieważności przynajmniej zdaniem niektórych sędziów powinny toczyć się dalej, pomimo upadłości GNB - mówi. 

 

Dekada w sądowej zamrażalce

Nikt nie ma wątpliwości, że o jednolitą linię orzeczniczą będzie trudno. To kwestia czasu, gdy na szerszą skalę pojawią się postanowienia sądów w takich sprawach. Wówczas frankowicze z GNB będą musieli czekać długie lata na unieważnienie umów. Ucierpią na tym nie tylko oni. 

W opinii prawników część sądów będzie zawieszać postępowania w całości, a część nie. Na tym tle będzie dochodzić do sporów  podobnych do tych, jak w wypadku  wniosków o zabezpieczenie

Czytaj też: Zabezpieczenia w sprawach frankowych z Getin Noble Bankiem budzą wątpliwości

- Niektóre sądy mogą błędnie przyjmować, że zgłaszane przez kredytobiorców roszczenia o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w postaci umowy kredytu dotyczą masy upadłości. Moim zdaniem powództwo o ustalenie nieistnienia stosunku umownego nie dotyczy masy upadłości, gdyż jego wynik nie wpłynie na ilość wierzycieli, kolejność i wielkość ich zaspokojenia. Nie można jednak wykluczyć, że część sądów  będzie upraszczać zagadnienie i zawieszać postępowania w całości. Dysponuję również takim orzeczeniem - mówi mec. Mariusz Woźniak. 

Prawnicy liczą jednak, że sądy nie będą zawieszały postępowań.  - W przeciwnym razie grozi nam paraliż spraw w skali całego kraju .  Zawieszanie postępowania byłoby skrajnym faworyzowaniem upadłego banku. Nie są zagrożone depozyty, bo te zostały przesunięte do VeloBanku – tym samym konieczne jest podjęcie odważnych działań w celu zakończenia spraw dotyczących upadłości Banku - zwraca uwagę Maciej Wojciechowski, radca prawny w Xaltum Barczak Rozpara Kancelaria Radców Prawnych.

 

Zobacz nagranie szkolenia: Kredyty frankowe w praktyce - z uwzględnieniem wpływu ogłoszenia upadłości >