Wciąż brakuje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy wakacje kredytowe są też dla prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Dlatego Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, zapytał ministra finansów, czy będzie mógł z nich skorzystać przedsiębiorca, który zawarł umowę o kredyt hipoteczny w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, a jednocześnie ma zarejestrowaną działalność gospodarczą pod tym adresem. Ponadto są osoby, które jako przedsiębiorcy zawarły umowę z bankiem na kredyt hipoteczny, ale zakupioną tak nieruchomość użytkują na cele mieszkaniowe. Związek Banków Polskich i część prawników twierdzi, że przedsiębiorcom wakacje nie przysługują, ale są też jednak głosy, że i oni mają prawo uwolnić się od rat, o czym w serwisie Prawo.pl pisaliśmy w czerwcu. Dlatego niektórzy prawnicy radzą nie czekać na stanowisko Ministerstwa Finansów i składać w sierpniu wnioski o wakacje, by nie stracić do nich prawa, a w razie odmowy - wnieść reklamację. Z kolei dr Marek Woch, dyrektor generalny Biura Rzecznika MŚP, uważa, że do czasu odpowiedzi Ministerstwa Finansów trudno wskazywać na tryb odwoławczy - Niemniej przedsiębiorcy powinni kierować wnioski do Rzecznika MŚP Adama Abramowicza - radzi dr Woch.

Czytaj też: Wakacje kredytowe w ramach programu wsparcia kredytobiorców >>>

 

Czy przedsiębiorca z kredytem może skorzystać z wakacji

Adrian Zwoliński, ekspert Konfederacji Lewiatan, uważa, że odpowiedź na pytanie Rzecznika MŚP jest negatywna.  - Kluczowe są: status konsumenta i cel mieszkaniowy. W przypadku wskazanym przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców warunki te nie są spełnione, bo mieszkanie jest wykorzystywane i na cele mieszkaniowe, i na prowadzenie działalności. A ustawa mówi wyraźnie, że cel to zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych, choćby po to, aby wykluczyć kupujących nieruchomości w celach inwestycyjnych  -  podkreśla Zwoliński

Nie wszyscy prawnicy podzielają jednak ten pogląd. W czerwcu Tadeusz Białek, wiceprezes Związku Banków Polskich, mówił serwisowi Prawo.pl, że z wakacji kredytowych skorzystają ci samozatrudnieni, którzy zawarli umowę kredytową z bankiem jako osoby fizyczne, w celu realizacji  własnego celu mieszkaniowego i - co jest niezwykle istotne - mieszkają w tym lokalu. Za to zdaniem wiceprezesa Białka osoby, które zaciągnęły kredyt jako jednoosobowe działalności gospodarcze i swoje raty kredytowe wrzucają w koszty, nie skorzystają z wakacji kredytowych, ponieważ nie są konsumentami, tylko przedsiębiorcami. - Wyraźnie wynika to z ustawy. Banki odrzucą więc ich wnioski o przyznanie tego rodzaju wsparcia - wyjaśniał. 

Czytaj też: Pomoc kredytobiorcom w ramach Funduszu Wsparcia Kredytobiorców a rola banków >>>

Z oboma poglądami nie zgadza się adwokat Anna Dombska. - Art. 73 mówi, że wakacje kredytowe przysługują konsumentowi w stosunku do kredytu hipotecznego, mogącego być uznanym za taki w rozumieniu art. 3 ustawy o kredycie hipotecznym. Taki zapis w ustawie wskazuje na konieczność sięgnięcia do innych ustaw w celu dokonania wykładni pojęcia konsumenta i definicji kredytu hipotecznego na tle ustawy o "wakacjach kredytowych". Śledząc odesłania, dochodzimy do art. 22(1)kodeksu cywilnego i dyrektywy o kredycie konsumenckim. Zgodnie z Kc za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Jeśli zatem celem kredytu jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych, to prawo do wakacji powinno przysługiwać. Co ciekawe, odesłanie do art. 4 pkt 7 ustawy o kredycie, zawierające definicję konsumenta ze wskazaniem na art. 221 kc  znajdowało się w pierwotnym projekcie ustawy. Zmiana pojawiła się dopiero na etapie poprawek senackich i wykreślono to odesłanie - tłumaczy mec. Dombska. Co zatem powinien zrobić przedsiębiorca? Jej zdaniem zdecydowanie złożyć wniosek, zwłaszcza że ustawa mówi też, że spłata zostaje zawieszona z dniem złożenia wniosku.
- To prawda, że złożenie wniosku zawiesza ratę, ale bank po zweryfikowaniu wniosku  może wezwać do jej zapłacenia - tłumaczy Adrian Zwoliński. 
Co jednak zrobić, gdy bank odmówi wakacji kredytowych i wezwie do zapłaty? 

 

 

Trybu odwoławczego brak, zostaje reklamacja

- Ustawa wprowadzająca wakacje kredytowe nie przewiduje żadnej ścieżki odwoławczej - mówi adwokat Cezary Korolczuk z kancelarii KPP Konieczny Polak i Partnerzy. I dodaje jednak, że to nie oznacza, że kredytobiorcy mają związane ręce. - Mogą złożyć reklamację - dodaje. Podobnie mówi mec. Dombska. -  Zdecydowanie trzeba złożyć reklamację i czekać na odpowiedź banku - mówi. 

Czytaj też: Przyjmowanie i rozpatrywanie reklamacji w bankach - komentarz praktyczny >>>

Zgodnie z ustawą o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym reklamacja może być złożona w każdej jednostce podmiotu rynku finansowego obsługującej klientów w formie ustnej, pisemnej bądź elektronicznie. Najlepiej jednak mieć potwierdzenie jej złożenia. Ustawa zobowiązuje bank do rozpatrzenia reklamacji i udziela klientowi odpowiedzi na piśmie w terminie do 30 dni.  Może ją dostarczyć pocztą elektroniczną wyłącznie na wniosek klienta. Pytanie, co jeśli będzie negatywna. Rzecznik Finansowy radzi wówczas złożenie do niego wniosku o przeprowadzenie postępowania interwencyjnego. Wówczas jego eksperci przygotowują argumentację w celu przekonanie instytucji finansowej do zmiany stanowiska. Rzecznik Finansowy nie ma jednak możliwości wydania decyzji wiążącej podmiot rynku finansowego. To oznacza, że podmiot rynku finansowego może nie zmienić stanowiska. Co wówczas? - Jeśli bank pobierze raty, to można wnieść do sądu pozew o zwrot nienależnego świadczenia - tłumaczy Cezary Korolczuk. Zaznacza jednak, że postępowanie może zająć kilka lat, i to, czy będzie się opłacało zależy od wysokości rat. O wakacjach kredytowych piszemy również w Legal Alert. >>