Pandemia koronawirusa z dnia na dzień zmieniła zasady naszego funkcjonowania. Od samego początku gospodarka była jedną z dziedzin naszego życia, która była szczególnie narażona na negatywne konsekwencje pandemii. Państwo musiało więc podjąć działania mające na celu ochronę przedsiębiorców i miejsc pracy. W tym celu wdrożono Tarcze finansowe Polskiego Funduszu Rozwoju 1.0 i 2.0. Ich głównym celem była pomoc finansowa dla firm z branż, które musiały ograniczyć lub zawiesić działalność w związku z sytuacją epidemiologiczną związaną z COVID-19.

Czytaj też: Tarcza Finansowa PFR 1.0 – rozliczenie i umorzenie subwencji – materiał przewodni dla przedsiębiorcy >

Nadszedł czas na podsumowanie Tarcz finansowych 

Teraz, gdy mijają dwa lata od ich uruchomienia nadszedł czas na podsumowanie. W ramach wszystkich Tarcz finansowych, PFR wypłacił ok. 73,2 mld zł, a wsparcie otrzymało ok. 353 tys. przedsiębiorców. W ramach umorzeń, na ich kontach zostanie ok. 43,8 mld zł, a 29,4 mld zł będą musieli zwrócić. - Większość firm, które otrzymały pomoc w postaci Tarczy finansowej PFR nadal funkcjonuje. To najlepszy dowód na skuteczność tej formy wsparcia. Dane jasno wskazują, że ponad 600 tys. utrzymanych miejsc pracy to zasługa Tarczy PFR. To olbrzymia skala wsparcia – ocenił Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.

Czytaj też: Polski Fundusz Rozwoju, Tarcza finansowa PFR 2.0 >

- Nigdy wcześniej nie stworzono programu pomocy na taką skalę. Tarcza finansowa chroniła podczas pandemii 3,2 mln miejsc pracy i ponad 350 tysięcy firm. Szacujemy, że bez programu spadek zatrudnienia wyniósłby blisko 900 tysięcy, zamiast 272 tysięcy w drugim kwartale 2020 r. Oznacza to, że Tarcza uratowała około 600 tysięcy miejsc pracy. Warto podkreślić, że całkowity koszt programu przez 10 lat wyniesie poniżej 2 proc. PKB – zwrócił uwagę Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Z danych PFR wynika, że z pośród ponad 350 tys. firm, które otrzymało subwencje, tylko 19 jest w restrukturyzacji, a 167 w likwidacji. Fundusz wskazuje też, że wnioski 46 270 firm zostały z różnych powodów odrzucone na etapie wnioskowania Tarcz 1.0 i 2.0. Z kolei w 1 proc. firm wykryto nieprawidłowości na etapie kontroli następczej, skutkującej m.in. nieumorzeniem lub wezwaniem do zwrotu całej subwencji.

Czytaj też: Wsparcie finansowe dla firm w ramach Tarczy Finansowej >

 

Tarcze co do zasady zrealizowały swój cel

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców wskazuje, że podstawowym celem programu była realizacja zapewnienia stabilności przedsiębiorstw i gospodarki oraz zapobiegnięcie ryzyka masowej upadłości beneficjentów oraz zwolnień ich pracowników na skutek znaczących zakłóceń w funkcjonowaniu gospodarki w związku z pandemią COVID-19 i cel ten został osiągnięty. Rzecznik MŚP co do zasady pozytywnie ocenia realizację programu, w tym wydłużenie terminów na zwrot nadwyżki subwencji dla małych i średnich przedsiębiorców.

Pogląd ten podziela dr Łukasz Bernatowicz, wiceprezes BCC i wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego. - Zasadniczo tarcze spełniły swój cel, pomagając przedsiębiorcom przetrwać okresy kolejnych lockdownów – wskazuje dr Bernatowicz. - Biorąc pod uwagę specyficzne warunki w jakich przyszło działać, trzeba przyznać, że realizacja programów pomocowych przebiegła w miarę sprawnie - dodaje.

 

 

Nie obyło się jednak bez problemów

Natomiast dr Piotr Pałka, radca prawny i wspólnik DERC PAŁKA Kancelaria Radców Prawnych ocenia, że Tarcze finansowe PFR niestety nie do końca zdały egzamin, ponieważ nierzadko nie przystawały one do rzeczywistości.

- Przedsiębiorcy doświadczyli m.in. awarii algorytmu, wskutek czego wielu przedsiębiorców mogło nie uzyskać potrzebnej pomocy. Również sam charakter Tarcz mógł budzić wątpliwości albowiem przyznanie środków finansowych z Tarczy uzależnione było od zatrudniania pracowników i najpierw złożenie z wyprzedzeniem pliku JPK_VAT lub JPK_V7. PFR może wydać firmom jedną z trzech decyzji, tj.: określić kwotę subwencji podlegającą zwolnieniu z obowiązku zwrotu (w tym o całkowitym umorzeniu), wezwanie do zwrotu całej subwencji, w sytuacji w której uzyskano ją nienależnie albo informację o zidentyfikowaniu przez PFR okoliczności, które uniemożliwiają ustalenie wysokości subwencji podlegającej umorzeniu – wskazuje dr Piotr Pałka. I podkreśla, że całkowite umorzenie subwencji finansowej otrzymają przedsiębiorcy, którzy warunek nieprzerwanego utrzymywania działalności gospodarczej do 31 grudnia 2021 r. oraz rozliczenia nadwyżki otrzymanej subwencji finansowej.

Czytaj też: Od umorzonej subwencji z PFR trzeba zapłacić podatek >

Czytaj także: NSA oceni, czy wsparcie PFR dla przedsiębiorców może być kontrolowane przez sądy administracyjne >>>

Odmowa bez uzasadnienia i problem z PKD

Rzecznik MŚP wskazuje, że najbardziej rażącym przypadkiem uniemożliwiającym przedsiębiorcy uzyskanie subwencji były sytuacje, w których PFR wydawał decyzję o odmowie przyznania subwencji bez podania przyczyny. W niektórych sytuacjach, po interwencji Rzecznika MŚP, udało się uzyskać subwencję. Natomiast w pozostałych przypadkach, przedsiębiorcom zostało udowadnianie swoich racji na drodze sądowej.

- Drugim bardzo istotnym problemem były kody PKD, a dokładniej rozbieżność pomiędzy danymi podanymi przez przedsiębiorców w KRS i CEIDG a rzeczywistym przedmiotem działalności przedsiębiorcy – wskazuje Rzecznik MŚP. I dodaje, że interweniował w sprawach, w których np. jeden z butików w galerii handlowej promujący polskich projektantów w KRS zamiast kodu PKD 47.71.Z, tj.  sprzedaż detaliczna odzieży prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach, miał podany kod PKD 46.16.Z, tj. działalność agentów zajmujących się sprzedażą odzieży, tekstyliów, obuwia. W przypadku tym doszło do sytuacji, w której prowadząc działalność w tym samym zakresie co sąsiednie sklepy odzieżowe, przedsiębiorca nie uzyskał pomocy. - Doszło zatem do takiej sytuacji, że przedsiębiorcy prowadzący działalność o tym samym profilu, nawet w tym samym budynku, na tym samym piętrze zostali podzieleni pod kątem sytuacji ekonomicznej na tych, którzy z uwagi na pandemię pomoc otrzymali i tych, którym jej odmówiono z powodu błędnego kodu PKD. Podobnie działo się w przypadku przedsiębiorców z branży gastronomicznej - ocenia Rzecznik MŚP.

- Pomimo wyjaśnień i dowodów przedstawianych przez Przedsiębiorców, PFR nie przychylał się do stanowisk prezentowanych przez Rzecznika MŚP w zakresie udowodnienia faktycznego prowadzenia działalności i nie zmienił swoich rozstrzygnięć, trzymając się bezkrytycznie zapisów Regulaminu (który przewidywał możliwość odstąpienia od stosowania niektórych warunków programowych w indywidualnych sprawach, każdorazowo z zastrzeżeniem stosowania się do zasad i warunków decyzji Komisji Europejskiej dotyczącej programu), czym pozbawiał pomocy części przedsiębiorców – zwraca uwagę Rzecznik MŚP.

 

 

Problemy z umorzeniem subwencji  

W ocenie Rzecznika MŚP, najczęstsze problemy związane z umorzeniem subwencji z PFR wynikają z błędu jednego z banków będącego pośrednikiem pomiędzy Funduszem, a beneficjentami, który w oświadczeniu o rozliczeniu subwencji finansowej automatycznie podstawił kwotę do umorzenia jako kwotę do zwrotu. - Pomimo oczywistej omyłki niezawinionej przez przedsiębiorców, w wielu przypadkach PFR pomimo prowadzenia postępowań wyjaśniających przez okres kilku miesięcy, nie wydał właściwego rozstrzygnięcia zmieniającego pierwotnie błędną decyzję o kwocie do zwrotu – zwraca uwagę Rzecznik MŚP.

 


Rzecznik deklaruje też, że wielokrotnie występował do PFR o przyśpieszenie rozpoznawania zgłoszeń wyjaśniających. Działania te odniosły pożądany rezultat, ponieważ w ostatnich tygodniach pojawiły się pierwsze pozytywne sygnały, że zostają wydawane decyzje o właściwej treści i przedsiębiorcy nie będą zobowiązani spłacać kwoty wyższej niż ta, wynikająca w świetle Regulaminu Tarczy finansowej. - Jednakże są też takie sprawy, gdzie przedsiębiorca powinien uzyskać całkowite zwolnienie z obowiązku zwrotu subwencji, a jest aktualnie zobowiązany i spłaca od wielu miesięcy nienależne raty – wskazuje Rzecznik MŚP. I dodaje, że pomimo apeli i formalnych pisemnych wystąpień do PFR, postępowania wyjaśniające wydłużają się, a taka sytuacja grozi bankructwem przedsiębiorcy z sektora MŚP. Ponadto istotnym utrudnieniem jest przewlekłość w wydawaniu decyzji o właściwej kwocie umorzenia, co skutkuję koniecznością spłaty rat wynikających z pierwotnej decyzji PFR.

Czytaj też: Opodatkowanie i ewidencja pomocy udzielonej w związku z koronawirusem >

Zawiłe formularze nie ułatwiają rozliczenia

Natomiast jeśli chodzi o rozliczanie subwencji z PFR, Rzecznik ocenia, że głównym problemem była zawiłość formularzy bankowych. - Często przedsiębiorcy wzywani do ponownego złożenia oświadczenia o rozliczeniu zwracali się do Rzecznika MŚP o pomoc w dokonaniu właściwej wykładni treści oświadczeń, które mają złożyć. O ile Rzecznik MŚP nie jest organem właściwym do świadczenia bieżącej pomocy prawnej, to w ocenie Rzecznika MŚP wszelkie dokumenty powinny być zrozumiałe i jednoznaczne oraz nie mogą wprowadzać w błąd przedsiębiorców – wskazuje. Natomiast dr Łukasz Bernatowicz, wiceprezes BCC zwraca uwagę, że największym problemem było niedochowanie terminu na złożenie wniosku o rozliczenie subwencji.

Pytania pozostały bez odpowiedzi 

Prawo.pl skierowało do Polskiego Funduszu Rozwoju dwie prośby o informacje na temat realizacji Tarcz finansowych. Chcieliśmy się dowiedzieć m.in. ilu przedsiębiorców musi zwrócić środki i jakie są tego powody, jakie są najczęstsze problemy związane z rozliczeniem i umorzeniem subwencji oraz w ilu przypadkach związanych z umorzeniem lub zwrotem nadwyżki subwencji skierowano sprawy do prokuratury lub sądu. Niestety do dnia publikacji niniejszego artykułu, PFR nie odpowiedział na nasze pytania.