Postępowania restrukturyzacyjne należą do najbardziej złożonych obszarów prawa gospodarczego. Ich powodzenie zależy od precyzyjnej współpracy wielu uczestników: doradców restrukturyzacyjnych, prawników, zarządców, wierzycieli oraz sądów. W tym skomplikowanym ekosystemie każdy element ma krytyczne znaczenie, a błąd popełniony przez któregokolwiek z uczestników może doprowadzić do upadłości przedsiębiorstwa, które w innych okolicznościach miałoby szansę na przetrwanie.
Pełnomocnik procesowy stanowi kluczowe ogniwo między dłużnikiem, a sądem oraz pozostałymi uczestnikami postępowania. Od jego działań zależy nie tylko formalne prowadzenie sprawy, ale także kształt komunikacji, która może zadecydować o losach całej restrukturyzacji. Paradoksalnie jednak, wbrew powszechnemu założeniu o bezwzględnej lojalności wobec klienta, pełnomocnik może stać się czynnikiem destabilizującym, który (mimo najlepszych intencji) szkodzi interesom swojego mandanta.
Pozycja pełnomocnika z perspektywy doradcy
Doradcy restrukturyzacyjni patrzą na rolę pełnomocników przez pryzmat praktycznej realizacji strategii naprawczych. W ich ocenie idealny pełnomocnik powinien być nie tylko znawcą procedur prawnych, ale także rozumieć mechanizmy biznesowe i finansowe leżące u podstaw kryzysu przedsiębiorstwa.
Rzeczywistość bywa jednak odmienna. Część pełnomocników koncentruje się wyłącznie na aspektach proceduralnych, traktując postępowanie restrukturyzacyjne jako kolejną sprawę sądową, bez zrozumienia jej gospodarczych uwarunkowań. Taka postawa prowadzi do sytuacji, gdzie formalnie poprawne działania prawne mogą kolidować z celami biznesowymi restrukturyzacji.
Szczególnie problematyczne okazuje się różne postrzeganie czasu. Dla doradcy każdy dzień zwłoki oznacza pogłębienie kryzysu finansowego, dla prawnika natomiast liczy się przede wszystkim zachowanie terminów procesowych. Ta różnica perspektyw może generować napięcia wpływające negatywnie na cały proces naprawczy.
Cena promocyjna: 359.1 zł
|Cena regularna: 399 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 279.3 zł
Studia przypadków typowych zachowań szkodliwych
Prawnik-wojownik - część pełnomocników przenosi na grunt restrukturyzacji model myślenia i działania właściwy dla sporów kontradyktoryjnych. Wierzyciele postrzegani są jako przeciwnicy do pokonania, a nie partnerzy niezbędni do zawarcia układu. Prowadzi to do eskalacji konfliktów, które w restrukturyzacji powinny być minimalizowane. Przykładem może być konsekwentne kwestionowanie każdego roszczenia wierzyciela (również tych bezspornych) w imię doraźnego interesu bilansowego. Skutkiem jest utrata zaufania wierzycieli oraz osłabienie szans na zawarcie i wykonanie układu.
Formalista bez granic - inny typ zachowania to nadmierna koncentracja na formalizmach. Pełnomocnik w tej roli domaga się dopełnienia wszystkich wymogów proceduralnych, nawet jeśli uchybienia mają charakter czysto techniczny i nie wpływają na tok postępowania. Zbyt daleko idące formalizowanie postępowania może skutkować opóźnieniem kluczowych decyzji operacyjnych. Gdy pełnomocnik skupia się na formie, przedsiębiorstwo może tracić strategiczne szanse.
Samotny wilk - trzeci model to pełnomocnik działający w izolacji od pozostałych doradców. Działania podejmowane są bez konsultacji z doradcami restrukturyzacyjnymi lub finansowymi, co skutkuje brakiem spójności i wzajemnego rozumienia priorytetów. Działania prawne pozostają w oderwaniu od realiów biznesowych.
Hamulcowy konserwatywny - to pełnomocnik, który z zasady sprzeciwia się wszelkim nietypowym rozwiązaniom, nawet jeśli mogą one uratować przedsiębiorstwo. Każda innowacyjna propozycja jest przez niego odrzucana jako "ryzykowna" lub "niepewna prawnie". Taki pełnomocnik blokuje kreatywne rozwiązania układowe, nietypowe struktury finansowania czy nowoczesne formy współpracy z wierzycielami. Jego dewizą jest "lepiej bezpiecznie przegrać niż ryzykownie wygrać".
Trzy obszary szczególnego ryzyka
1. Komunikacja z sądem
Relacja z sędzią komisarzem wymaga szczególnej finezji. Pełnomocnicy przyzwyczajeni do sporów cywilnych często nie dostrzegają, że w postępowaniach restrukturyzacyjnych sąd pełni rolę bardziej kooperacyjną niż arbitrażową. Nadmierny formalizm lub próby ukrycia problemów mogą zburzyć zaufanie sądu, który potrzebuje rzetelnej informacji do podejmowania decyzji wspierających proces naprawczy.
Szczególnie szkodliwe okazują się próby manipulowania informacjami finansowymi lub minimalizowania skali problemów przedsiębiorstwa. Sędziowie-komisarze, często doświadczeni w sprawach restrukturyzacyjnych, szybko rozpoznają takie taktyki, co prowadzi do utraty wiarygodności i utrudnia dalsze prowadzenie postępowania.
2. Kontakt z wierzycielami
Budowanie koalicji wierzycieli wspierających układ wymaga umiejętności negocjacyjnych i zrozumienia różnych grup interesariuszy. Pełnomocnicy o nastawieniu procesowym często traktują wierzycieli jako przeciwników, co uniemożliwia osiągnięcie kompromisu niezbędnego dla powodzenia układu.
Błędem jest także jednakowe traktowanie wszystkich wierzycieli. Różne grupy - banki, dostawcy, pracownicy, kontrahenci - mają odmienne motywacje i możliwości. Skuteczna strategia wymaga indywidualnego podejścia do każdej grupy, czego nie zapewnia standardowe myślenie procesowe.
3. Strategia medialna
W dobie mediów społecznościowych i natychmiastowego przepływu informacji, każde publiczne wystąpienie może wpłynąć na postrzeganie przedsiębiorstwa przez interesariuszy. Pełnomocnicy często nie doceniają tego aspektu, koncentrując się wyłącznie na prawnych konsekwencjach swoich wypowiedzi.
Milczenie również może być szkodliwe - w obliczu spekulacji medialnych brak komunikacji ze strony spółki może być interpretowany jako potwierdzenie najgorszych scenariuszy. Potrzebna jest przemyślana strategia komunikacyjna, która łączy aspekty prawne z zarządzaniem reputacją.
Czytaj także: 10 lat prawa restrukturyzacyjnego: ocena plus wskazówki
Odpowiedzialność zawodowa i etyczna pełnomocnika
Kodeks etyki adwokackiej i zasady wykonywania zawodu radcy prawnego nakładają na pełnomocników obowiązek działania w najlepiej pojętym interesie klienta. Jednak w przypadku postępowań restrukturyzacyjnych interpretacja tego obowiązku może być problematyczna.
W tym kontekście zasadne stają się dwa pytania:
- Czy najlepszym interesem przedsiębiorstwa jest uniknięcie każdego ryzyka prawnego, nawet kosztem szans na skuteczną restrukturyzację?
- Czy obrona przed każdym zarzutem służy długoterminowym interesom spółki, jeśli prowadzi do alienacji kluczowych partnerów biznesowych?
Pełnomocnik powinien rozumieć, że w postępowaniu restrukturyzacyjnym jego rola wykracza poza standardową reprezentację procesową. Staje się częścią zespołu naprawczego, a jego działania muszą służyć nadrzędnemu celowi, jakim jest uratowanie przedsiębiorstwa i miejsc pracy.
Jak budować mosty między doradcą a pełnomocnikiem
Skuteczna współpraca między doradcami restrukturyzacyjnymi a pełnomocnikami wymaga wypracowania wspólnego języka i zrozumienia wzajemnych perspektyw. Doradcy muszą lepiej komunikować prawne implikacje proponowanych rozwiązań biznesowych, pełnomocnicy zaś powinni rozumieć ekonomiczne uwarunkowania swoich decyzji procesowych.
Kluczowym elementem jest regularne przeprowadzanie narad strategicznych, podczas których wszystkie aspekty - prawne, finansowe i biznesowe - są rozpatrywane łącznie. Decyzje podejmowane w izolacji przez poszczególnych specjalistów często prowadzą do konfliktów celów i nieoptymalnych rezultatów.
Warto także rozważyć wprowadzenie standardów współpracy, które określałyby role i odpowiedzialności poszczególnych uczestników zespołu restrukturyzacyjnego. Jasne zdefiniowanie granic kompetencji i obszarów współpracy może zapobiec wielu problemom wynikającym z nieporozumień.
Wnioski i rekomendacje dla pełnomocników
Postępowania restrukturyzacyjne wymagają od pełnomocników wykroczenia poza standardowe ramy reprezentacji procesowej. Konieczne jest zrozumienie, że sukces prawny nie zawsze oznacza sukces biznesowy, a długoterminowy interes klienta może wymagać akceptacji pewnego ryzyka prawnego.
Fundamentalne znaczenie ma edukacja pełnomocników w zakresie specyfiki postępowań restrukturyzacyjnych. Znajomość przepisów to podstawa, ale nie wystarczy - potrzebne jest także zrozumienie mechanizmów gospodarczych i psychologii negocjacji z wierzycielami.
Pełnomocnicy powinni także rozwijać umiejętności komunikacyjne, szczególnie w kontakcie z mediami i opinią publiczną. W erze transparentności i natychmiastowego dostępu do informacji, strategia medialna staje się równie ważna jak procesowa.
Wreszcie, niezbędne jest budowanie kultury współpracy z doradcami restrukturyzacyjnymi i innymi specjalistami. Postępowanie restrukturyzacyjne to gra zespołowa, w której sukces zależy od wszystkich uczestników. Pełnomocnik, który rozumie tę zasadę i potrafi współpracować, może stać się kluczowym czynnikiem powodzenia całego procesu naprawczego.
Restrukturyzacja to sztuka kompromisu i równoważenia różnych interesów. Wzorowy pełnomocnik w postepowaniu działa aktywnie, lecz niekonfrontacyjnie. Potrafi łączyć ochronę interesów prawnych klienta z rozumieniem jego sytuacji biznesowej. Takie podejście nie tylko lepiej służy klientom, ale także przyczynia się do rozwoju całej praktyki restrukturyzacyjnej w Polsce.
Mateusz Haśkiewicz, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny, radca prawny, prezes zarządu Haśkiewicz Dyła Restrukturyzacje Upadłości
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.












