Niezadowolony z inwestycji sąsiad będzie musiał zadbać, by jego odwołanie było zgodne ze ściśle określonymi wskazówkami zawartymi w prawie budowlanym. Ministerstwo Rozwoju i Technologii opublikowało na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji projekt, tzw. ustawy propodażowej, która zawiera zmiany w tym zakresie. 

Nowe przepisy mają na celu rozwiązanie problemu nadużywania procedury odwoławczej w sprawach administracyjnych. Obecne regulacje umożliwiają składanie odwołań bez konieczności podania merytorycznych argumentów, co często prowadzi do blokowania inwestycji na długie lata.  - Wystarczy samo krótkie zakwestionowanie decyzji („nie, bo nie”), by sprawa trafiła do sądu, niezależnie od tego, czy składający odwołanie ma ku temu uzasadnione podstawy - wyjaśnia Robert Chojnacki, założyciel portalu Tabelaofert.pl.

Czytaj też: Obrót gruntami rolnymi w miastach uwolniony. Ministerstwo rozwoju pokazało w końcu projekt

 

Odwołanie według wzoru

Chodzi o projekt ustawy o rozwiązaniach służących zwiększeniu dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe, czyli tzw. ustawy propodażowej. Proponuje się w nim dodanie do prawa budowlanego artykułu 10b. Przewiduje on, że odwołanie od decyzji lub zażalenie na postanowienie wydane na podstawie prawa budowlanego musi zawierać:

  • zarzuty odnoszące się do decyzji lub postanowienia,
  • zakres żądania będącego przedmiotem odwołania lub zażalenia oraz
  • wskazywać dowody uzasadniające to żądanie. 

W przypadku gdy odwołanie od decyzji lub zażalenie na postanowienie nie spełni tych zasad, będzie trzeba stosować art. 64 par. 2 kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.). Wynika z niego, że jeżeli podanie nie spełnia innych wymagań ustalonych w przepisach prawa (czyli też art. 10b prawa budowlanego), wówczas wzywa się wnoszącego do usunięcia braków w wyznaczonym terminie, nie krótszym niż siedem dni, z pouczeniem, że nieusunięcie tych braków spowoduje pozostawienie podania bez rozpoznania.

Dodatkowo proponowany art. 10 b prawa budowlanego przewiduje jeszcze, że wezwanie wnoszącego do usunięcia braków nie powinno nastąpić później niż po upływie 14 dni od dnia wpływu odwołania lub zażalenia. 

W ten sposób ministerstwo rozwoju chce przeciwdziałać pieniactwu oraz też przyśpieszyć rozpoznawanie spraw. 

-  Nowe przepisy nie tylko nie ograniczają prawa do odwołań, lecz usprawniają procedurę, eliminując przypadki ich wykorzystywania w celu sztucznego wydłużania postępowań. Dzięki temu procesy inwestycyjne będą mogły toczyć się sprawniej, przy jednoczesnym poszanowaniu interesów inwestorów, administracji oraz społeczności lokalnych. Nie wspominając już o wymiernych korzyściach finansowych umożliwiających szybsze rozpoczęcie prac budowlanych - uważa Robert Chojnacki.

Ale czy faktycznie tak będzie? Prawnicy mają tu poważne wątpliwości.

Czytaj w LEX:  Opodatkowanie robót dotyczących obiektów budownictwa mieszkaniowego, wykonywanych poza bryłą takich obiektów > >

 

Nowość
Bestseller
Prawo budowlane w praktyce. Pytania i odpowiedzi
-10%
Nowość
Bestseller

Kamil Kłosiński, Joanna Maj

Sprawdź  

Cena promocyjna: 179.1 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 149.25 zł


Nie szybciej tylko... wolniej 

Okazuje się, że składanie odwołań na nowych zasadach może niczego nie przyśpieszyć. Wręcz odwrotnie - zamiast krócej, będzie dłużej. 

- Mam istotną wątpliwość, czy taka regulacja będzie rzeczywiście rozwiązywała wszystkie problemy związane z przewlekłością organów odwoławczych. Wydaje się, że bez systemowego wsparcia organów administracji, w obecnym stanie, kiedy niemal wszystkie urzędy borykają się z problemami kadrowymi i odpływem wykwalifikowanych urzędników do sektora prywatnego, do wydania decyzji w postępowaniu odwoławczym w ustawowym miesięcznym terminie, nie wystarczy samo sformalizowanie odwołań - komentuje Joanna Maj, radczyni prawna, SWK Legal Sebzda-Załuska Wójcik Kamińska Radcowie Prawni. 

Nasza rozmówczyni zwraca uwagę, że jeżeli wystosuje wezwanie do skarżącego w ciągu  14 dniu od daty wpływu odwołania lub zażalenia, z uwzględnieniem dwóch terminów awizowania takiej przesyłki, wychodzi wówczas co najmniej miesiąc na załatwienie przez organ odwoławczy samych kwestii formalnych.

- Organ odwoławczy ma miesiąc, ale na merytoryczne rozpoznanie odwołania. W przypadku konieczności wystosowania wezwania do usunięcia braków formalnych środka zaskarżenia, przy założeniu, że skarżący braki formalne uzupełni, postępowanie odwoławcze wydłuży się o co najmniej ten czas, który przewidziano na przygotowanie wezwania, jego doręczenie i odpowiedź skarżącego. Jeżeli braki nie zostaną uzupełnione, to oczywiście postępowanie zakończy się dużo szybciej, niż "normalnie". Mimo wszystko istnieje spore ryzyko, że mimo dobrych chęci, akurat to rozwiązanie nie przyczyni się do szybszego rozpoznawania spraw - twierdzi mec. Joanna Maj. 

Czytaj również w LEX:  Opłata skarbowa: użytkowanie lokalu też mieści się w zakresie "budownictwa mieszkaniowego" > >