Ministerstwo Rozwoju i Technologii opublikowało zapowiadany od dawna projekt ustawy o rozwiązaniach służących zwiększeniu dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Kilka rozwiązań jest rewolucyjnych. Koniec z polityką każdy kłos na wagę złota. Resort rozwoju będzie przejmował grunty rolne z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) pod budownictwo mieszkaniowe. Zniesiony zostanie obrót prywatnymi nieruchomościami rolnymi znajdującymi się w granicach administracyjnych miast. Do łask wraca prawo użytkowania wieczystego. Znowu będzie można je ustanawiać na szerszą skalę.
Brakuje natomiast większych zmian dotyczących reformy planistycznej. Resort rozwoju nie zdecydował się przesunąć daty wejścia w życie planów ogólnych ani poluzować rygorów dotyczących obszarów zabudowy w planach. Nie przedłuża też ważności przepisów ustawy tzw. lex deweloper.
Czytaj też: Rząd rozpoczął prace nad przepisami, które mają zwiększyć podaż gruntów pod mieszkaniówkę
Grunty rolne uwalnia się pod mieszkaniówkę
Projekt wprowadza zmiany do ustaw rolnych, czyli:
- ustawy z 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym,
- ustawy z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego (dalej ukur).
Celem pierwszej zmiany jest „odblokowanie” gruntów spółek Skarbu Państwa oraz gruntów, którymi gospodaruje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa na potrzeby realizacji inwestycji mieszkaniowych. Wiele gruntów z potencjałem pod zabudowę mieszkaniową położonych w atrakcyjnych lokalizacjach pozostaje obecnie w zasobach KOWR.
W projekcie proponuje się więc przyznanie ministrowi rozwoju i technologii (czyli właściwemu do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa) kompetencji do przejmowania gruntów z KOWR oraz przekazywania ich starostom a mogą dalej je przekazać gminom pod budownictwo mieszkaniowe. Uprawnienie ministra zostanie jednak ograniczone wyłącznie do nieruchomości, które są przeznaczone pod mieszkaniówkę w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.
Projekt nie dotyczy gruntów, którymi gospodaruje Krajowy Zasób Nieruchomości (KNZ), ani nie modyfikuje mechanizmu ich pozyskiwania przez KZN.
Ministerstwo rozwoju zdecydowało się też wprowadzić zmiany do ukur-u. Proponuje zniesienie ograniczeń w obrocie nieruchomościami rolnymi znajdującymi się w granicach administracyjnych miast. Do gruntów tych nie będzie stosowało się tej ustawy.
Czytaj w LEX: Wyłączenie gruntów z produkcji rolnej i leśnej w związku z budową linii elektroenergetycznej >
Wraca do łask użytkowanie wieczyste
Do łask wraca prawo użytkowania wieczystego. Zostanie przywrócona możliwość ustanawiania prawa użytkowania wieczystego bez względu na umówiony przez strony cel. W tym zakresie zostanie znowelizowana ustawa o gospodarce nieruchomościami. To jednak nie wszystko.
Resort chce dać dodatkowe dwa lata na skorzystanie przez użytkowników wieczystych gruntów komercyjnych z przekształcenie tego prawa we własność. Taką możliwość przedsiębiorcy już raz mieli. Bardzo niewielu z nich jednak z niej skorzystało z powodu m.in. krótkiego terminu (był tylko rok).
Zobacz w LEX: Wieczyste użytkowanie gruntów w księgach rachunkowych >
Cena promocyjna: 152.09 zł
|Cena regularna: 169 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 126.75 zł
Lex deweloper, znika wskaźnik parkingowy
Z lex deweloper zniknie w końcu wskaźnik parkingowy, o co od dawna zabiegali deweloperzy. Kompetencje ustalania zapotrzebowania na parkingi wróciła do gmin. Chodzi o ustawę o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycjach towarzyszących, którą potocznie nazywa się lex deweloper. Obowiązuje ona od 22 sierpnia 2018 roku. 12 maja 2023 r. weszła w życie nowelizacja tej ustawy, która wprowadziła zasadę, że na każde mieszkanie realizowane w trybie lex deweloper poza strefą śródmiejską przypadało 1,5 miejsca postojowego, zaś w strefie śródmiejskiej odpowiednio 1 miejsce. Wcześniej nie było tak sztywnego wskaźnika parkingowego. Decydowała o tym rada gminy. Zmiana niby mała, ale bardzo istotna.
Zmiany w zintegrowanych planach inwestycyjnych
Szykują się też zmiany w zintegrowanych planach inwestycyjnych (ZPI) wprowadzonych przez reformę planistyczną. Nie będzie już potrzebna zgoda rady gminy na rozpoczęcie prac. Zrezygnowano też z konieczności przygotowania kompletnego projektu umowy urbanistycznej na wczesnym etapie procedury.
Obecnie rada gminy jest informowana o wpłynięciu wniosku o uchwalenie ZPI, a jej przedstawiciel uczestniczy w negocjacjach z inwestorem. Ponadto to rada gminy po przeprowadzeniu procedury podejmuje uchwałę w sprawie przyjęcia ZPI. Resort rozwoju, chcąc przyspieszyć procedury sporządzania ZPI, zrezygnował więc z konieczności podejmowania uchwały przez radę gminy również na początku tej procedury.
Ponadto obowiązek sporządzenia umowy urbanistycznej przeniesiono na końcowy etap procedury planistycznej, zobowiązując jednocześnie wójta do sporządzenia na początkowym etapie i poddania konsultacjom społecznym założeń do tej umowy, obejmujących w szczególności zakres zobowiązań gminy i inwestora.
Zaproponowano też wprowadzenie dwumiesięcznego terminu na podjęcie przez radę gminy uchwały w sprawie ZPI, licząc od dnia przedstawienia jej projektu.
Opłata planistyczna zawieszona na dwa lata
Resort proponuje wprowadzić moratorium na pobieranie opłat planistycznych w odniesieniu do nieruchomości stanowiących przedmiot transakcji zawartych w okresie dwóch lat od dnia wejścia w życie projektowanego przepisu. Oznacza to, że przez dwa lata opłata ta nie będzie pobierania.
Obecnie ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym przewiduje, że gminy mają prawo pobierać rentę planistyczną, gdy wzrośnie wartość działki na skutek uchwalenia lub zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Mogą to robić w ciągu pięciu lat od daty uchwalenia planu. Płacą ci, którzy zbywają nieruchomość, a więc nie tylko, gdy ją sprzedają, ale także np. darują lub wnoszą aportem do spółki. Wysokość renty ustalają gminy, ale nie może ona przekroczyć 30 proc. wzrostu wartości nieruchomości.
Instytucja opłaty planistycznej jest obecnie praktycznie martwa i nie kompensuje kosztów ponoszonych przez gminy w związku z uchwaleniem i realizacją ustaleń planów miejscowych. Z tych powodów resort chce wprowadzić moratorium i sprawdzić jego wpływ na budżety gmin oraz dostępność gruntów na rynku nieruchomości. Planuje też zastanowić się co dalej z opłatą.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.