lnterkadra sp. z o.o. zawarła w 2010 r. umowę outsourcingu z Łódzkim Klubem Sportowym, która była realizowana przez kilkanaście miesięcy. Z przekazów prasowych wiadomo było, że ŁKS sp. akcyjna jest w nienajlepszej kondycji finansowej.

W efekcie kłopotów, ŁKS umowy nie dotrzymało i był winny Interkadrze ok. 200 tys. zł. Powód sp. z o.o. wystąpił o zapłatę do sądu. Podstawa powództwa był m.in. art. 21 ust.3 Prawa upadłościowego, który stanowi, że dłużnik ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku o upadłość w terminie chyba że nie ponosi winy. Osoby te mogą uwolnić się od odpowiedzialności, w szczególności jeżeli wykażą, że w określonym terminie otwarto postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu.

W przypadku dochodzenia odszkodowania przez wierzyciela niewypłacalnego dłużnika domniemywa się, że szkoda, obejmuje wysokość niezaspokojonej wierzytelności tego wierzyciela wobec dłużnika.

Zmiana przepisów

Problem w tym, że 1 stycznia 2016 r. weszły nowe przepisy regulujące kwestie odpowiedzialności członków zarządu spółek za niezgłoszenie upadłości w terminie.

Wprowadzono wówczas w Prawie restrukturyzacyjnym dwa domniemania:

  • członek zarządu ponosi winę, że nie zgłosił upadłości w terminie
  • wysokość szkody równa się niezaspokojonej wierzytelności

Problemem sądów obu instancji była interpretacja art. 488 prawa restrukturyzacyjnego. Według tej normy przepisy o skutkach wszczęcia postępowania co do osoby, majątku i zobowiązań dłużnika lub upadłego stosuje się również do zdarzeń prawnych, które miały miejsce przed dniem wejścia w życie ustawy.

Ten przepis dotyczy jedynie oceny zdarzeń, które miały miejsce przed wejściem przepisu w życie.

Skutki zaniechania zgłoszenia upadłości

Sąd okręgowy uwzględnił powództwo, zaś Sąd Apelacyjny 13 sierpnia 2018 r.  je oddalił. Jak stwierdził sąd II instancji celem art. 488 nie jest przełamanie zasady, że prawo nie działa wstecz ( art. 3 kc). Aby taki skutek nastąpił niezbędne jest wprowadzenie przepisu szczególnego znoszącego tę zasadę. Ta norma nie dotyczy zmiany zasad odpowiedzialności członka zarządu spółek kapitałowych, w odniesieniu do czynów, które miały miejsce przed wejściem w życie nowego prawa.

Celem wykazania szkody wierzyciel musi udowodnić, że w wyniku zaniechania zgłoszenia upadłości zmniejszył się majątek masy upadłości i wskutek tego w podziale funduszy masy nie otrzyma nic,  albo otrzyma mniej, niż by na niego przypadało, gdyby wniosek zgłoszono we właściwym czasie - stwierdził Sad Apelacyjny w Łodzi.

Od tego wyroku powód wniósł skargę kasacyjną, która opierała się głównie na zakwestionowaniu interpretacji art. 488 pr. restrukturyzacyjnego.

SN oddala kasację powoda

Sąd Najwyższy uznał skargę za niezasadną i ją oddalił. Sąd Apelacyjny trafnie ocenił art. 21 Prawa upadłościowego w starym brzmieniu. Istotnie dłużnik był obowiązany, nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.

Według dawnej redakcji art. 21 Prawa upadłościowego była konieczność udowodnienia szkody przez wierzyciela, a obecnie szkodę należy ustalić zgodnie z ogólnymi zasadami - powiedział sędzia Marcin Krajewski. - Należy przy tym porównać rzeczywisty stan majątku wierzyciela ze stanem majątku, gdyby wniosek o upadłość był złożony. I nie cała wierzytelność jest rozmiarem szkody - dodał.

Szkoda mogą być na przykład tylko poniesione koszty, takie jak nie zapłacone podatki. Powód wiedział o złej sytuacji pozwanego, a mimo to podpisał z nim umowę.

Sygnatura akt II CSK 19/19, wyrok Izby Cywilnej SN z 20 grudnia 2019 r.