Ustawa o zmianie ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 1311, a wcześniej projekt UD50) zmierza przede wszystkim do zniesienia obowiązku równoległej publikacji tych samych informacji w dwóch miejscach: Krajowym Rejestrze Sądowym oraz w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Czytaj więcej: Sejm za nowelizacją ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym. Nie każdy wpis trafi do MSiG.
Dualizm ten miał uzasadnienie w czasach, gdy dane z KRS nie były dostępne na wyciągnięcie ręki w internecie. Obecnie każdy może sprawdzić 24 godziny na dobę, czy sąd rejestrowy nie zarejestrował w spółce np. zmiany prezesa lub faktu złożenia sprawozdania finansowego, a mimo to spółka musi płacić za ogłaszanie takiego zdarzenia w MSiG. Sam Monitor jest przez to przeciążony – z danych resortu sprawiedliwości wynika, że trzy na cztery publikowane w nim ogłoszenia to wzmianki o złożeniu dokumentów finansowych.
W duchu cyfryzacji utrzymana jest również druga zmiana wprowadzona przez projekt. Zakłada, że wyłącznie w formie elektronicznej prowadzone będą akta rejestrowe podmiotów podlegających obowiązkowi wpisu do rejestru stowarzyszeń KRS (a więc np. także fundacji, związków zawodowych, samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej). Jest to kontynuacja wcześniejszych reform, już dziś analogiczna regulacja dotyczy akt podmiotów widniejących w rejestrze przedsiębiorców KRS, a więc przede wszystkim spółek.
Dostęp do KRS przez interfejs API
Enigmatyczne mogą wydawać się natomiast przepisy dotyczące udostępniania informacji z KRS za pośrednictwem usług sieciowych. Zgodnie z ich brzmieniem mogą o taki dostęp wystąpić – w zakresie niezbędnym do realizacji zadań ustawowych – podmioty publiczne oraz podmioty realizujące zadania publiczne.
Jak czytamy w uzasadnieniu, „chodzi tu przede wszystkim o podmioty, które ze względu na charakter powierzonych im przez ustawodawcę zadań są uprawnione do badania sytuacji majątkowej oraz działalności uczestników obrotu prawno-gospodarczego”.
Dostęp będzie wymagał zgody, którą wyrazi w drodze decyzji administracyjnej minister sprawiedliwości. Przepisy określają, co powinien zawierać wniosek; regulują też wymagania techniczne, które musi spełnić podmiot występujący o zgodę.
Uzasadnienie tych przepisów jest oszczędne w słowach. Wynika z niego, że celem jest „zapewnienie podmiotom publicznym oraz podmiotom realizującym zadania publiczne możliwości dostępu do informacji z Rejestru za pośrednictwem usług sieciowych, w szczególności poprzez interfejsy API”. To zaś „może w istotny sposób usprawnić wykonywanie powierzonych im przez ustawodawcę obowiązków”.
Projektodawca informuje też, czym jest API („zestawem funkcji, procedur, definicji i protokołów do komunikacji maszyna-maszyna oraz płynnej wymiany danych”).
Cena promocyjna: 8.9 zł
|Cena regularna: 89 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 62.3 zł
Lakoniczne uzasadnienie i odpowiedzialność karna
W uzasadnieniu projektu nie znajdziemy natomiast żadnych przykładów pozwalających zrozumieć, komu i do czego tak naprawdę służyć ma nowe uprawnienie.
Ministerstwo nie tłumaczy też, jak API udostępniane w trybie decyzji ministra ma się do otwartego API Krajowego Rejestru Sądowego. To rozwiązanie już teraz jest dostępne na Portalu Rejestrów Sądowych, dla każdego - także dla podmiotów prywatnych. Jego zakres informacyjny odpowiada odpisom z KRS, zupełnemu i aktualnemu. Korzystają z tego m.in. komercyjne podmioty udostępniające dane gospodarcze.
Wreszcie, z uzasadnienia projektu nie wynika, czemu służyć ma przepis wprowadzający odpowiedzialność karną za nieuprawnione pozyskiwanie za pośrednictwem usług sieciowych informacji z KRS. Zgodnie bowiem z projektem, w ustawie o KRS ma pojawić się nowy art. 60a.: „Kto bez uprawnienia uzyskuje z Rejestru informację za pośrednictwem usług sieciowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Na etapie prac rządowych minister-koordynator ds. służb specjalnych zgłaszał wątpliwości co do możliwości wyegzekwowania tego przepisu oraz samej potrzeby jego wprowadzania (nieuprawniony dostęp do informacji już obecnie jest bowiem penalizowany na podstawie art. 267 par. 1 Kodeksu karnego). Jego uwaga nie została uwzględniona przez Ministerstwo Sprawiedliwości i znalazła się w protokole rozbieżności.
Nie uwzględniono także uwag Urzędu Ochrony Danych Osobowych, chociaż resort uspokajał, że podziela pogląd prezesa UODO co do tego, że wydanie decyzji przez ministra będzie musiało być poprzedzone badaniem zgodnie z RODO.
OpenAPI i FullAPI, czyli MS odpowiada Prawo.pl
Prawo.pl trzykrotnie pytało MS o sens projektowanych przepisów. Wreszcie Wydział Komunikacji Społecznej resortu przekazał to, czego zabrakło w uzasadnieniu - dostęp do KRS oferowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości ma dzielić się na dwie różne usługi. Jak czytamy, będą to:
- Usługa Open API – dostępna dla każdego bez konieczności uzyskiwania zgody ministra sprawiedliwości. Umożliwia masowe pobieranie danych z KRS, ale danych zanonimizowanych. Nie ma w nich informacji wrażliwych (imiona, nazwiska, PESEL) osób, które reprezentują dane podmioty.
- Usługa Full API – dostępna jest tylko dla podmiotów wskazanych w projektowanej ustawie. Umożliwia masowe pobieranie pełnych danych z KRS wraz z danymi wrażliwymi osób reprezentujących dane podmiotu. Z odpowiedzi wynika, że usługa ta będzie „wykorzystywana najczęściej do prewencji lub zwalczania przestępstw gospodarczych”.
Do odpowiedzi dołączony był plik zawierający „porównanie usług elektronicznych OPEN API KRS i FULL API KRS wystawianych przez Ministra Sprawiedliwości”, stworzony w Departamencie Informatyzacji i Rejestrów Sądowych MS. Z niego również wynika, że obok publicznie dostępnego, otwartego API niewymagającego logowania pojawi się FullAPI: udostępniającego dane w szerszym zakresie, bez anonimizacji danych osobowych, wymagające zalogowania i decyzji ministra o dostępie.
Bez MSiG, ale z API KRS
Podsumowując, nic nie zmieni się jeśli chodzi o dostęp do otwartego API KRS. Problem mogą mieć natomiast podmioty, które obecnie pozyskują informacje gospodarcze z innego źródła, czyli Monitora Sądowego i Gospodarczego - ten nie będzie wszak powielać wpisów zamieszczanych w KRS.
Podmioty publiczne, które obecnie nie mają prostej możliwości pobieraniem danych z KRS, dostaną możliwość uzyskania pełnego dostępu – pod warunkiem, że spełnią warunki ustawowe i uzyskają decyzję ministra.
Ustawą zajmie się teraz Senat.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.














