Obecnie jedynie protokół zgromadzenia wspólników z podjętymi uchwałami może być przygotowany do końca czerwca. Spółki, których rok obrotowy pokrywa się z rokiem kalendarzowym, na przygotowanie i podpisanie bilansu, rachunku zysków i strat, informacji dodatkowych, sprawozdania zarządu czy sprawozdania finansowego mają czas do końca marca 2020 r. Jak ustaliło Prawo.pl Ministerstwo Rozwoju postuluje, z powodu epidemii koronawirusa, o wydłużenie tego terminu o trzy miesiące. Ma to być element tzw. pakietu antykryzysowego. Eksperci nie mają wątpliwości, że to bardzo ułatwiłoby działanie spółkom w tych trudnych czasach, a także chroniłoby przed odpowiedzialnością karną za nieprzygotowanie dokumentów w ustawowym terminie. Na wydłużenie terminu musi jednak wyrazić zgodę Ministerstwo Finansów. W ogłoszonych wczoraj przez MF propozycjach nie ma jednak nic na temat przesunięcia terminów. Leszek Skiba, wiceminister finansów zapewnił jednak Prawo.pl, że jest w trakcie ich opracowywania.

Zobacz procedurę w LEX: Narzędzia podatkowe wpierające zwalczanie pandemii koronawirusa (COVID-19) >

 

31 marca - termin, którego nie da się dotrzymać

Eksperci chwalą propozycję MR. – Przesunięcie terminu sporządzenia sprawozdania, to będzie ulga dla spółek. Obecnie zarządy mają większe zmartwienia, muszą gasić duże pożary, pracują po 24 godziny na dobę, by ratować firmy przed kryzysem – mówi Adam Ruciński, biegły rewident, prezes BTFG Advisory. Tak samo mówią księgowi. - To bardzo dobra inicjatywa resortu rozwoju – mówi Agnieszka Bartula, właścicielka krakowskiego biura rachunkowego APIS.  – Po pierwsze, zarządy spółek i księgowe są zajęte ratowaniem firm przed utratą płynności finansowej, a także śledzeniem ekspresowych zmian w prawie. Sporządzenie i podpisanie sprawozdania zajmuje dużo czasu, trzeba sprawdzić wszystko, uzgodnić, zweryfikować, przesłać dokumenty. Gdy biura są zamknięte, pracownicy pracują zdalnie, prowadzi się rozmowy o dużych sumach, a w tyle słychać dzieci, nie ma gwarancji, że nie będą zawierały błędów. Ponadto ważniejsze jest, aby mieć czas na zmiany w zasadach wynagradzania, składanie wniosków o umorzenie składek do ZUS, jednym słowem - ratowanie firmy, a nie przygotowanie dokumentów, które do KRS i tak trafiłyby dopiero w lipcu – tłumaczy księgowa. Jako pierwszy o przesunięcia terminów zatwierdzania sprawozdań apelował Zarząd Główny Stowarzyszenia Księgowych w Polsce (SKwP).  Stowarzyszenie przekonywały, że nie wszystkie firmy korzystają z elektronicznego obiegu dokumentów, i te przesyłają w formie tradycyjnej. Ale to nie jedyny problem. Audytorzy muszą oceniać wpływ różnych zdarzeń na sytuację finansową badanych podmiotów, a jednym z nich jest rozszerzająca się epidemia koronawirusa. Jej skutki mogą wpłynąć na wartość należności, zapasów i inwestycji. W rezultacie biegłym rewidentom wyjątkowo trudno będzie ocenić i zweryfikować deklarowane przez firmy możliwości kontynuowania działalności gospodarczej. – – Przesunięcie terminu przygotowania sprawozdania oznacza, że tam gdzie sytuacja tego wymaga, biegli zajmą się nim w lipcu, sierpniu lub wrześniu. Oczywiście przy założeniu, że termin na zatwierdzenie sprawozdania finansowego również ulegnie przedłużeniu. Liczę, że do tego czasu sytuacja unormuje się – mówi Adam Ruciński.

 


Złożenie sprawozdania do KRS

W ciągu 15 dni od zatwierdzenia rocznego sprawozdania finansowego trzeba je złożyć do Krajowego Rejestru Sądowego. Spółki, które zatwierdzają dokumenty ostatniego możliwego dnia, czyli na zgromadzeniu wspólników 30 czerwca - mają czas do 15 lipca. Eksperci wskazują więc, że musi jeszcze zostać przesunięty termin złożenia sprawozdania do KRS. - W ślad za przesunięciem terminu na sporządzenie, trzeba przesunąć termin na złożenie. Trzeba bowiem pamiętać, że w wielu spółkach sprawozdanie muszą jeszcze zbadać audytorzy – podkreśla Łukasz Drożdżowski, radca prawny.

Bez odpowiedzialności karnej

Łukasz Drożdżowski zwraca uwagę, że za niesporządzenie w terminie sprawozdania finansowego, w tym jego niepodpisanie grozi grzywna w przedziale od 100 zł do 1 080 000 zł (art. 33 Kodeksu karnego), a nawet kara pozbawienia wolności do lat 2. Mówi o tym a. 77 pkt 2 ustawy o rachunkowości. W przypadku ewentualnego wszczęcia postępowania karnego, przyczyna braku sporządzenia SF wymaga każdorazowej, indywidualnej analizy, w tym zbadania wszelkich okoliczności popełnienia czynu, w tym uwzględnienia tych łagodzących, ale też umyślności działania czy jego zaniechania. Tu epidemia koronawirusa mogłaby stanowić okoliczność łagodzącą, ale pewności nie ma. –  Systemowe przesuniecie wyklucza możliwość podjęcia środków prawno-karnych w tym zakresie. Uwalania też od badania okoliczności w konkretnym przypadku – podkreśla Łukasz Drożdżowski. Dlatego jego zdaniem jak najbardziej takie działanie legislacyjne jest wskazane.