Od 1 lipca nie będzie można już stosować art. 46c ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, w tym jego ust. 1. Przepis reguluje, że do usług, dostaw lub robót budowlanych udzielanych w związku z zapobieganiem lub zwalczaniem epidemii na obszarze, na którym ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii, nie stosuje się przepisów o zamówieniach publicznych.

- Uregulowanie jest ściśle związane z obowiązywaniem stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego. Po zniesieniu tego ostatniego, zamówienia publiczne będą udzielane już w oparciu o prawo zamówień publicznych, wrócą więc m.in. przetargi  - tłumaczy Konrad Różowicz, partner w Kancelarii Prawnej Krystian Ziemski & Partners. 

Wciąż pozostanie jednak "deska ratunkowa" w postaci art. 6a ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (dalej jako: ustawa covidowa).  Stosowanie tego przepisu nie jest bowiem uwarunkowane obowiązywaniem stanu zagrożenia epidemicznego. 

Art. 6a przewiduje, że do zamówień na usługi lub dostawy niezbędne do przeciwdziałania COVID-19, nie stosuje się prawa zamówień publicznych pod warunkiem, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego. 

Czytaj w LEX: Zamówienia publiczne w czasie epidemii COVID-19 >>

- Z tego uregulowania  mogą korzystać wszyscy zamawiający w rozumieniu prawa zamówień publicznych, a więc m.in. gminy, szpitale. Na jego podstawie można nabyć wszelkiego rodzaju usługi czy dostawy, które są niezbędne do przeciwdziałania COVID-19, a jednocześnie zaistnieje wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego - dodaje Konrad Różowicz.

Według niego niemniej jednak  w sytuacji, kiedy na świecie uznaje się, że COVID-19 nie stanowi już zagrożenia zdrowia publicznego, a w Polsce uchyla się stan zagrożenia epidemicznego, trudno uznać, że „zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego”. Oczywiście powyższe mogłyby się zmienić w sytuacji w której COVID-19 wróciłby.

Ustawa covidowa zawiera również inne regulacje powiązane z udzielaniem i realizacją zamówień publicznych. Przepisy art. 15r ust. 1 – 9 tej ustawy odnoszą się do współdziałania zamawiających i wykonawców, modyfikacji umów o zamówienia publiczne oraz umów podwykonawczych w sytuacji wpływu okoliczności związanych z wystąpieniem COVID-19 na realizację zamówienia.  Uregulowania te nie nawiązują wprost do stanu zagrożenia epidemicznego, a uchylenie tego stanu nie wpłynie bezpośrednio na ich stosowalność.

Jak przyznają jednak prawnicy już obecnie wspomniane przepisy te niezbyt często stosuje się w praktyce. 

Czytaj w LEX: Wpływ koronawirusa na umowy z kontrahentami - rozwiązania szczególne >>

Część przepisów uchylono wcześniej

Przepis "zamrażający" na czas pandemii  w zamówieniach publicznych potrącanie kar umownych oraz dochodzenie ich z zabezpieczenia należytego wykonania umowy stracił już ważność 24 sierpnia 2022 r. Chodzi o art. 15r ze zn 1  specustawy covidowej. 

- Zakaz przestawał obowiązywać stopniowo, wprowadzono okres przejściowy dotyczący zdarzeń powstałych w różnych okresach, natomiast na ten moment od 1 kwietnia tego roku on nie obowiązuje już w ogóle, w odniesieniu do żadnych zdarzeń uzasadniających naliczenie kary, czy skorzystanie z zabezpieczenia. Także zasadniczo można potrącać i korzystać z zabezpieczenia - wyjaśnia Jacek Liput, radca prawny i partner w Kancelarii Prawnej GPPartners Gawroński, Biernatowski Sp.K.

Sprawdź w LEX: Odstąpienie od naliczenia kar umownych z powodu okoliczności związanych z wystąpieniem COVID-19 >>

Czytaj też: Pandemiczny przepis zniknął z zamówień publicznych, wolno potrącać kary

Umowy w formie elektronicznej wciąż możliwe

Prawnicy nie mają też wątpliwości, że mimo uchylenia stan zagrożenia epidemicznego zostanie uchylony, nadal dopuszczalne będzie zawieranie umów o zamówienia publiczne w formie elektronicznej, co wyraźnie wskazał Urząd Zamówień Publicznych w  komentarzu do art. 432 prawa zamówień publicznych.  Wynika z niego, że:  „z zachowaniem wymaganej przepisami formy umowy w sprawie zamówienia publicznego będziemy również mieli do czynienia w sytuacji, gdy umowa taka zostanie sporządzona w postaci elektronicznej i opatrzona kwalifikowanym podpisem elektronicznym”.  - W rezultacie uchylenie stanu zagrożenia epidemicznego nie wpłynie negatywnie na swobodę zamawiających i wykonawców w doborze sposobu zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego - uważa Konrad Różowicz. 

Czytaj w LEX: Zamówienia publiczne a COVID-19. Analiza zmian >>

 

Aldona Kowalczyk, Anna Szymańska

Sprawdź