W czwartek Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała o zarzutach, m.in. oszustwa, postawionych szefom spółki Cinkciarz.pl oraz o tymczasowym aresztowaniu jednego z nich. Kilka dni temu w tekście "Upadłość Cinkciarza? Sprawa nie jest taka prosta" Prawo.pl informowało natomiast, że Sąd Rejonowy w Zielonej Górze prawomocnie zwrócił wierzycielowi wniosek o ogłoszenie upadłości Cinkciarza. Do tej pory Krajowy Rejestr Zadłużonych nie odnotował kolejnego wniosku o upadłość, jego złożenie potwierdził natomiast adwokat Jędrzej Jachira z Kancelarii Prawnej Sobota Jachira, która reprezentuje wierzycieli kantoru.

Wielu klientów próbuje dochodzić roszczeń na drodze cywilnej. Do niektórych kancelarii napływają pytania o możliwość wystąpienia z powództwem grupowym.

Dr Tomasz Ludwik Krawczyk, adwokat z kancelarii GKR Legal i pełnomocnik klientów Amber Gold w postępowaniu grupowym przeciwko Skarbowi Państwa, uważa, że z perspektywy klientów Cinkciarz.pl (i powiązanej z nim spółki Conotoxia) takie powództwa warto rozważyć. - Należy jednak zastanowić się, przeciwko komu je wytoczyć i na czym się oprzeć – zastrzega.

Bardziej stanowczy jest Daniel Ostaszewski, radca prawny z Kancelarii Adwokacko-Radcowskiej Czyżewski&Ostaszewski, który reprezentuje poszkodowanych klientów Cinkciarza.

- Pozwy grupowe w Polsce są mało popularne, a my jako kancelaria stanowczo odradzamy dochodzenia roszczeń w taki sposób – mówi.

 

Pozew grupowy, gdy klienci są w podobnej sytuacji

- Poszkodowani klienci kantoru internetowego Cinkciarz.pl mogą skorzystać z grupowego trybu dochodzenia roszczeń, o ile grupę będą tworzyć osoby, których roszczenia będą wykazywać pewne podobieństwa – wskazuje Agnieszka Trzaska-Śmieszek, adwokatka, partner w KKG Legal Kubas, Kos, Gałkowski i Wspólnicy sp. k., lider Praktyki Postępowań Grupowych.

Podobieństwa te określa ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Jak ocenia ekspertka, w przypadku Cinkciarza nie powinno być problemu ze spełnieniem pierwszych trzech spośród zasadniczych czterech warunków, tj. przynależności roszczeń do określonej kategorii, tzw. jednorodzajowości oraz liczebności grupy (co najmniej 10 osób). Ostatni warunek zakłada, że roszczenia osób poszkodowanych (w przypadku podstawowego rodzaju postępowania grupowego) powinny opierać się na wspólnej podstawie faktycznej.

- Chodzi o to, aby szkodę (uszczerbek w majątku poszkodowanych) powodował ten sam „mechanizm” (to samo zdarzenie bądź zdarzenia podobne) – tłumaczy mec. Trzaska-Śmieszek.

- W przypadku spółki Cinkciarz mowa o kilku rodzajach transakcji: wymianie walut, wypłacie środków z portfela. Dochodzenie wspólne roszczeń może okazać się zatem niemożliwe lub bardzo utrudnione – uważa mec. Ostaszewski.

Agnieszka Trzaska-Śmieszek dodaje jednak, że ubiegłoroczna nowelizacja przyniosła nowość: jeśli wszystkie osoby tworzące grupę są konsumentami, to ich roszczenia o zapłatę nie muszą zostać ujednolicone.

 

A co w razie upadłości?

Jeszcze większa niepewność dotyczy możliwego ogłoszenia przez sąd upadłości spółki Cinkciarz.pl. - Gdyby tak się stało, powództwo grupowe i jakiekolwiek inne przeciwko spółce stanie się niemożliwe – mówi mec. Krawczyk.

Mec. Ostaszewski wskazuje, że przy ogłoszeniu upadłości postępowanie grupowe i tak nie będzie się toczyć, a sprawa przeniesienie się na grunt postępowania upadłościowego. - W obliczu wydania przez sąd postanowienia o ogłoszeniu upadłości celem każdego klienta powinno być jak najszybsze uzyskanie nakazu zapłaty, wyroku - po to, aby wyegzekwować świadczenie. Zdaję sobie sprawę, że postępowanie zbiorowe jest dużo tańsze, jednak to pozorna oszczędność – dodaje.

Mec. Trzaska-Śmieszek potwierdza, że ogłoszenie upadłości zmieniłoby sytuację powodów. Jak wyjaśnia, postępowanie grupowe (jako dotyczące masy upadłości) mogłoby być wszczęte przeciwko syndykowi, gdyby zaś zostało wszczęte wcześniej, to podlegałoby zawieszeniu do czasu wstąpienia syndyka w miejsce upadłego.

- Przy czym trzeba pamiętać, że prawo upadłościowe daje prymat dochodzeniu roszczeń w jego ramach tj. poprzez ich zgłoszenie do masy upadłości. Stąd postępowanie grupowe co do zasady w takim wypadku mogłoby zostać podjęte dopiero wówczas, gdy w postępowaniu upadłościowym wierzytelność po wyczerpaniu trybu określonego ustawą prawo upadłościowe nie zostanie umieszczona na liście wierzytelności – dodaje mec. Trzaska-Śmieszek.

Czytaj w LEX: Wadliwe prowadzenie kantoru jako przestępstwo lub wykroczenie skarbowe > >

 

Cena promocyjna: 84.55 zł

|

Cena regularna: 89 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 66.75 zł


Ile czekać na wyrok i kogo pozwać

Mec. Krawczyk podpowiada, że można też rozważyć pozwanie nie Cinkciarza, a Skarbu Państwa - tak jak miało to miejsce w sprawie Amber Gold.

- Trzeba jednak wykazać bezprawne działanie lub zaniechanie ze strony funkcjonariuszy państwa – mówi mec. Krawczyk. - W przypadku Amber Gold wykazaliśmy zaniechania ze strony prokuratury. Na ten moment nie mamy żadnej informacji na temat tego, czy również w przypadku Cinkciarza już wcześniej były informacje o naruszeniach prawa i czy wówczas doszło do bezprawnych zaniechań prokuratury albo Komisji Nadzoru Finansowego w zakresie wdrożenia stosownych postępowań – dodaje.

Potwierdza też możliwość pozwania członków zarządu spółki, zaznacza jednak, że takie postępowanie prawdopodobnie zostałoby zawieszone do czasu zakończenia postępowania karnego, które jest dopiero na wstępnym etapie. - Kolejna kwestia to wysokość szkody. Według dostępnych publicznie informacji, zabezpieczony został majątek spółki Cinkciarz.pl, który częściowo pozwoli zaspokoić roszczenia wierzycieli, powstanie więc pytanie, jak teraz liczyć ich szkodę – mówi Tomasz Ludwik Krawczyk.

Mec. Ostaszewski podaje jeszcze jeden argument przeciw powództwom grupowym: takie postępowania trwają wiele lat. Wskazuje przykład spraw frankowych. - Pozew zbiorowy musi spełniać wiele formalnych wymogów, co może utrudnić jego skuteczne złożenie i prowadzenie. Sąd musi chociażby ustalić grupę uczestników sprawy, następnie każdego przesłuchać… takie czynności trwają latami. Są frankowicze, którzy wytoczyli pozwy zbiorowe 10 lat temu, i do dziś nie mają wyroku. Tu może być podobnie – mówi.

- Podsumowując, pozwu grupowego jako drogi dochodzenia roszczeń przez klientów Cinkciarza nie należy z góry odrzucać. Jednak występowanie w nim w tym momencie, moim zdaniem, byłoby przedwczesne – wskazuje mec. Krawczyk.

Sprawdź w LEX: Odpowiedź na pozew w ujęciu prawnoporównawczym > >

 

Prawnicy sceptyczni wobec poselskiego projektu

Wady postępowania grupowego dostrzegli też posłowie Konfederacji, którzy złożyli w Sejmie poselski projekt nowelizacji ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniach grupowych. Firmowana przez posła Przemysława Wiplera propozycja jest na etapie konsultacji. Zakłada uproszczenie postępowania, do czego prowadzić miałyby następujące zmiany:

  1. osoby decydujące się na wytoczenie powództwa będą samodzielnie decydować czy ich grupa jest grupą zamkniętą (w której poszczególni członkowie mają jasno sprecyzowane cele i roszczenia), czy też mogą do niej dołączać nowi członkowie;
  2. próba przedłużenia postępowania przez pozwanego poprzez zawieranie ugód z członkami grupy nie będzie miała wpływu na dalsze rozstrzygnięcie w odniesieniu do pozostałych członków grupy;
  3. poszczególni członkowie grupy będą mogli dochodzić roszczeń przewyższających ujednolicone roszczenie grupy po prawomocnym rozstrzygnięciu pozwu grupowego.

- Cieszę się, że dostrzeżono potrzebę dalszego uproszczenia postępowania grupowego – komentuje mec. Trzaska-Śmieszek. Jak jednak dodaje, proponowane zmiany dotyczą tylko niewielkiego wycinka postępowania. - A myślę, że po 15 latach obowiązywania ustawy czas na całościowe przyjrzenie się regulacji i odpowiedź na pytanie, co działa, a co nie, oraz z czego to wynika: z samego kształtu przepisów, czy może z praktyki ich stosowania, braku odpowiedniej wiedzy lub przygotowania do ich stosowania – wylicza adwokatka.

W ocenie mec. Krawczyka zmiana proponowana przez posła Wiplera wydaje się mało istotna i raczej nie przyczyni się do przyspieszenia postępowań, bowiem przewlekłość postępowań grupowych wynika z przewlekłości postępowań sądowych w ogóle.

- W szczególności – wbrew sugestii zawartej w uzasadnieniu projektu – przyczyną przewlekłości postępowań grupowych nie jest możliwość dopisywania się nowych członków do grupy po wniesieniu pozwu, jako że możliwość ta ograniczona jest ścisłym terminem – wskazuje prawnik. - Zatem proponowane w projekcie umożliwienie wnoszenia pozwu w interesie grupy zamkniętej realnie niczego nie przyspieszy. Również dlatego, że kancelarie reprezentujące powodów w postępowaniach grupowych raczej nie będą zainteresowane reprezentowaniem grup zamkniętych, bowiem w ten sposób pozbawiałyby się z góry szansy na pozyskanie dodatkowych klientów do sprawy – wskazuje.

Zobacz również w LEX: Jednorodzajowe roszczenia w postępowaniu grupowym > >