Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych (CRBR) to system, w którym są gromadzone i przetwarzane informacje o beneficjentach rzeczywistych, tj. osobach fizycznych sprawujących bezpośrednią lub pośrednią kontrolę nad spółką. Spółki, które 13 października 2019 roku, czyli w dniu uruchomienia rejestru, były wpisane do Krajowego Rejestru Sadowego mają czas do 13 kwietnia 2020 roku na zgłoszenie beneficjentów. Nowe podmioty mają na podanie danych siedem dni, liczonych od dnia wpisu do KRS. Okazuje się jednak, że dokonanie zgłoszenia nie dla wszystkich będzie proste. Tymczasem za jego brak grozi nawet 1 mln złotych kary. Dlatego prawnicy postulują zmiany w funkcjonowaniu rejestru.

 

Zgłoszenie tylko przez członka zarządu

Dane do CRBR zgłasza wyłącznie osoba uprawniona do reprezentacji spółki. Zgodnie z art. 61 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, nie ma możliwości powierzenia tego zadania innym osobom. - W praktyce to oznacza, że w przypadku spółek kapitałowych zgłoszenia może dokonać tylko członek zarządu – zauważa Danuta Pajewska, radca prawy w kancelarii Wardyński i Wspólnicy. W efekcie - tak prostej czynności nie można powierzyć pełnomocnikowi. Choć zdaniem mec. Pajewskiej to nie jest dla niego zadanie. - Zgłoszenie dotyczy struktury organizacyjnej klienta, często obejmując podmioty zagraniczne,, o wielu danych więc pełnomocnik nie wie - zauważa Danuta Pajewska.  - Oświadczenie składa się pod sankcją odpowiedzialności karnej za jego prawdziwość, to zbyt duża odpowiedzialność - dodaje. Inaczej na sprawę patrzy Wojciech Kapica, współkierujący departamentem prawa rynków finansowych kancelarii SMM Legal. - Pełnomocnik może składać oświadczenie o beneficjencie rzeczywistym mocodawcy w stosunku do instytucji obowiązanej, dlaczego więc nie mógłby do CRBR - pyta Wojciech Kapica. Jego zdaniem jak najbardziej pełnomocnicy powinni być uprawnieni do składania zgłoszeń. To by ułatwiło dokonanie zgłoszenia nie tylko zagranicznym  podmiotom, ale także polskim. Z kolei radca prawny Łukasz Drożdżowski zauważa, że możliwość dokonania zgłoszenia przez pełnomocnika daje, np. niemiecki rejestr beneficjentów - Transparency Register. 

Warto pamiętać, że w 2018 roku, gdy po raz pierwszy spółki składały sprawozdania finansowe przez eKRS - również nie mogły tego zlecić pełnomocnikowi.  Dopiero pod koniec 2018 roku poprawiono przepis i tym roku, taką techniczną czynność można było powierzyć już radcy prawnemu, adwokatowi czy prokurentowi. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy planuje umożliwić pełnomocnikom przesyłanie zgłoszeń, ale jeszcze nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Problem stanowi jednak również powiązanie uwierzytelniania zgłoszenia z numerem PESEL.

Nie każdy podpis jest dobry

Zgodnie z art. 61 ustawy zgłoszenie można uwierzytelnić kwalifikowanym podpisem elektronicznym lub podpisem potwierdzonym profilem zaufanym. Podpisywanie zgłoszenia jest jednak dokonywane przez ePUAP, który nie respektuje podpisów kwalifikowanych, w których nie ujawniono PESEL. Zdaniem prawników, rodzi to problemy dla zagranicznych podmiotów, w których zarządach zasiadają cudzoziemcy. 
- Obecna funkcjonalność CRBR nie uwzględnia okoliczności, że wielu członków zarządów podmiotów zagranicznych jest wyposażonych w kwalifikowane e-podpisy bez ujawnionego w certyfikacie numeru PESEL, albo też korzysta z zagranicznych kwalifikowanych e-podpisów wydanych w innych krajach UE – wskazuje radca prawny Łukasz Drożdżowski. - Ostatnio dostrzegalny jest trend, aby nie występować o numer PESEL oraz ujawniać go w e-certyfikacie - dodaje. Dlaczego?

Odkąd bowiem wszystkie podmioty wpisane do KRS są zobowiązane składać elektroniczne sprawozdania finansowe, każdy może je bezpłatnie wyszukać i pobrać, a tym samym poznać dane członków zarządu. Za sprawą CRBR można się dowiedzieć jeszcze więcej - poznać, kto ma jakie udziały w danej spółce (bezpośrednio i pośrednio, np. przez bycie udziałowcem spółki-matki).

Czytaj również: KRS ujawnia PESEL nawet miliona Polaków >>

 


– Podmioty zagraniczne wychodzą z założenia, że skoro do podpisania e-sprawozdania nie trzeba mieć e-podpisu z numerem PESEL, a dokumenty finansowe złoży za nich prawnik, to nie ma potrzeby występować o PESEL, aby go następnie ujawniać w e-certyfikacie – tłumaczy Łukasz Drożdżowski. W CRBR tak się jednak nie da - podpisanie zgłoszenia podpisem kwalifikowanym jest dokonywane za pomocą ePUAP, a ten wymaga posiadania numeru PESEL.  W efekcie cudzoziemcy, którzy go nie posiadają, nie mogą przesłać zgłoszenia, nie mogą też czynności tej powierzyć pełnomocnikowi.

Trzecia droga - dobra, ale też nie doskonała

CRBR umożliwia też przesłanie zgłoszenia w formie pliku XML. - Dowolna osoba, np. radca prawny może więc wypełnić formularz na podstawie informacji od klienta i zapisać go jako plik XML. Następnie klient wchodzi na stronę rejestru, wczytuje plik i podpisuje zgłoszenie. Nadal jednak cały interfejs jest w języku polskim, co nie ułatwia cudzoziemcom poruszanie się pod dość skomplikowanym formularzu – ocenia Danuta Pajewska. Przykładowo Transparency Register jest dostępny w dwóch wersjach językowych: niemieckiej i angielskiej.

Stąd niektórzy prawnicy postulują o dopuszczenie do zgłoszeń pełnomocników, a także uwzględnienie wszystkich podpisów kwalifikowanych, także tych bez numerów PESEL. To by ułatwiło dopełnienie formalności nie tylko zagranicznym zarządom spółek.