Azbest jest substancją o udowodnionym działaniu rakotwórczym, powoduje też pylicę azbestową, czy choroby opłucnej. W powietrzu występuje w niebezpiecznej formie mikroskopijnych włókien, przyczynia się do długotrwałego i utajonego rozwoju chorób.

Azbest używany przede wszystkim do produkcji dachów (boom był w latach 70.), a także rur, elementów elewacji i innych. Od 1998 r. produkcja wyrobów azbestowych jest zakazana w Polsce, a od 28 marca 1999 r. obowiązuje zakaz obrotu azbestem i wyrobami zawierającymi azbest. Pierwszy krajowy program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest rząd przyjął w 2002 roku. Ostatni dokument Programu Oczyszczania Kraju z Azbestu dotyczy lat 2009–2032. Do tego czasu rakotwórcza substancja miała zniknąć z budynków w kraju. Już wiadomo, że eternit zostanie na dachach domów na dłużej.

Sprawdź w LEX: Gminny program usuwania wyrobów zawierających azbest - poradnik krok po kroku >

Sprawdź też: Transport i magazynowanie wyrobów zawierających azbest >

 

 

Samorządowcy wielokrotnie apelowali o zmiany

To, że wymiana eternitu z dachów idzie ślamazarnie, a w ostatnich latach nawet stanęła, dostrzega Leszek Świętalski dyrektor biura Związku Gmin Wiejskich RP. Wskazuje, że słabe zainteresowanie programem wymiany azbestu wynika z reguł programu, który przewiduje dofinansowanie tylko do prac związanych z kosztem demontażu pokrycia dachowego przez profesjonalną firmę i kosztów utylizacji azbestu.

- Takie dofinansowanie stanowi mały procent kosztów ogólnych, więc wraz ze wzrostem cen materiałów budowlanych i pokrycia dachowego spadało zainteresowaniem programem. Jako związek wielokrotnie apelowaliśmy, aby problem azbestu traktować poważnie i dokonać modyfikacji programu, bo w przeciwnym razie z azbestem będą borykać się kolejne pokolenia – mówi Leszek Świętalski.

Związek Gmin Wiejskich RP proponował, aby dofinansowaniem objąć też część kosztów zastąpienia azbestu innym pokryciem dachowym. Postulował, aby w programach wspierających termomodernizacje np. „Czyste powietrze” zapisać też dofinansowanie do wymiany pokrycia azbestowo a także modernizacji i ocieplenia stropodachów.

Czytaj także: Usuwanie wyrobów zawierających azbest tylko po uzyskaniu odpowiednich uprawnień>>

Sprawdź w LEX: Obowiązki wykonawcy związane z usuwaniem wyrobów zawierających azbest >>>

Sprawdź w LEX: Pomiar czynników szkodliwych >>>

Usunięto zaledwie 17 proc. wyrobów azbestowych

Powolne tempo realizacji programu potwierdza też najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli. Zdaniem inspektorów, Polska nie ma szans na pozbycie się azbestu do końca 2032 roku. Po ponad 12 latach od uchwalenia Programu krajowego dotyczącego wycofywania azbestu usunięto zaledwie niecałe 17 proc. z ok. 8,5 mln ton zinwentaryzowanych wyrobów azbestowych. Do usunięcia pozostało 7 mln ton azbestu, a tempo jego unieszkodliwiania to zaledwie 0,12 mln ton rocznie. W tej sytuacji, aby usunąć pozostały azbest, potrzeba będzie dodatkowo jeszcze prawie 50 lat, licząc od zakończenia Programu krajowego.

W skontrolowanych województwach usunięcie pozostałego azbestu wymaga od 30 do 102 lat. W skrajnym przypadku, w gminie Frombork, nawet 149 lat. Biorąc pod uwagę tak wolne tempo unieszkodliwiania azbestu Polska nie ma szans na dotrzymanie terminu oczyszczenia kraju z azbestu, wyznaczonego na koniec 2032 roku.

Najgorsza sytuacja jest w województwach:

  • łódzkim na całkowite unieszkodliwienie azbestu potrzeba 102 lat
  • podlaskim – 81,9 lat
  • lubelskim – 80,8 lat

Najmniejszy problem występuje w województwach:

  • lubuskim 17,3 lat
  • dolnośląskim 27,3 lata
  • śląskim 29,2 lata

 

 

Złe finansowanie i nieskuteczne rozwiązania prawne

Zdaniem NIK, głównymi przyczynami problemów w realizacji programów są brak pieniędzy i nieskuteczne rozwiązania prawne. Dofinansowanie ze środków budżetu państwa obejmuje bowiem wyłącznie demontaż i unieszkodliwianie wyrobów azbestowych, co stanowi średnio zaledwie 10 proc. całkowitych kosztów wymiany dachu.  

Monitorowanie postępów w usuwaniu azbestu miała ułatwić tzw. Baza Azbestowa. Zawiera ona informacje dotyczące ilości wyrobów azbestowych, które zostały zinwentaryzowane, unieszkodliwione i pozostające do unieszkodliwienia. Jak wskazał raport NIK, zawarte w bazie dane nie odzwierciedlały stanu rzeczywistego. Taka sytuacja wynikała m.in. z faktu, że osoby fizyczne wykorzystujące wyroby azbestowe nie przedkładały corocznie – pomimo prawnego obowiązku – informacji o ilości, rodzaju i miejscu występowania tych wyrobów. Większość skontrolowanych gmin nie podejmowała żadnych działań, aby takie informacje pozyskać. Żadna nie skorzystała z możliwości ukarania mandatem osób, które nie złożyły wymaganych informacji.

Poza tym, problemy z pozyskiwaniem danych od osób fizycznych wykorzystujących azbest sprawiały, że niektóre jst nie wywiązywały się z obowiązków sprawozdawczych. Marszałkowie, którzy byli zobowiązani do przedkładania Głównemu Koordynatorowi corocznych informacji o realizacji Programu krajowego przekazywali te informacje z opóźnieniem albo wcale. Dodatkowo w ponad 75 proc. skontrolowanych gmin dane wykazane w bazie różniły się od informacji gromadzonych w urzędach. Okazało się, że w Bazie Azbestowej brakowało niektórych danych, część się dublowała. Kontrola NIK wykazała, że urzędnicy w skontrolowanych gminach nie zostali odpowiednio przygotowani do prowadzenia tej bazy.

Inspektorzy wytknęli, że połowa skontrolowanych samorządów nierzetelnie lub niezgodnie z prawem wywiązywała się z obowiązków właściciela bądź zarządcy nieruchomości, na których te wyroby się znajdowały. Cześć nie podjęła w tym zakresie żadnych działań, a dwie nie oceniły nawet stopnia pilności ich usunięcia. Poza tym, w jednostkach tych nie przeprowadzano corocznych spisów z natury wyrobów azbestowych. Nie kontrolowano też stanu i możliwości użytkowania obiektów zawierających azbest w obowiązujących terminach.

Czytaj też: Praca z azbestem - komentarz praktyczny >

Odpis podatkowy na wymianę azbestu

Problem ślimaczego tempa odchodzenia od azbestu dostrzega Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przygotowuje zmiany w prawie. Chodzi m.in. o to, by można było odliczać od podstawy podatku dochodowego od osób fizycznych wydatki poniesione na materiały budowlane i usługi związane z wymianą dachu na bezazbestowy.

Z własnym programem ruszyła Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w którym oprócz kosztów zdjęcie azbestu i jego utylizacji dofinansowana jest też część ceny zakupu pokrycia dachowego. Warunkiem otrzymania wsparcia finansowego z ARiMR jest wymiana dachu na całym budynku, ale obowiązuje limit na jednego wnioskodawcę wynosi 500 metrów kwadratowych, a stawka pomocy to 40 zł/mkw. Regulamin zastrzega, że prace związane z wymianą nie mają trwać dłużej niż 12 miesięcy od dnia zawarcia umowy i nie później niż do końca 2025 roku. Oznacza to, że jeden wnioskodawca może otrzymać maksymalnie 20 tys. zł dotacji.

O taką pomoc może ubiegać się rolnik, który podlega ubezpieczeniu społecznemu w KRUS, osoba fizyczna, której przyznano dopłaty bezpośrednie co najmniej w roku poprzedzającym rok złożenia wniosku o pomoc, posiadacz numeru identyfikacyjnego producentów w systemie ARiMR.

- To jest ruch w dobrym kierunku i postulujemy rozszerzenie tego programu na wszystkich odbiorców – mówi Leszek Świątalski dyrektor biura ZGW RP.