Prof. Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich z przykrością odnotowuje nieprzekazanie mu informacji o konsultacjach projektu Krajowego Programu Działań na Rzecz Równego Traktowania na lata 2022-2030. Znaczenie zasady równości w prawie krajowym, unijnym i międzynarodowym oraz troska o prawidłową realizację obowiązków ciążących na Polsce zdają się czynić niezbędną współpracę właściwych organów. RPO za nieodzowne uznaje współdziałanie obu urzędów.

Większy nacisk na równość płci

Aktualny projekt Programu zdaje się jednak nie uwzględniać w pełni ani zgromadzonej wiedzy na temat dyskryminacji w Polsce, ani zaleceń RPO z ostatnich lat. Nie przewidziano w nim współpracy pełnomocnika ds. równego traktowania i RPO  - choć podkreśla się  znaczenie  kooperacji wielu podmiotów, w tym spoza systemu administracji rządowej.

Czytaj w LEX: Warso Zuzanna, Plan równości płci – aspekty praktyczne >

CzytajRPO zachęca rząd do lepszego przeciwdziałania ageizmowi

Ważne jest też  prowadzenie przez władze działań z wykorzystaniem rezultatów uzyskanych już dzięki zaangażowaniu środków publicznych, np. w odniesieniu do obszarów objętych badaniami antydyskryminacyjnymi RPO. 

Pomimo tych ogólnych zastrzeżeń należy zauważyć, że w wielu miejscach zaktualizowanej wersji projektu Programu jego założenia są zbieżne z uwagami RPO  poprzedniej kadencji. Warto wymienić np. mocniejsze zaakcentowanie równości płci w sferze życia publicznego przez zwiększenie liczby zadań z zakresu promowania udziału kobiet w gremiach decyzyjnych, czy usunięcie sformułowań krzywdzących dla migrantów i Romów, w tym tezy, jakoby to zachodzące współcześnie w Polsce zjawiska migracyjne, w szczególności te o charakterze międzykulturowym, powodowały w społeczeństwie eskalację nastrojów radykalnych i ekstremistycznych. 

Główne zastrzeżenia rzecznika dotyczą finansów i prawa.

Pieniądze są potrzebne

Zaniepokojenie RPO budzi założenie finansowania Programu z budżetu zaangażowanych podmiotów, czyli ministrów, innych organów administracji rządowej, jednostek samorządu terytorialnego lub innych organów władzy publicznej. Założono bowiem, że nowe zadania w obszarze równego traktowania nie spowodują dodatkowych skutków finansowych dla budżetu, a podmioty odpowiedzialne za realizację tych zadań same wygospodarują niezbędne środki.

Rzecznik podtrzymuje stanowisko wyrażone w uwagach do projektu Programu na lata 2021-2030, że wyznaczanie ambitnych celów bez określenia środków potrzebnych do ich realizacji oraz źródeł finansowania powoduje albo brak ich wdrożenia, albo dodatkowe obciążenie odpowiedzialnych podmiotów kosztem innych ustawowych zadań. Wynikiem i jednego, i drugiego jest szkoda dla jednego z fundamentalnych zadań władzy publicznej, tj. ochrony praw człowieka, a zwłaszcza prawa do równego traktowania.

Dla przykładu: koszty jednej z najdotkliwszych form dyskryminacji kobiet - przemocy wobec nich ze względu na płeć wynoszą w UE ok. 289 mld euro rocznie (dla Polski to 31,2 mld euro). 

Plany legislacyjne budzą niepokój

Niepokój budzą także liczba i zakres działań o charakterze legislacyjnym przewidzianych Programem oraz metodologia ich opracowania. 

Przy projektowaniu przepisów powinno się uwzględniać badania, analizy, raporty i publikacje nt. skuteczności obowiązujących rozwiązań prawnych ochrony przed dyskryminacją, zwłaszcza – ustawy o równym traktowaniu.

Zobacz pytanie i odpowiedź eksperta w LEX: Jakie są przesłanki dyskryminacji pracownika? >

Tymczasem Program przewiduje podjęcie działań w celu oceny skuteczności ochrony bez uwzględnienia możliwości zrealizowania tego zadania, choć w części , w oparciu o już wypracowane rekomendacje. A to pozwoliłoby na skrócenie czasu jego realizacji i przyspieszyłoby osiągnięcie celu w postaci przygotowania pakietu zmian legislacyjnych i systemowych, prowadzących do modyfikacji ustawy z 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania.

Co trzeba poprawić

Ograniczenie ochrony przed nierównym traktowaniem do kilku wybranych sfer i przesłanek powoduje, że osoby doświadczające dyskryminacji w sferach innych niż objęte zakazem dyskryminacji z ustawy o równym traktowaniu bądź ze względu na inne cechy niż chronione tym aktem, nie korzystają z uproszczonego mechanizm dochodzenia naprawienia szkody i krzywdy,  spowodowanych naruszeniem zasady równego traktowania. 

Mogą one wprawdzie skorzystać z ochrony Kodeksu cywilnego, ale  stawia to je w mniej korzystnej sytuacji procesowej. Nie przysługuje im bowiem ułatwienie w postaci odwróconego ciężaru dowodu. Polega on na tym, że  od osoby zarzucającej danemu podmiotowi dyskryminację wymaga się jedynie uprawdopodobnienia twierdzeń.

Stronę przeciwna ma zaś obowiązek udowodnienia braku nierównego traktowania. Takie zróżnicowanie dostępu do środków ochrony prawnej przed dyskryminacją samo w sobie wydaje się dyskryminujące.

Zmiany w przepisach karnych i nauce

Do najważniejszych postulatów RPO należy m.in. taka nowelizacja Kodeksu karnego aby przestępstwa motywowane uprzedzeniami również na innym tle niż rasa, pochodzenie narodowe lub etniczne, wyznanie i bezwyznaniowość, były ścigane z urzędu i karane jako kwalifikowana forma zachowań przestępczych oraz stworzenie ustawowej definicji mowy nienawiści.

Aktualny jest też postulat przywrócenia obowiązku prowadzenia edukacji antydyskryminacyjnej przez wszystkie przedszkola, szkoły i placówki oświatowe o zakresie i treści dostosowanych do poziomu rozwoju uczniów i ich zdolności poznawczych. Chodzi też o zobowiązanie szkół do wprowadzenia procedur antydyskryminacyjnych, określających zwłaszcza przesłanki, tryb wnoszenia skarg na nierówne traktowanie oraz możliwe sankcje. 

Zakaz dyskryminacji w szkołach

Powinno też dojść do zmiany ustawy o równym traktowaniu poprzez ustanowienie zakazu dyskryminacji w dziedzinie oświaty również ze względu na inne przesłanki niż rasa, pochodzenie etniczne i narodowość. Potrzeba natychmiastowej realizacji tej rekomendacji nie budzi wątpliwości w świetle skarg na przypadki dyskryminacji i innych form nadużyć w środowisku szkolnym i akademickim.

W Programie zabrakło także zadań związanych z zaangażowaniem się polskich władz w debatę ONZ na temat opracowania konwencji o prawach osób starszych. Jednym z jej celów byłoby aktywne przeciwdziałanie ageizmowi (prześladowaniu ze względu na wiek).