Trzy, cztery lata a nawet dłużej, to nadal rzeczywistość w sprawach frankowych. Referaty sędziowskie - przykładowo w warszawskim wydziale frankowym - sięgają nawet 1600 spraw. A - jak przewiduje część prawników - wpływ takich spraw może być jeszcze większy w związku z dwoma wyrokami TSUE 15 czerwca. Tomasz Konieczny, radca prawny i partner w Konieczny, Polak Partnerzy mówi wręcz o dwóch sposobach „kupowania czasu” przez sądy. Pierwszy jest sformalizowany, gdy sąd wydaje postanowienie o zawieszeniu postępowania w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie jakiejś sprawy w TSUE, SN czy innej powiązanej toczącej się między stronami (np. standardowo zawieszane są postępowania z powództw banków o zwrot kapitału kredytu i wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału do czasu zakończenia postępowania z powództwa konsumenta przeciwko bankowi o ustalenie nieważności umowy kredytu czy o zwrot rat).

Drugi sposób jest nieformalny, poprzez niewyznaczanie rozpraw, niepodejmowanie żadnych czynności lub długie interwały między rozprawami (np. wyznaczanie ich na kolejny rok) względnie - jak mówi - przez działania pozorowane (np. kolejne wezwanie stron do podjęcia rozmów ugodowych, zlecenie biegłemu opracowania opinii zawierające wyliczenie nadpłaty w koncepcji odfrankowienia w sytuacji, gdy umowa powinna zostać uznana za nieważną i tak finalnie się dzieje). 

Czytaj: Sam sędzia bywa przyczyną przedłużania się sprawy frankowej>>

Długo trwa? To może skarga na przewlekłość

Stronie, czyli także frankowiczowi przysługuje prawo do wniesienia skargi o stwierdzenie, że w postępowaniu nastąpiło naruszenie prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. By były ku temu podstawy, postępowanie zmierzające do wydania rozstrzygnięcia kończącego postępowanie w danej sprawie musi trwać dłużej niż to konieczne dla wyjaśnienia istotnych okoliczności faktycznych i prawnych albo dłużej niż to konieczne do załatwienia sprawy egzekucyjnej lub innej dotyczącej wykonania orzeczenia sądowego.

Wynika to z ustawy z 17 czerwca 2004 roku o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (t.j. Dz. U. z 2018 roku poz. 75, z 2019 roku poz. 1349, z 2023 roku poz. 614). W tym przypadku jest stała opłata w wysokości 200 złotych.

Czytaj też: Zasada szybkości postępowania sądowoadministracyjnego >>

Zgodnie z przepisami, dla stwierdzenia, czy w sprawie doszło do przewlekłości postępowania, ocenia się w szczególności: terminowość i prawidłowość czynności podjętych przez sąd w celu wydania rozstrzygnięcia kończącego postępowanie w sprawie lub czynności podjętych przez sąd w celu przeprowadzenia i zakończenia sprawy egzekucyjnej albo innej sprawy dotyczącej wykonania orzeczenia sądowego. Dokonując tej oceny, sąd uwzględnia łączny dotychczasowy czas postępowania od jego wszczęcia do chwili rozpoznania skargi, niezależnie od tego, na jakim etapie skarga została wniesiona, a także charakter sprawy, stopień faktycznej i prawnej jej zawiłości, znaczenie dla strony, która wniosła skargę, rozstrzygniętych w niej zagadnień oraz zachowanie się stron, a w szczególności strony, która zarzuciła przewlekłość postępowania.

Czytaj w LEX: Zaniechanie informacyjne banku jako podstawa roszczeń konsumenta dotyczących umowy kredytu denominowanego we franku szwajcarskim >>>

- Jednocześnie, zgodnie z orzecznictwem, na stwierdzenie przewlekłości postępowania nie ma wpływu to, czy zaniechanie rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie wynika z winy sądu, czy jest skutkiem wpływu spraw, problemów kadrowych i obciążenia sędziów pracą. Jak wynika z orzecznictwa, odpowiedzialność za niewłaściwe zorganizowanie warunków należytego sprawowania władzy jurysdykcyjnej ponosi sąd jako jednostka reprezentująca Skarb Państwa, tak na przykład: postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z dnia 7 lipca 2022 roku, sygn. akt I NSP 204/22; postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 21 marca 2006 roku sygn. akt III SPP 13/06 – wskazuje Beata Strzyżowska radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Beata Strzyżowska.

Czytaj: Wygrana we frankach prawie pewna, ale część kredytobiorców nadal przegrywa>> 

Cel przyspieszenie rozprawy 

Uwzględniając skargę, sąd stwierdza, że w postępowaniu, którego skarga dotyczy, nastąpiła przewlekłość, a na żądanie skarżącego lub z urzędu zaleca podjęcie przez sąd rozpoznający sprawę co do istoty odpowiednich czynności w wyznaczonym terminie.

Jednak nawet pozytywne rozpoznanie skargi na przewlekłość nie rozwiązuje problemów kredytobiorców. - Przyznawane najczęściej 2000 zł odszkodowania nie jest istotną korzyścią dla kredytobiorcy, kredytobiorca potrzebuje wyroku, a nie niewielkiego odszkodowania. Skargi na przewlekłość postępowania mają jednak też ten plus, że w praktyce przy złożeniu takiej skargi sąd często wyznacza termin rozprawy – tłumaczy Joanna Wędrychowska.

Pełnomocnicy czasem stosują więc inne metody. - Niezależnie od tego, z naszego doświadczenia wynika również, że czasami wystarczającym działaniem (zamiast składania tzw. „skargi na przewlekłość”, której rozpoznanie trwa zazwyczaj kilka miesięcy), jest złożenie w danej sprawie pisma z prośbą o podjęcie przez sąd czynności w sprawie. Zdarza się bowiem, że takie prośby przynoszą oczekiwany efekt w postaci nadania przez sąd sprawie dalszego bieg – mówi Beata Strzyżowska.

Dla Daniela Ostaszewskiego, radcy prawnego, wspólnika w kancelarii Czyżewski Nowojski Ostaszewski, ostatecznością pozostają wnioski o nadzór prezesa sądy w trybie art. 37 b prawa o ustrojów sądów powszechnych. Zgodnie z tym przepisem prezes sądu, w ramach wewnętrznego nadzoru administracyjnego, w szczególności bada sprawność postępowania w poszczególnych sprawach. 

WZORY DOKUMENTÓW:

 

Sędzia blisko stanu spoczynku więc sprawa czeka 

Meceanas Konieczny mówi, że przyczyny przedłużania sprawy bywają różne. - Zdarzyła mi się również kilka razy taka sytuacja, że sędzi brakowały dwa lata do przejścia w stan spoczynku i robiła wszystko, by spraw nie dokończyć i przekazać je młodszej koleżance czy koledze „w spadku” – opowiada Tomasz Konieczny.

To nie jest odosobniony przypadek. Mec. Konieczny w Sądzie Okręgowym w Warszawie zetknął się z sędzią, który wprost i wyraźnie deklaruje na rozprawach, że nie dokończy sprawy przed osiągnięciem wieku uprawniającego do przejścia w stan spoczynku, mimo że zostało mu jeszcze kilka lat.

Rafał Olejnik, adwokat i parter zarządzający Kancelarii Adwokackiej Dowlegal, zwraca uwagę, że w sprawach frankowych przydzielani są sędziowie, którzy sprawiają wrażenie, jakby nie chcieli wydawać orzeczeń, względnie mieli trudność w orzekaniu w stosunkowo prostych z prawnego punktu widzenia sprawach.

- Powyższe uwagi dotyczą na szczęście tylko niektórych sędziów. Jest też wielu takich, którzy w tak trudnej sytuacji - bez odpowiedniego wsparcia osobowego i organizacyjnego - radzą sobie znakomicie, bo nie wykonują zbytecznych czynności i nie przesłuchują godzinami świadków czy powodów na nieistotne dla sprawy okoliczności, czyli jednym słowem optymalizują pracę, czego zresztą wymaga też od nich Kodeks postępowania cywilnego w przepisie, który zakreśla ramy postępowania dowodowego jedynie do istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów – wskazuje Tomasz Konieczny.

Czytaj w LEX: Konstruowanie roszczenia w pozwie frankowym – zagadnienia praktyczne >>>

 

Nie zawsze za przewlekłość odpowiada sędzia

Zdarzają się też przypadki losowe, jak np. długotrwała choroba sędziego, i tu system ani przepisy nie ułatwiają stronom życia.

- Zwykle jeśli sędzia choruje np. przez okres 6 miesięcy, to nikt w tym czasie danej sprawy nie przejmuje i nie prowadzi w zastępstwie. Tu wylano dziecko z kąpielą przy jednej z głośnych reform wymiaru sprawiedliwości sprzed kilku lat, gdzie lekiem na przewlekłości w sądach miało być wyeliminowanie przypadków zmian sędziego i zastępstw w czasie trwania postępowania. No i teraz zamiast sprawa się jednak toczyć, mimo że tymczasowo z sędzią w zastępstwie, jak było wcześniej , to po prostu stoi w miejscu, rozprawy są odwoływane i wszyscy czekają na powrót sędziego prowadzącego do zdrowia – tłumaczy Tomasz Konieczny.

Podobnie też nikt nie napisze uzasadnienia wyroku, jeśli po jego ogłoszeniu sędzia się rozchoruje. To na pewno wymaga zmian i wprowadzenia ponownie możliwości dokonywania zmian w składzie sędziowskim w czasie trwania postępowania, a także w drugiej instancji.

Mecenas Strzyżowska podsumowuje, że główną przyczyną przewlekłości jest niewydolność całego systemu – w szczególności ograniczona liczba sędziów, braki kadrowe w sądach oraz zwiększająca się systematycznie liczba spraw.

- Widzimy także, że czas trwania postępowań w sprawach kredytów i pożyczek odnoszących się do walut obcych zdecydowanie wydłużył się w 2022 i 2023 roku w porównaniu do lat ubiegłych. Dłużej również oczekuje się na rozpoznanie wniosków o zabezpieczenie roszczeń, zażaleń, a także na wyznaczenie przez sąd terminu rozprawy – zaznacza.