To była jedna ze sztandarowych propozycji MS w poprzedniej kadencji - rok temu trafiła wraz z pakietem zmian do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i Kodeksu postępowania cywilnego do Sejmu. Projekt dotknęła jednak dyskontynuacja prac. Musi być wniesiony ponownie. Ministerstwo w styczniu zapewniało Prawo.pl, że intensywnie nad tym pracuje.  

Czytaj: 
Rząd chce podwyższyć limit dochodów uprawniający do świadczenia z funduszu alimentacyjnego>>

W czasach koronawirusa zaczyna się wojna o alimenty>>
 

Alimenty natychmiastowe czyli...

Miał być nowy instrument ułatwiający szybsze uzyskanie środków utrzymania dla dzieci - nie wykluczał jednak ubiegania się o wyższe, "zwykłe" alimenty, tradycyjną drogą. Projektowano, że pozew o takie alimenty będzie składany na urzędowym formularzu, dostępnym zarówno na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości, jak i w budynkach sądów. Do uzyskania natychmiastowych alimentów wymagane miało być oświadczenie o uzyskiwanych dochodach, kosztach utrzymania, liczbie wspólnych dzieci, a także wskazanie, że pozwany nie płaci na ich utrzymanie - złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej. Celem było szybkie zabezpieczenie choćby podstawowych, potrzeb dziecka - decyzję w tym szybkim trybie rodzic miał uzyskać w ciągu zaledwie dwóch tygodni.

Czytaj w LEX: Wpływ epidemii Covid-19 (koronawirusa) na toczące się cywilne postępowania sądowe >

Alimenty natychmiastowe miały wejść w życie w trzy miesiące po wejściu w życie ustawy i wynosić początkowo:

  • 496 złotych w przypadku jednego dziecka,
  • 450 złotych na każde z dwojga dzieci pochodzących od tych samych rodziców,
  • 404 złote na każde z trojga dzieci pochodzących od tych samych rodziców,
  • 359 złotych na każde z czworga dzieci pochodzących do tych samych rodziców,
  • 313 złotych na każde z pięciorga i więcej dzieci pochodzących od tych samych rodziców.

Czytaj w LEX: Prawa i obowiązki pełnomocników procesowych w praktyce w związku z koronawirusem >  


Mechanizm pilnie potrzebny 

RPO podkreśla w wystąpieniu do ministra sprawiedliwości, że sytuację wielu rodzin po rozstaniu ułatwiłaby instytucja alimentów natychmiastowych, takich, o które nie trzeba walczyć w sądzie, bo są wyliczane automatycznie, na podstawie wskaźników gospodarczych

Czytaj w LEX: Definicja i rozpatrywanie przez sądy spraw pilnych w dobie koronawirusa i regulacji z tzw. tarczy antykryzysowej >

- Zdaję sobie sprawę, że w obecnym czasie ministerstwo zajmuje się bardzo licznymi sprawami i projektami, co pozwala ze zrozumieniem przyjąć brak szybkiej odpowiedzi na wszystkie wpływy. W mojej ocenie sytuacja dzieci i rodziny, ich praw, ich sytuacji finansowej i życiowej, jest jednak na tyle istotna, zwłaszcza w czasie przymusowego ograniczenia aktywności społeczeństwa, że uznaję za zasadne ponownie zwrócić się o podjęcie stosownych kroków legislacyjnych, mających na celu nie tylko rozwiązanie problemu alimentów oraz kontaktów, ale również umożliwienie sądom powszechnym szybkiej i doraźnej reakcji, dzięki umieszczeniu tych spraw w katalogu spraw pilnych – pisze Adam Bodnar do ministra Zbigniewa Ziobry.

Czytaj w LEX: Funkcjonowanie sądów i wymiaru sprawiedliwości w obliczu koronawirusa >

Powołuje się przy tym na postulaty Rzecznika Praw Dziecka, który poinformował, że przygotował projekt stosownej nowelizacji przepisów, powracający do idei tzw. alimentów natychmiastowych. 

Czytaj: Podwyżka pensji minimalnej odbierze wielu dzieciom alimenty>>

RPD chce wprowadzenia alimentów natychmiastowych

O pilne wprowadzenie alimentów natychmiastowych zaapelował też Rzecznik Praw Dziecka. 

- Dzieci, którym należą się alimenty, nie mogą być w czasie pandemii pozbawione środków do życia; sprawy w sądach stanęły, dlatego szansą na szybką pomoc dla najmłodszych jest pilne przyjęcie ustawy o alimentach natychmiastowych - wskazuje Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka. Chce, by przepisy w sprawie alimentów natychmiastowych zostały wprowadzone jako część tarczy antykryzysowej, tak aby alimenty mogły być przyznawane w uproszczonej procedurze w ciągu kilku dni, bez długotrwałych rozpraw.

Czytaj w LEX: Mediacja w erze Covid-19 (koronawirusa) >