To kolejne związki zawodowe, które zapowiadają też kolejne akcje protestacyjne. "Solidarność" poinformowała na swoim profilu społecznościowym, że szykuje się na wrzesień ze wszystkimi branżami sfery budżetowej zrzeszonymi w NSZZ "Solidarność". Wiosną walkę o 20 proc. podwyżek i protesty zapowiadała Justyna Przybylska przewodnicząca KNSZZ Ad Rem.  

Czytaj: Inflacja szaleje - referendarze i kuratorzy wracają do kwestii wynagrodzeń >>

Bez uprawnień do dodatkowego urlopu i słabsza pozycja - nowe przepisy uderzą w referendarzy>>

Kropla w morzu potrzeb

Przypomnijmy w tym roku pracownicy sądów i prokuratur dostali podwyżki w wysokości 4,4 proc., w praktyce 198 zł na etat plus dodatek stażowy dla urzędników, pracowników, asystentów i specjalistów OZZS. Związki od początku wskazywały, że w obecnej sytuacji ekonomicznej i przy wysokiej inflacji to kropla w morzu potrzeb.

Czytaj też: Oceny kwalifikacyjne pracowników sądów i prokuratury >>>

- Organizacje związkowe postulują obligatoryjny wzrost wynagrodzeń zasadniczych we wszystkich grupach zawodowych nieorzeczniczych w sądach powszechnych, prokuraturze i IES dodatkowo o 12 proc. w bieżącym roku z uwagi na postępującą inflację, która w czerwcu osiągnęła pozom 15,5 proc. oraz od stycznia 2023 roku o co najmniej 20 proc. Przy obecnej wysokiej inflacji brak podwyżek oznacza realne obniżenie wynagrodzeń, tym bardziej że wzrost wynagrodzeń w bieżącym roku został ustalony na poziomie dużo niższym od rzeczywistego poziomu inflacji. Stale rosnące koszty utrzymania i dramatyczny wzrost kosztów zaciągniętych w latach ubiegłych kredytów w połączeniu ze znacznym ograniczeniem możliwości podjęcia dodatkowego zatrudnienia powoduje gwałtowne realne zubożenie pracowników, a w konsekwencji znaczne pogorszenie warunków życia - wskazują w swoim stanowisku przekazanym MS związkowcy.

 

 

Co więcej dodają, że kolejny okres zamrożenia wynagrodzeń pracowników wyżej wskazanych instytucji przy jednoczesnym podwyższaniu płacy minimalnej, która w 2023 r. ma osiągnąć poziom 3 450 zł brutto, stanowi istotne zagrożenie dla prawidłowo funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości i należy się spodziewać dalszego odpływu wykwalifikowanej kadry urzędniczej.

Czytaj też: Wpływ nowelizacji podatkowych z Polskiego Ładu na wynagrodzenia sędziów i prokuratorów >>>

- Rotacja pracowników i trudności z obsadzeniem wakatów niewątpliwie przekładają się na sprawność postępowań, ilość wykonywanej pracy, jak i standard świadczonych usług. Ogromne znaczenie ma także fakt, że nieustanna fluktuacja kadr wpływa bezpośrednio na obciążenie pracą pracowników z wieloletnim stażem, wykwalifikowanych, ponieważ to oni uczą i wdrażają osoby nowozatrudnione i niedoświadczone, poświęcając na to swój czas pracy, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ponadto pracownicy są zmuszeni w krótkim czasie przyswajać nową wiedzę, rozwijać dodatkowe umiejętności, m.in. w związku z postępującą informatyzacją w sądach i prokuraturach (praca na kilkunastu niekompatybilnych ze sobą systemach informatycznych), a swoje obowiązki służbowe wykonywać w jeszcze większym stresie i pod dużą presją czasu - dodano.

Czytaj: 
Protesty wrześniowe także w sądach - pracownicy chcą wyższych płac i lepszych warunków pracy>>

 MS nie odpuszcza pracownikom sądów - nieobecność w październiku ma uderzyć w nagrody>> 

Trzeba zadbać o pracowników - inaczej sądy będą mieć problem

Wskazano również, że stabilność działania całego wymiaru sprawiedliwości wiąże się z koniecznością realnego wzrostu wynagrodzeń szeregowych pracowników sądów, Instytutu Ekspertyz Sądowych i prokuratury, ponieważ to oni stanowią prawdziwe wsparcie w codziennej pracy sędziów i prokuratorów.

- Należy w tym miejscu po raz kolejny przypomnieć, że Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z dnia 11 lutego 2015 r. o sygn. akt P 44/13, postanowieniu z dnia 28 kwietnia 2015 r. o sygn. akt P 7/15 oraz w postanowieniu z dnia 2 czerwca 2015 r. o sygn. akt P 52/15 wskazał, że wieloletni brak waloryzacji wynagrodzeń pracowników sądownictwa jest niepokojący z punktu widzenia realizacji zasad i wartości konstytucyjnych. Ponadto w realiach wieloletniego zamrożenia Trybunał Konstytucyjny w dniu 28 kwietnia 2015 r. wydał postanowienie, w którym wskazał na konieczność podjęcia działań ustawodawczych dotyczących waloryzacji wynagrodzeń pracowników sądów. W obecnej sytuacji gospodarczej i finansowej szereg podniesionych wówczas argumentów należy uznać za aktualne - wskazano.

WZORY DOKUMENTÓW:

Dodano, że w uzasadnieniu tego postanowienia Trybunał podkreślił, iż osoby zatrudnione w sferze budżetowej są objęte konstytucyjnymi gwarancjami wynikającymi z zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, zasady równości oraz ochrony praw majątkowych, w konsekwencji „ustawodawca przy podejmowaniu decyzji o zasadach kształtowania wynagrodzeń w sferze budżetowej jest zobowiązany do przestrzegania postanowień ustawy zasadniczej oraz wnikliwego rozważenia, czy przyjęte przez niego rozwiązania są optymalne i właściwie rozkładają ciężar prowadzonych reform społecznych i gospodarczych. Jest to szczególnie istotne zwłaszcza wtedy, gdy jego rozstrzygnięcia mają dotyczyć tylko niektórych kategorii pracowników sfery budżetowej oraz pogarszają ich sytuację osobistą i ekonomiczną w sposób względnie trwały (na wiele lat). W tego typu sytuacjach wystarczającym uzasadnieniem dla podejmowanych rozwiązań może być jedynie ogólnikowe powołanie się na trudną sytuację budżetową, ponieważ równowaga finansów publicznych jest tylko jedną z ważnych wartości konstytucyjnych (...)".

- W wymiarze sprawiedliwości ciężar trudnej sytuacji budżetowej zawsze rozkładany jest na te same grupy zawodowe i to właśnie wynagrodzenia zawsze tych samych grup zawodowych nie są chronione przed spadkiem ich wartości nabywczej, podczas gdy wynagrodzenia innych grup stale są waloryzowane i otaczane troską państwa - podsumowano.

 

Będą protesty i batalia o ustawę

Z kolei KNSZZ "Ad Rem" już wiosną wskazywał, że protesty się nie skończyły. - Sądy nadal protestują. Mieliśmy krótką przerwę spowodowaną tym co się dzieje w Ukrainie, mocno to przeżyliśmy, angażowaliśmy się w pomoc. Wielu naszych członków przyjęło do siebie uchodźców wojennych. Ale oczywiście kontynuujemy protesty, z postulatem podwyżek o 1200 zł, a nawet więcej. Bo ta kwota zapewne ulegnie zmianie. Nasze postulaty powstały jesienią. Sytuacja się zmieniła. Problem budżetówki zauważają obecnie również politycy, zaczyna się mówić, że 20 proc. wzrostu naszych wynagrodzeń to jest minimum. Trudno więc nie uznać, że właśnie takiej kwoty powinniśmy się domagać - mówiła Prawo.pl przewodnicząca związku Justyna Przybylska.

Co więcej, prawdopodobnie w bieżącym roku wróci też sprawa projektu ustawy dotyczącej urzędników sądów i prokuratur. W lutym szefowa Ad Rem informowała Prawo.pl, że jest on przygotowany od strony praktycznej, która wcześniej była pomijana, co - w jej ocenie - w przeciągu wielu lat doprowadziło do upadku sprawności postępowań sądowych i do pogłębienia się w sądach fatalnych warunków pracy, nepotyzmu i niekompetencji stanowiskowej.