W ostatnim czasie opublikowany został projekt nowelizacji Kodeksu karnego (projekt z dnia 16 września 2021 r.). Znalazły się w nim propozycje wielu zmian. Część z nich zapowiadana była od dłuższego czasu. Co więcej niektóre z nich zostały już uchwalone przez Sejm RP ustawą z dnia 13 czerwca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Jednak ustawa ta wadliwym wyrokiem nienależycie obsadzonego Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 lipca 2020 r., sygn. akt Kp 1/19, w wyniku skierowania jej do tego organu przez Prezydenta RP, została w całości uznana za niezgodną z art. 7 w zw. z art. 112 oraz art. 119 ust. 1 Konstytucji RP. Warto przypomnieć, że większość zmian proponowanych w ustawie z dnia 13 czerwca 2019 r. budziła liczne i słuszne zastrzeżenia wielu instytucji (np. Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Naczelnej Rady Adwokackich, Krajowej Rady Radców Prawnych, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka), środowisk naukowych, przedstawicieli różnych zawodów prawniczych. Obecny projekt co do wielu przepisów zawiera te same kontrowersyjne rozwiązania.

Zmiany przewidziane w projekcie z dnia 16 września 2021 r. mają dotyczyć również art. 53 k.k. Ich założenia oraz treść poznaliśmy już wcześniej, ponieważ niedoszła ustawa z 2019 r. zawierała analogiczne zapisy. Po pierwsze, modyfikacji – wcale niepozornej – ulegnie par. 1 tegoż artykułu. Po drugie, dodane zostaną par. 2a-b, które będą zawierały: katalog okoliczności obciążających (par. 2a) oraz katalog okoliczności łagodzących (par. 2b). Wyliczone w tych przepisach okoliczności sądy powinny uwzględniać przy wymiarze kary. Po trzecie, proponowany par. 2c będzie regulował zasadę, iż okoliczności obciążające lub łagodzące wynikające ze wspomnianych katalogów, a stanowiące znamię czynu zabronionego co do zasady nie będą mogły być uwzględnione przy wymiarze kary.

Czytaj: Kara ma odstraszać, nie wychowywać – MS zmienia filozofię karania>>

Zmiana o fundamentalnym znaczeniu

Zmiana art. 53 par. 1 k.k. ma znaczenie fundamentalne. Dotychczas jedną z najistotniejszych zasad wymiaru sankcji karnej była zasada winy i trafnie akcentuje to obowiązujący przepis. W ślad za tym słusznie przyjmuje się w doktrynie prawa oraz orzecznictwie, że żadne inne cele kary (w tym cele sprawiedliwościowe, prewencyjne) nie mogą skutkować wymiarem sankcji karnej przekraczającym stopień winny. Modyfikacja treści art. 53 par. 1 k.k. prowadzi do zmiany akcentów i zdaje się umniejszać istotę zasady winy, jej limitującą funkcję. W ocenie projektodawcy pierwszorzędnym czynnikiem kształtującym wymiar kary ma być stopień społecznej szkodliwości czynu oraz prewencja generalna w ujęciu negatywnym.

Wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu projektu ustawy zmiany w zakresie dyrektyw prewencji indywidualnej oraz ogólnej nie mają tylko znaczenia redakcyjnego. Na skutek proponowanych zmian do ustawodawstwa karnego wrócić ma pojęcie znane Kodeksowi karnemu z 1969 r. – „cele kary w zakresie społecznego oddziaływania”. Jest ono wyrazem negatywnej prewencji generalnej, która polega na odstraszaniu innych potencjalnych sprawców od popełnienia przestępstwa. Problem jednak w tym, iż jest to rozwiązanie nieskuteczne, sprowadzające karę wymierzoną danemu oskarżonemu w indywidualnej sprawie do środka polityki karnej, przedmiotowego, naruszającego godność człowieka traktowania. Nie można (przykładnie) karać człowieka by odstraszać od popełniania przestępstw. I co prawda może zdarzyć się tak, że w jakimś przypadku wymierzona kara odstraszy potencjalnego sprawcę od dokonania czynu zabronionego, to jednak nigdy nie powinien być to założony ustawowo cel kary. Dlatego w obowiązującym Kodeksie karnym niewątpliwie peerelowskie ujęcie/koncepcję celu kary zastąpiono wskazaniem, iż sąd przy wymiarze kary bierze pod uwagę potrzeby w zakresie świadomości prawnej społeczeństwa. Jest to wyraz przyjęcia prewencji ogólnej pozytywnej, która ma polegać na ugruntowaniu poczucia poszanowania prawa, odpowiedzialności za swoje czyny, obowiązujących w państwie norm i wartości. Wbrew pozorom, którym ulega projektodawca takie oddziaływanie nie jest równoznaczne z wymierzaniem surowych kar, czego dowodzi praktyka i badania naukowe. Dlatego współczesne systemy prawa karnego państw demokratycznych korzystając z tych osiągnięć, a przede wszystkim analizując i biorąc pod uwagę wyniki badań, w swojej polityce karnej odchodzą (odeszły) od takiej filozofii karania jaką proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości. 

 

Diana Dajnowicz-Piesiecka, Emilia Jurgielewicz-Delegacz, Emil W. Pływaczewski

Sprawdź  

Podstawą nieuchronność kary

Projekt w tej mierze wyznacza zatem zupełnie odwrotny kierunek. Kierunek w jakim prawo karne nie powinno podążać. Mieć na uwadze należy bowiem to, że przepis art. 53 par. 1 k.k. to nie jedyny artykułu, który ulec ma zmianie w związku z jasnym celem nowelizacji polegającym na zaostrzeniu odpowiedzialności karnej. Sądzę, że warto również w tym miejscu przypomnieć, iż jednym z elementów prewencji generalnej jest nieuchronność kary. Niebagatelne znaczenie z punktu widzenia celów wychowawczych ma także szybkość postępowania, tj. to, aby ukaranie sprawcy nastąpiło w rozsądnym terminie, bliskim czasowi popełnienia przestępstwa. Nieuchronność kary jest skuteczniejsze od surowej kary wymierzonej po kilku latach przewlekłego procesu karnego. Działania Ministerstwa Sprawiedliwości, które zdaje się widzieć w surowości kar metodę rozwiązywania problemu przestępczości w Polsce jest zupełnie niezrozumiałe i co do większości zjawisk po prostu nieadekwatne.

W nowych paragrafach 2b oraz 2c art. 53 k.k. ma znaleźć się katalog okoliczności obciążających oraz łagodzących. Będzie to katalog otwarty, o czym świadczy stwierdzenie „w szczególności”. Podobnym zabiegiem ustawodawca posłużył się na gruncie Kodeksu wykroczeń. Przepis art. 33 par. 3 i 4 k.w. zawiera katalog okoliczności uwzględnianych jako obciążające oraz jako łagodzące. Na gruncie odpowiedzialności za wykroczenia zasadność jego istnienia była oceniana raczej negatywnie. Sądzę, że ustawodawca nie zadał sobie trudu do zbadania doświadczeń w zakresie stosowania przepisów art. 33 par. 3 i 4 k.w. W moim przekonaniu nie ma potrzeby wprowadzania do ustaw karnych rozwiązań charakteryzujących się nadmierną kazuistyką. Tym właśnie jest próba stworzenia katalogu okoliczności łagodzących oraz obciążających. Jest ona w zasadzie nieudana, bo sam projektodawca posługuje się pojęciami dalece nieostrymi. Rozważania dotyczące okoliczności obciążających oraz łagodzących mają swoje bogate orzecznictwo i jest to wystarczające dla prawidłowego wyrokowania.

Czytaj: MS wraca z nowelą kodeksu karnego - pijany kierowca może stracić auto, 14-latek trafić "za kraty" na 30 lat>> 

Sąd powinien decydować

Poszukiwanie okoliczności łagodzących i obciążających powinno być pozostawione sądowi orzekającemu w danej sprawie, która może przecież okazać się na tyle niepowtarzalna, że dana okoliczność wskazana jako obciążająca wcale taką nie będzie. Tak może być przykładowo w sytuacji opisanej w art. 31 par. 3 k.k., w której kwestia popełnienia przestępstwa po spożyciu alkoholu (sama już kwestia użycia pojęcia po spożyciu alkoholu powinna budzić wątpliwości) nie powinna być uznawana za okoliczność obciążającą. Dlatego myśląc o uszczegółowieniu kwestii okoliczności (przed zaproponowaniem takiego katalogu, warto byłoby ocenić, czy jest to w ogóle potrzebne), które powinny być jeszcze przez sąd uwzględniane należało posłużyć się techniką zbliżoną do tego jak ujmuje się dyrektywy szczególne sądowego wymiaru kary (zob. np. art. 53 par. 2 k.k.) gdzie mowa jest o konieczności brania pod uwagę różnych kategorii okoliczności ujętych w miarę generalnie. Na marginesie proponowane przepisy powtarzają w części właśnie przepis art. 53 par. 2 k.k., który nie zostanie zmieniony.

Wymiar kary, głównie przez wzgląd na zasadę swobody uznania sądu, jest ściśle powiązany z zasadą niezależności oraz niezawisłości sędziowskiej zawartymi w Konstytucji RP. Zakres tej swobody (kształtowanie wymiaru i rodzaju kary w ramach wyznaczonych przez ustawę karną) jest probierzem zarówno rzeczywistych jak i instytucjonalnych gwarancji niezawisłości. Im bardziej swoboda ta jest ograniczana, tym na gorszym poziomie są te gwarancji. Uważam, że w istotnej mierze zmiany te mają właśnie taki charakter. Należy ocenić je negatywnie i wyrazić co do nich niepokój.