Podczas konferencji naukowej poruszono zarówno tematy typowo prawne, jak również bardziej specjalistyczne, związane z naprawianiem szkód komunikacyjnych. Jak podkreślali organizatorzy, wciąż widać, że ta tematyka cieszy się ogromnym zainteresowaniem – głównie ze względu na powszechność tego typu zdarzeń i spraw, które trafiają do sądów. Zaznaczali również, jak istotna jest przy tym rola biegłych i rzeczoznawców, którzy wydają opinie w toku postępowania, korzystając ze swojej wiedzy. Nie zabrakło jednak również mniej optymistycznych wniosków, zwłaszcza dotyczących niskich wynagrodzeń.

Czytaj też: Sędzia Miczek: Kolejna nowelizacja przepisów procesowych nie rozwiązuje problemu biegłych​ >>

Potrzebna ustawa i system weryfikacji

Podczas pierwszego panelu, który został poświęcony przede wszystkim roli biegłego w wydaniu sprawiedliwego rozstrzygnięcia przez sąd dr hab. Aneta Łazarska, prof. Uczelni Łazarskiego, sędzia Sądu Okręgowego, wskazywała, że nie jest oczywiście tak, że to biegły rozstrzyga sprawę – jest to bowiem rola sędziego. Rzetelna opinia jest jednak niezwykle istotna do tego, by wyrok był zgodny ze stanem faktycznym. Dlatego podkreślała, że najważniejsza rzecz, jakiej nauczyła się w trakcie współpracy z biegłymi, to dążenie do prawdy. Przypomniała jednak również, że zawód biegłego zdecydowanie potrzebuje ustawowego uregulowania – obecnie prezesi sądu nie mają bowiem możliwości weryfikacji kompetencji biegłych, bo na listę wpisywane są po prostu te osoby, które się zgłoszą. Jej zdaniem problem mogłaby rozwiązać centralna lista, na którą wpis wiązałby się z koniecznością potwierdzenia kompetencji.  

- Lista powinna być też ograniczona, by tylko najlepsi biegli mogli się na niej znaleźć – wskazywała prof. Łazarska.

Zaznaczyła, że być może wiedzę powinno weryfikować się państwowymi egzaminami, równie istotne jest jednak to, by przy tworzeniu regulacji kłaść nacisk na aspekty etyczne i stworzyć ewentualną odpowiedzialność dyscyplinarną. Biegły powinien mieć bowiem nie tylko kompetencje, ale też cechować się nieskazitelnym charakterem. Ustawodawca powinien również dopracować przepisy o dopuszczeniu dowodu biegłego. Zdaniem prof. Łazarskiej obecne są lakoniczne i przestarzałe, a wzorem dobrej regulacji jest ta obowiązująca w Niemczech.

 

Biegły może odpowiadać karnie, ale nikt do tego nie dąży

W trakcie panelu w wypowiedziach ekspertów wielokrotnie powtarzała się jedna teza – współpraca na linii sąd – biegły to kwestia praktyki konkretnego sądu. Poza tym, biegły teoretycznie może odpowiadać zarówno karnie, jak i – co do zasady – na mocy odpowiedzialności cywilnej. Jak podkreślał jednak podczas swojego wystąpienia prof. dr hab. SSN Paweł Wiliński, orzekający w Izbie Karnej Sądu Najwyższego, odpowiedzialność karna powinna być ograniczona jedynie do przypadków faktycznego oszustwa i złej woli, a nie opinii błędnych. A to jest jedynie promil spraw, które trafiają do sądów. Zaznaczał również, że jego zdaniem nie powinno się rozszerzać odpowiedzialności karnej, bo nie jest to odpowiednia droga do eliminowania błędnych opinii.

Dr Małgorzata Sekuła-Leleno z uczelni Łazarskiego analizowała w trakcie swojego wystąpienia możliwość pociągnięcia biegłego do odpowiedzialności cywilnej. Jej zdaniem można rozważyć w tym zakresie odpowiedzialność kontraktową, ale odpowiedź na pytanie nie jest jednoznaczna. Zaznaczała też, że kluczowa jest wówczas odpowiedź na pytanie, czy między powstałą szkodą a błędna opinią biegłego istniał związek przyczynowy. Dlatego w przyszłości warto byłoby rozważyć, czy biegli nie powinni obowiązkowo ubezpieczać się od odpowiedzialności cywilnej, tak jak prawnicy.

 


Niskie wynagrodzenia, braki kadrowe

Podczas panelu dyskutowano również o tym, dlaczego biegłych wciąż brakuje. Wnioski są podobne jak w innych zawodach prawniczych: problemem są niskie wynagrodzenia za pracę biegłego. Wymaga ona bowiem specjalistycznej wiedzy, a ceniona jest często zbyt nisko. Krzysztof Jankowski, biegły, przewodniczący komisji rewizyjnej S.G. SIMP, podkreślił, że resort sprawiedliwości, który ustala stawki wynagrodzeń dla biegłych, zdecydowanie powinien pochylić się nad problemem. Obecnie stawka godzinowa pracy biegłego zbliża się do płacy minimalnej, co zdecydowanie nie zachęca do wykonywania tego zawodu.