Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw pojawił się na stronach sejmowych 8 stycznia 2021 r. (druk nr 867) i 13 stycznia 2021 r. został skierowany do I czytania na posiedzeniu Sejmu. Przy okazji projektu dotyczącego wdrożenia do polskiego porządku prawnego przepisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/541 z 15 marca 2017 r. w sprawie zwalczania terroryzmu, ustawodawca – kolejny raz – zdecydował się „wrzucić” jeden przepis dotyczący walki z epidemią COVID-19 . Mowa o art. 3 projektu, zgodnie z którym: „W ustawie z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 1842) po art. 15zzr dodaje się art. 15zzr1 w brzmieniu: Art. 15 zzr1. W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w terminie 6 miesięcy po dniu ich odwołania, nie biegnie przedawnienie karalności czynu oraz przedawnienie wykonania kary w sprawach o przestępstwa i przestępstwa skarbowe”.

Czytaj: E-rozprawy karne nie wystarczą? Szykuje się kolejne zawieszenie przedawnienia>>
 

Dużo nowych obowiązków dla firm

Rzecznik MŚP przekazał do Kancelarii Sejmu RP opinię, że skutkiem wdrożenia powyższych regulacji będzie nałożenie na mikro-, małych i średnich przedsiębiorców nowych obowiązków administracyjnych, chociażby w kwestii gromadzenia i przechowywania dokumentacji skarbowej w dłuższym, nieokreślonym czasie. Zwrócił też uwagę, że uzasadnienie projektu i autopoprawki w kontekście wpływu regulacji na działalność mikro-, małych i średnich przedsiębiorców jest lakoniczne, a w konsekwencji nie spełnia wymogów określonych w przepisach Prawo przedsiębiorców. Zdaniem Rzecznika MŚP zarówno treść projektu i autopoprawki, jak i ich uzasadnienie powinny zostać uzupełnione o możliwie najbardziej precyzyjne wskazanie wpływu proponowanej regulacji na przedsiębiorców.

Niepotrzebna zmiana?

Również wielu prawników zajmujących się sprawami karnoskarbowymi krytykuje przygotowywaną zmianę. - W żaden sposób nie wydaje się zasadne wprowadzenie terminów zawieszenia przedawnienia karalności czynu czy też wykonania kary. Obecny stan epidemii w związku z zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 nie jest bardziej dotkliwy od tego z wiosny 2020 r. Nie ma bowiem zamkniętych sądów, a czynności procesowe w prokuraturze i na Policji odbywają się praktycznie normalnie, z jedyną tylko różnicą – a mianowicie z zachowaniem większych reżimów sanitarnych - pisał w Prawo.pl adwokat dr Mariusz Olężałek, dziekan Prawa i Administracji na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.
Według niego świadkowie wyznaczani są na konkretną godzinę i to często strony mają wiele przerw danego dnia w trakcie jednej rozprawy, ponieważ sąd zakończył najczęściej słuchać każdego z nich wcześniej. - Co więcej – prokuratorzy pracują w systemie zmianowym (część sądów także). Adwokat czy radca prawny może również – choć ze zdecydowanymi obostrzeniami dotyczącymi terminów i czasu – spotkać się z klientem w zakładzie karnym czy też areszcie śledczym - stwierdził. Więcej>>