Skarżący (obcokrajowiec) złożył wniosek o stwierdzenie nadpłaty podatku PIT. Organ, ponownie rozpoznając sprawę, określił dla niego zobowiązanie podatkowe i jednocześnie odmówił stwierdzenia nadpłaty. Korespondencja skierowana do podatnika zawierała pouczenie co do sposobu i terminu wniesienia odwołania. Organ uznał, że przesyłkę doręczono skarżącemu 14 sierpnia 2018 r. Skarżący 12 września 2018 r. zaskarżył decyzję. Jednocześnie złożył wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania. Skarżący wyjaśnił, że nie ponosi winy w uchybieniu terminu do wniesienia pisma. Zaznaczył, że w toku prowadzonego postępowania przebywał na urlopie poza granicami kraju. Wyjaśnił, że nie został poinformowany o tym, że może ustanowić pełnomocnika do doręczeń na czas tego wyjazdu. Podkreślił też, że nie włada językiem polskim. Jednocześnie w tym czasie był reprezentowany przez swoją małżonkę, która nie jest profesjonalnym pełnomocnikiem.

Zobacz procedurę w LEX: Ustanowienie pełnomocnika do doręczeń >

 

Wyjazd strony i pełnomocnika nie ma znaczenia

Dyrektor Izby Administracji Skarbowej stwierdził uchybienie terminowi do złożenia odwołania i odmówił jego przywrócenia. Organ wskazał, że pozwany uprawdopodobnił to, że z końcem lipca 2018 do początku września 2018 r. przebywał na wyjeździe zagranicznym. Wyjazd odbywał z małżonką (jego ówczesnym pełnomocnikiem). Okoliczność ta nie może jednak stanowić przesłanki do przywrócenia terminu do wniesienia odwołania – ocenił DIAS. Wskazano, że skoro skarżący i jego pełnomocnik planowali dłuższy wyjazd zagraniczny, to powinni dołożyć należytej staranności w prowadzeniu swojej sprawy.  Tego rodzaju wyjazd nie był nagły i trudny do przewidzenia dla skarżącego. Oznacza to, że skarżący powinien był zorganizować możliwość odebrania pism kierowanych przez organ. To zaś, że skarżący nie mówi po polsku nie oznacza też, że należało go dodatkowo pouczać. Podatnik wyznaczył w toku postępowania pełnomocnika i ponosi wszelkie konsekwencje swojego wyboru – wskazał sąd. 

Zobacz również: W podatkach dzień zapłaty to data obciążenia rachunku >>

Wina w niedochowaniu terminu obciąża podatnika

Skarżący nie zgodził się z postanowieniem o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia odwołania. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uznał jednak skargę za niezasadną i ją oddalił. Sąd podkreślił, że skarżący nie wykazał braku winy w niedochowaniu terminu.

Czytaj w LEX: Przywrócenie terminu w postępowaniu podatkowym >

Strona nie ponosi winy, jeśli zachowała należytą staranność przy dokonywaniu czynności procesowych. Innymi słowy, gdy dopełnienie czynności w terminie było niemożliwe z powodu trudnej do przezwyciężenia dla strony przeszkody można przyjąć, że strona nie ponosi winy w „spóźnionym” wniesieniu pisma. W orzecznictwie przyjmuje się, że ocenę zachowania strony należy dokonać przez pryzmat obiektywnego miernika staranności: badając, czy strona należycie dbająca o swoje interesy mogłaby podjąć w danym układzie sytuacyjnym określoną czynność o czasie. Na tę kwestię zwrócił uwagę SN w postanowieniu z 14 stycznia 1972 r. w sprawie III CRN 448/71. Innymi słowy, choć lekkie niedbalstwo powoduje, że sąd nie może przywrócić stronie terminu do podjęcia czynności.

Sprawdź w LEX: Jak organ podatkowy winien odnieść się do podania o przedłużenie terminu do uzupełnienia braków formalnych? >

 


To, że podatnik wraz z żoną (pełnomocnikiem) wyjechali poza granice kraju na urlop nie może być uznane za obiektywną przeszkodę uniemożliwiającą podjęcie czynności w terminie. Podatnik sam dokonał wyboru pełnomocnika. Ponosi związane z tym konsekwencje. Organ podatkowy nie był też zawiadomiony o tym, że skarżący wraz z pełnomocnikiem wyjadą na urlop. Pełnomocnik skarżącego powinien był zabezpieczyć interesy podatnika, aby istniała możliwość wniesienia odwołania w terminie. Pełnomocnik ma zaś za zadanie dochować należytej staranności w prowadzeniu sprawy. Skarżący nie ma racji twierdząc, że nie ponosi winy za spóźnione wniesienie odwołania – wskazał sąd. 

Wyrok WSA w Olsztynie z 14 maja 2019 r., I SA/Ol 263/19