- Chcemy zwiększać atrakcyjność Polski jako miejsca rozwoju firm. Naszej gospodarce potrzeba doświadczonych pracowników, przedsiębiorców, którzy wiedzą jak prowadzi się biznes za granicą i kapitału, który będzie można włożyć w lokowane w Polsce przedsięwzięcia. 20 milionów mieszkających za granicą Polaków to ogromy potencjał i szansa dla naszego kraju. Dlatego szeroko otwieramy drzwi dla naszych rodaków i zapraszamy ich do tego, żeby znów zamieszkali nad Wisłą. Zaoferujemy im korzystne warunki powrotu oraz inwestowania ich pieniędzy. Stworzymy też przyjazny klimat dla rozwoju biznesów rodzinnych – mówił Jan Sarnowski, wiceminister finansów, na poniedziałkowym spotkaniu z dziennikarzami.

Program zachęcający Polaków do powrotu do powrotu do kraju ma być dedykowany do trzech grup osób. Chodzi o:

  1. pracowników, którzy zdobyli doświadczenie za granicą,
  2. właścicieli firm, którzy założyli je i prowadzili w innych krajach,
  3. polskich sportowców, celebrytów i artystów, którzy dziś nie mieszkają na co dzień w Polsce.

 

Ulga na powrót

Zdaniem MF, rozwiązanie to będzie stanowiło ważny impuls zachęcający Polaków mieszkających za granicą do rozważenia powrotu do Polski. Najwięcej z nich przebywa aktualnie w Niemczech i w Wielkiej Brytanii. Bardzo wielu z nich jest również w Irlandii, Holandii i we Włoszech. Z zapowiedzi resortu wynika, że nowa ulga dedykowana jest osobom, które przez minimum trzy lata mieszkały i pracowały za granicą i które decydują się na powrót i zmianę rezydencji podatkowej na polską. Dzięki niej przez cztery lata od powrotu do Polski płacić będą niższy podatek dochodowy

Z odliczenia będzie można skorzystać niezależnie od tego, czy podatnik opodatkowuje swoje dochody indywidualnie, czy wspólnie z małżonkiem lub samotnie wychowywanym przez niego dzieckiem.

Ulga na powrót będzie działała także w stosunku do ubezpieczeń społecznych

Podobnie jak w podatkowej uldze na powrót, jeśli powracający mieszkał co najmniej trzy lata za granicą i przeprowadzi się do Polski, to będzie mógł skorzystać z preferencji w zakresie opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Z preferencji skorzysta, jeśli przez co najmniej pół roku będzie podlegał ubezpieczeniom społecznym w Polsce i złoży stosowny wniosek do ZUS.

 

Ryczałt dla nowych inwestorów

Według MF, to rozwiązanie skonstruowane na wzór włoski, mające skłonić naszego rodaka, któremu powiodło się zagranicą, do zamieszkania w Polsce i przeniesienia tutaj swojej rezydencji podatkowej. To również ważny impuls do tego, aby Polacy którzy rozwinęli za granicą swoje firmy przenosili centrum zarządzania biznesem z zagranicy do Polski i właśnie tu płacili podatki.

- Dla tej grupy przygotowywana jest ulga zwana „podatkiem maksymalnym”. Będzie polegała na tym, że od dochodów, które powracający do Polski osiągać będzie poza Polską, nie zapłaci w Polsce wyższego podatku niż 200 tys. zł. W zamian będzie musiał inwestować w Polsce 100 tys. zł rocznie w przedsięwzięcia o szczególnym znaczeniu społecznym, np. w innowacje, naukę, kulturę czy sport. Dochody osiągnięte w Polsce opodatkowane będą na miejscu na normalnych zasadach – mówi Tadeusz Kościński, minister finansów.

Zobacz również: Ulga badawczo-rozwojowa nie dla spółek komandytowych >>

 

Ulga na CSR

Jan Sarnowski podkreśla dodatkowo, że poprzez ulgi podatkowe resort finansów zadba także o to, by działające w Polsce firmy wzięły odpowiedzialność za otoczenie w którym działają. Jego zdaniem, dzięki wdrożeniu sprawdzonych w krajach Zachodu zachęt, prowadzona przez firmy działalność sponsoringowa przyniesie znaczne korzyści wszystkim mieszkańcom Polski. Będzie jeszcze mocniej wspierać polską naukę, edukację, kulturę i sport.

- Czy dzięki tym propozycjom Robert Lewandowski wróci wreszcie na stałe do Polski? Chciałbym, żeby tak było i dlatego tworzymy zachęty podatkowe właśnie dla takich osób jak nasz super strzelec. Za każdy 1 mln zł wydany w Polsce na ważny społecznie cel, każdy Robert Lewandowski, który przeniesie się do kraju, będzie mógł wliczyć w koszty 1,5 mln zł – deklaruje Jan Sarnowski.

Ulga będzie otwarta dla każdego polskiego przedsiębiorcy. Bez dolnych i górnych limitów. W ten sposób firmy będą bardziej niż kiedykolwiek zainteresowane np. współpracą z instytucjami kultury, klubami sportowymi czy uczelniami wyższymi. Dzięki temu łatwiej pozyskają środki na prowadzoną działalność. Dla sponsorów będzie to silny impuls w kierunku rozwoju CSR.

 


Program VOLUNTARY DISCLOSURE

MF zwraca uwagę, że Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy rekomendują, aby w rozwiniętych gospodarkach, np. po pandemii i innych kryzysach, przeprowadzać specjalne programy, które pozwalają podatnikom na postawienie grubej kreski i rezygnację z korzystania z ryzykownej polityki podatkowej. Po takim kroku i zapłacie podatku, biznes może kontynuować działalność z czystym kontem.

- Na przestrzeni ostatnich lat takie programy realizowały m. in. Wielka Brytania, Francja, Niemcy, a także wszystkie kraje Beneluksu i Skandynawii. Właśnie teraz, w ramach porządkowania gospodarki i podatków po kryzysie COVID-owym, takie programy są realizowane w pięciu krajach Europy – w Szwecji, Norwegii, Belgii, Szwajcarii, a nawet u naszych bliskich sąsiadów, na Słowacji - wyjaśnia minister Kościński.

Narzędziem do repatriacji kapitału do Polski ma być zaproponowany przez Ministerstwo Finansów tzw. ryczałt przejściowy. Podatnik ujawni urzędowi stosowaną przez siebie ryzykowną praktykę. Nieujawniony dochód lub kapitał zostanie obciążony ryczałtowym podatkiem o niskiej stawce. Zadeklarowany w ten sposób dochód będzie zwolniony z dodatkowego opodatkowania i z ewentualnych odsetek. Z programu będzie można skorzystać tylko raz. Co ważne, program nie obejmie efektów przestępstw lub przestępstw skarbowych. Wyłączone zostaną też sprawy związane z VAT-em. Nie skorzysta z niego zatem ani mafia VAT-owska, ani osoba zaangażowana w proceder prania brudnych pieniędzy. „Gruba kreska” dotyczyć będzie tylko i wyłącznie podatków dochodowych.

 

Fundacje rodzinne

MF podkreśla, że ważną przyczyną wypływania z Polski kapitału są niedostatki polskiego prawa, które nie pozwala właścicielom firm na zabezpieczenie płynnego przechodzenia przedsiębiorstwa na własność kolejnych pokoleń. Powszechnie stosowanym za granicą rozwiązaniem które pomaga zabezpieczyć firmę w sytuacji, gdy potomkowie przedsiębiorcy nie chcą lub nie mogą nią zarządzać, jest właśnie fundacja rodzinna, która profesjonalnie zarządza firmą i przekazuje owoce biznesu potomkom fundatora. Teraz, aby zabezpieczyć majątek biznesu dla kolejnych pokoleń, nie będzie potrzebne jego wyprowadzenie do Niemiec, Austrii, Szwajcarii czy Szwecji. Fundację rodzinną będzie można założyć również w Polsce. Będzie również można na korzystnych zasadach przenieść do niej środki którymi zarządzały dotychczas zagraniczne fundacje.

- Zależy nam na tym, żeby z założeniem fundacji rodzinnej nie wiązały się dla przedsiębiorcy żadne negatywne konsekwencje podatkowe. Przeciwnie, chcemy żeby transfer środków z zarządzanego przez fundację biznesu do jej beneficjentów był opodatkowany dokładnie w taki sam sposób, jakby dokonywał go osobiście sam założyciel fundacji, czyli fundator – deklaruje minister Tadeusz Kościński.

Wniesienie mienia do fundacji rodzinnej przez fundatora nie będzie opodatkowane.

Fundacja rodzinna będzie mogła prowadzić działalność gospodarczą. W ten sposób będzie mogła np. samodzielnie zarządzać wniesionymi do niej nieruchomościami.

Wypłaty z fundacji na rzecz jej beneficjentów będą traktowane w taki sam sposób jakby dokonywał ich osobiście fundator. Zastosowanie znajdą zasady obowiązujące w podatku od spadków i darowizn (w tym brak podatku przy wypłatach dla najbliższej rodziny fundatora).

Spółki, którymi zarządzać będzie fundacja, będą objęte zwolnieniem dywidendowym oraz zwolnieniem partycypacyjnym które przewidujemy od przyszłego roku dla polskiej spółki holdingowej.

Przewidziano także tzw. ulgę repolonizacyjną, czyli brak opodatkowania transferu środków z fundacji zagranicznej do założonej w Polsce fundacji rodzinnej.