Opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji projekt zmian rozporządzenia regulującego na nowo zasady udzielania pomocy publicznej w ramach tzw. Polskiej Strefy Inwestycji był od dawna już zapowiadany przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Był on też mocno wyczekiwany przez firmy planujące inwestycje. Proponowana nowelizacja wprowadzi szereg zmian pozytywnych dla firm.

 

Duży i średni może zainwestować mniej by otrzymać zwolnienia

Najważniejsza projektowana zmiana obejmująca redukcję wymaganych nakładów inwestycyjnych o 50 proc. w przypadku dokonywania reinwestycji przez dużego lub średniego przedsiębiorcę. Ministerstwo Rozwoju Pracy i Technologii zmianę uzasadnia chęcią pomocy przedsiębiorcom poszkodowanym przez pandemią COVID-19. - Krótko mówiąc, przedsiębiorcy planujący znacznie mniejsze inwestycje niż dziś, będą mogli ubiegać się o wsparcie – mówi Honorata Ścisłowicz – doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii Hoss Advisory.

Ścisłowicz wskazuje, że w regionach, gdzie pułapy wejścia dla firm dużych sięgały 80 czy 100 mln zł (np. Tychy, Kraków, Niepołomice i wiele innych rejonów), będzie to znacząca zmiana na plus. Zdecydowanie łatwiej takim przedsiębiorcom będzie zobowiązać się do poniesienia 40 czy 50 mln zł nakładów.

- Co więcej, w niektórych przypadkach, obniżkę niejako zastosujemy dwukrotnie, w przypadku reinwestycji dokonywanej przez dużego lub średniego przedsiębiorcę dotyczącej tzw. nowoczesnych usług dla biznesu wysokość kosztów kwalifikowanych na bazie aktualnego rozporządzenia będzie obniżana najpierw o 95 proc. a następnie o 50 procent. To ważna zmiana, gdyż wiele firm nie kwalifikowało się do Polskiej Strefy Inwestycji, planując po prostu mniejsze inwestycje - ocenia Honorata Ścisłowicz.

 

Projekt zakłada też złagodzenie ograniczeń dla dużych firm już prowadzących działalność na terenie województwa mazowieckiego. – Możliwe będzie aby duża firma posiadająca zakład produkcyjny np. w Radomiu uzyskała wsparcie na taką samą działalność na przykład w Płońsku. Począwszy od 2022 roku ta zmiana będzie miała znaczenie także dla dużych przedsiębiorców z województw wielkopolskiego i dolnośląskiego – wyjaśnia Szymon Żółciński, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO.

 

Więcej miast korzystniejszych dla inwestorów

Projekt rozporządzenia przewiduje również zwiększenie liczby miast średnich tracących swoje funkcje społeczno-gospodarcze, w których minimalny poziom nakładów inwestycyjnych jest istotnie zredukowany. Aktualnie ten status ma 122 miast. Zgodnie z projektowanymi zmianami liczba ta ma wzrosnąć do 139 i objąć: Głogów, Legnica, Świdnica, Świecie, Lubartów, Łuków, Łask, Opoczno, Lębork, Chojnice, Piekary Śląskie, Siemianowice Śląskie, Zawiercie, Ostróda, Iława, Chodzież, Stargard.

- Dzięki czemu minimalna wysokość nakładów uprawniających do skorzystania z pomocy na przykład dużą firmę inwestującą w Opocznie spadnie z 60 mln zł do 10 mln zł – wyjaśnia Szymon Żółciński.

Co również istotne, wprowadzony ma zostać także mechanizm „szerszego” terytorialnie preferowania obszarów wokół miast tracących funkcje społeczno-gospodarczo. - Niższe nakłady inwestycyjne będę dotyczyć nie tylko przypadku realizacji inwestycji w mieście średnim tracącym funkcje społeczno-gospodarcze oraz w gminach graniczących z takim miastem, ale także w gminie graniczącej z gminą, w której położone jest miasto znajdujące się na liście – podkreśla adwokat Justyna Korycka partner w firmie doradczej Olesiński & Wspólnicy.

Zmiany te spowodują że wzrośnie dostępność pomocy dla wszystkich firm – nie tylko dużych ale też małych i średnich.

 

Zgodność z SOR lub z inteligentną specjalizacją województwa

Justyna Korycka za korzystną dla przedsiębiorców uznaje drobną z pozoru zmianę obejmującą zamianę słowa „oraz” na „lub” w odniesieniu do kryterium jakościowego z obszaru zrównoważonego rozwoju gospodarczego. Dotychczas dla spełnienia kryterium wymagane było, aby inwestycja wpisywała się zarówno w branże strategiczne (zgodne ze Strategią na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju), jak i inteligentne specjalizacje województwa, na terenie którego jest realizowana.

- Zgodnie z projektowaną zmianą, dla spełnienia tego kryterium wystarczająca będzie zgodność inwestycji z SOR lub z inteligentną specjalizacją województwa – dodaje adwokat.

Honorata Ścisłowicz zwraca uwagę że rozporządzenie doprecyzowuje też wiele kwestii, które budziły wątpliwości  i w praktyce były różnie interpretowane. -Na przykład wprowadzenie zapisu, że w przypadku tzw. nowoczesnych usług dla biznesu przedsiębiorca ma prawo obniżenia kosztów kwalifikowanych, jeżeli przedmiotem decyzji jest wyłącznie ta nowoczesna usługa, a nie nowoczesna usługa plus inne działalności. Czy też wykreślenie z katalogu usług nowoczesnych działalności badawczo-rozwojowych. Uzasadnienie wskazuje m.in. na dostępność innych instrumentów – mówi doradca podatkowy.  

Nowa mapa pomocy - niektórzy inwestorzy muszą się śpieszyć>>
 

Znika bufor dodatkowych kosztów kwalifikowanych

Jednak nie wszystkie zapisy są korzystne dla przedsiębiorców Wiele firm może dotknąć zmiana polegająca na likwidacji tzw. bufora dodatkowych 30 proc. kosztów kwalifikowanych.

- Obecnie, przedsiębiorca deklaruje poniesienie konkretnej kwoty nakładów minimalnych, ale nawet gdy ją przekroczy, tj. poniesie 130% zadeklarowanego minimum, rozlicza pomoc od tych powiększonych nakładów, a więc korzysta z większego zwolnienia. Aktualny projekt Rozporządzenia likwiduje ten przydatny bufor – wyjaśnia Honorata Ścisłowicz.

Czytaj w LEX: Nowe SSE, czyli co zmieniło się po wejściu w życie ustawy o wspieraniu nowych inwestycji >

 


- Obecnie można zadeklarować, powiedzmy, że nakłady wyniosą minimum 60 mln zł, ale jeśli wydamy poniżej 60 mln zł w skrajnym wypadku możemy stracić prawo do pomocy. Jeśli wydamy między 60 a 78 mln zł przysługuje nam pomoc od faktycznie wydanej kwoty. Jeśli wydamy więcej niż 78 mln zł podstawą do naliczenia pomocy jest kwota 78 mln zł – wylicza Szymon Żółciński.

Jego zdaniem proponowana zmiana oznacza że inwestor będzie musiał wskazać jedną kwotę ponosząc ryzyko, że jeśli jej nie dotrzyma – straci pomoc, ale jeśli inwestycja będzie kosztować więcej np. z powodu skokowego wzrostu cen stali, co ma miejsce teraz nie skompensuje sobie wzrostu kosztów wyższą pomoc.

Ministerstwo likwidację bufora  uzasadnia tym, że takie rozwiązanie umożliwi pełniejsze monitorowanie pomocy publicznej przez właściwe urzędy skarbowe. A ta deklaracja już niepokoi przedsiębiorców.

Po trzech latach powrót do starych zasad

Justyna Korycka zwraca uwagę również na to, że słabym punktem planowanych regulacji jest ich czasowy charakter. Obejmuje wyłącznie okres trzech lat od dnia wejścia w życie rozporządzenia.  Po tym terminie zostaną przywrócone przepisy wcześniejsze. Czyli ponownie średnim przedsiębiorcom będzie przysługiwało obniżenie kosztów kwalifikowanych nowej inwestycji o 80 proc i nie będzie już obowiązywał przepis zakładający redukcję wymaganych kosztów kwalifikowanych o 50 proc. w przypadku dokonania reinwestycji przez dużego lub średniego przedsiębiorcę.

Czytaj w LEX: Polska Strefa Inwestycji - kluczowe zagadnienia w zakresie ustalania wysokości dochodu zwolnionego z nowej inwestycji >