Stworzenie nowej kryptowaluty – libry – zapowiedział Facebook. Ma ona być stworzona we współpracy Facebooka, Ubera, Visy i Mastercard. Z nowej wirtualnej waluty będzie mogło korzystać prawie 2 mld osób na całym świecie.

Waluty wirtualne uregulowane prawidłowo

Ministerstwo Finansów wyjaśniło Prawo.pl, że od 1 stycznia 2019 r. polski ustawodawca wprowadził do systemu podatkowego nowe rozwiązanie regulujące skutki podatkowe związane z obrotem walutą wirtualną w obydwu podatkach dochodowych. Resort zwrócił także uwagę, że od połowy 2018 r. umowy sprzedaży lub zamiany walut wirtualnych nie podlegają podatkowi od czynności cywilnoprawnych. - Klasyfikacja określonego elementu obrotu jako waluty wirtualnej oparta jest o definicję waluty wirtualnej z ustawy z 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Tym samym, w obecnej chwili możemy mówić o kompleksowym uregulowaniu zagadnienia opodatkowania obrotu kryptowalutami w polskim prawie podatkowym – zapewnia MF.

 

Libra to waluta wirtualna albo instrument finansowy

Resort finansów zwrócił uwagę, że skutki podatkowe obrotu librą zależeć będą od zakwalifikowania jej albo jako waluty wirtualnej, albo potencjalnie jako instrumentu finansowego w rozumieniu przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi. Ministerstwo Finansów analizuje jeszcze kwestię tej klasyfikacji. Wydaje się jednak, że bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem będzie zaliczenie libry do walut wirtualnych. Skutki podatkowe obrotu librą wynikałyby więc z obowiązujących od stycznia br. przepisów dotyczących walut wirtualnych.  

Zobacz również: Problematyczne dokumentowanie usług dla potrzeb VAT >>

Stare zasady dla nowej waluty

Jak tłumaczy Michał Małkiewicz z PwC, przychody ze sprzedaży kryptowalut trzeba teraz zaliczać do kapitałów pieniężnych, wykazać w deklaracji rocznej i opodatkować stawką 19 proc. Zbyciem wirtualnej waluty jest natomiast jej wymiana na prawny środek płatniczy, towar, usługę, prawo majątkowe i uregulowanie za jej pomocą zobowiązania. Obowiązku zapłaty podatku nie powoduje natomiast zamiana jednego rodzaju wirtualnej waluty na inny. - Podatnicy muszą jednak pamiętać, że ewentualnej straty z tytułu obrotu wirtualnymi walutami nie będą mogli rozliczyć z innymi dochodami z tego źródła. Taka strata powiększy koszty uzyskania przychodu z tytułu sprzedaży wirtualnych walut w kolejnym roku – wyjaśnia Małkiewicz.

 


Przepisy nie są idealne

Zdaniem prof. Roberta Suwaja z Politechniki Warszawskiej, część z obowiązujących rozwiązań z pewnością można uznać za rozwiązania oczekiwane i ocenić pozytywnie. Jego zdaniem w szczególności na uwagę zasługuje racjonalne podejście ustawodawcy, polegające na zaliczeniu przychodów osiąganych z obrotu walutami wirtualnymi do przychodów z kapitałów pieniężnych i to nawet wtedy, gdy osiągane będą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Prof. Suwaj zwraca jednak uwagę, że obowiązujące przepisy nie są idealne. Tłumaczy, że koszty uzyskania przychodów z tytułu odpłatnego zbycia waluty wirtualnej ograniczono wyłącznie do tych udokumentowanych wydatków, które zostały bezpośrednio poniesione na jej nabycie i związane z jej zbyciem, w tym poniesione na rzecz podmiotów prowadzących działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług w zakresie wymiany pomiędzy walutami wirtualnymi i środkami płatniczymi, czy wymiany pomiędzy walutami wirtualnymi, pośrednictwa w wymianie i prowadzeniu rachunków. Ustawodawca postanowił więc wyłączyć z katalogu kosztów uzyskania przychodów wydatki poniesione na finansowanie zakupu wirtualnej waluty (m.in. koszty kredytu czy pożyczki na ten cel). - Trzeba podkreślić, że jest to zmiana działająca na niekorzyść podatników, w szczególności jeśli mowa o dalszym rozwoju tego i tak już dość rozwiniętego rynku – ocenia prof. Suwaj.