Do państwowego powiatowego inspektora sanitarnego wpłynęło zgłoszenie podejrzenia choroby zawodowej u Marka A. (dane zmienione). Chodziło o przewlekłą chorobę układu ruchu wywołaną sposobem wykonywania pracy - przewlekłe zapalenie ścięgna i jego pochewki.

 


Rozpoznano dolegliwości nieobjęte wykazem

Zarówno jednostka orzecznicza pierwszego, jak i drugiego stopnia orzekły o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej. Lekarze rozpoznali u Marka A. pewne schorzenia i zmiany zwyrodnieniowe stawów, ale nie były one objęte obowiązującym wykazem chorób zawodowych. Z karty oceny narażenia zawodowego wynikało natomiast, że Marek A. od 1999 r. prowadzi działalność gospodarczą pracując jako masażysta masażu leczniczego i był narażony na sposób wykonywania pracy nadmiernie obciążający kończyny górne w obrębie palców obu rąk. Mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy, organ wydał decyzję, w której stwierdził, że nie rozpoznano choroby zawodowej. Odwołanie trafiło na biurko państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego. Zadecydował on jednak o utrzymaniu w mocy spornego rozstrzygnięcia. Nie zakończyło to jednak sporu, ponieważ Marek A. nie zgadzał się z treścią orzeczeń lekarskich i złożył skargę.

Czytaj także: WSA: Nie każde schorzenie gardła u nauczyciela to choroba zawodowa >>>

Orzeczenie jest wiążące dla sanepidu

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku wskazał, że zdiagnozowanie schorzenia należy do jednostek medycznych, a ich wnioski w niniejszej sprawie nie budziły wątpliwości. Wydane przez nie orzeczenia w kwestii rozpoznania choroby zawodowej lub braku do tego podstaw są  natomiast wiążące dla sanepidu. Nie jest on bowiem uprawniony do tego, aby dokonać samodzielnej oceny dokumentacji lekarskiej, która prowadziłaby do odmiennego stwierdzenia schorzenia. Sąd podkreślił, że orzeczenie lekarskie dotyczące rozpoznania choroby zawodowej jest opinią biegłego w rozumieniu art. 84 par. 1 ustawy Kodeks postępowania administracyjnego. Organ nie może więc, bez niej lub sprzecznie z nią, dokonać we własnym zakresie rozpoznania choroby i ustalić, czy schorzenie to mieści się w wykazie chorób zawodowych.

 

Trzeba kwestionować od strony formalnej

Sąd wskazał, że zakwestionowanie orzeczenia lekarskiego może dotyczyć jedynie względów formalnych. Aby je podważyć należałoby na przykład wykazać, że zostało wydane w niewłaściwej formie, bez uzasadnienia, przez nieuprawnionego lekarza lub zawiera oczywiste sprzeczności. Oznacza to, że orzeczenia lekarskie podlegają weryfikacji jedynie pod kątem logiki, spójności oraz prawidłowości uzasadnienia. Natomiast w rozpoznawanej sprawie takie okoliczności nie zachodziły, ponieważ procedura przeprowadzonych badań nie nasuwała żadnych wątpliwości co do ich rzetelności. Mając powyższe na uwadze, WSA oddalił skargę.

Wyrok WSA w Gdańsku z 15 kwietnia 2021 r., sygn. akt III SA/Gd 1099/20