W ostatnich doniesieniach dotyczących sytuacji w mediach publicznych i statusie spraw można się zgubić. Uporządkujmy więc: W piątek minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy wpisał do Krajowego Rejestru Sądowego otwarcie likwidacji spółki pod nazwą „Radio dla Ciebie” S.A., a Sąd Rejonowy w Krakowie wpisał do Krajowego Rejestru Sądowego otwarcie likwidacji spółki Polskie Radio - Regionalna Rozgłośnia w Krakowie „Radio Kraków” S.A. Wcześniej taka sama decyzja zapadła w Sądzie Rejonowym w Gdańsku (Polskie Radio – Regionalna Rozgłośnia w Gdańsku “Radio Gdańsk” S.A., obecnie w likwidacji). Natomiast we wtorek otwarto likwidację spółki Polskie Radio - Regionalna Rozgłośnia w Zielonej Górze "Radio Zachód" S.A. (zadecydował o tym Sąd Rejonowy w Zielonej Górze). 

Oddalone zostały za to dwa wnioski dotyczące zarejestrowania w Krajowym Rejestrze Sądowym zmian w zarządach spółek mediów publicznych – TVP i Polskiego Radia. Trzeba jednak zaznaczyć, że zostały one złożone jeszcze przed decyzją o wszczęciu postępowania likwidacyjnego.

- Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje, że uchwały Walnych Zgromadzeń Akcjonariuszy spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polska Agencja Prasowa S.A. z dnia 19 grudnia 2023 roku o odwołaniu poprzednich i powołaniu nowych rad nadzorczych spółek są ważne, a nowe rady nadzorcze działają w pełni legalnie. Tylko prawomocny wyrok sądu mógłby to podważyć. Komunikaty odwołanych organów spółek o wadliwości działania którejkolwiek z nowych rad nadzorczych nie mają podstaw prawnych i intencjonalnie wprowadzają w błąd – zaznaczono w oświadczeniu, które było odpowiedzią na działania „starych” władz zarządów.

O tym, że m.in. w TVP nie ma mowy o dwuwładzy mówił na łamach Prawa.pl Robert Niczyporuk, partner z Praktyki Prawa Spółek, Fuzji i Przejęć Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka.

- Tak więc skoro działania ministra kultury można uznać za prawidłowe, to z kolei dalsze działania Rady Mediów Narodowych należy uznać za nieprawidłowe. Nie mamy więc do czynienia z dwuwładzą. Ale zapewne należy spodziewać się batalii sądowo-prawnej w tym zakresie – zaznaczał.

Czytaj też: Spółki mediów publicznych postawione w stan likwidacji, w TVP teoretyczna dwuwładza

Skargę rozpozna sąd – w pierwszej instancji

To, że postanowienia referendarzy nie oznaczają porażki działań ministra kultury, szeroko komentowali eksperci na łamach Prawa.pl. Wiadomo również, że minister będzie się od nich odwoływał. Warto jednak wyjaśnić, jak „technicznie” – od strony prawa spółek handlowych – wyglądają skutki poszczególnych rozstrzygnięć.

Kluczowe w sprawach dotyczących odmowy wpisu jest to, że postanowienia zostały wydane przez referendarzy. Sąd, po wniesieniu skargi na rozstrzygnięcia, będzie je rozpatrywał w pierwszej instancji.

- Mówiąc prościej, skarga na orzeczenie referendarza nie jest skargą do sądu wyższej instancji, ale skargą do sądu, w którym wydano zaskarżone orzeczenie referendarza. Jest to konsekwencja przyjęcia, że referendarz sądowy nie jest sędzią, ale pomocnikiem sędziego w sprawach, które nie są związane bezpośrednio ze sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości, czyli osądzaniem kto ma rację, jak powinno być stosowane prawo – tłumaczy prof. Michał Romanowski, profesor prawa handlowego na WPiA UW i adwokat w Kancelarii Prawnej Romanowski i Wspólnicy.

Sprawa pozostaje nierozstrzygnięta

Dlaczego to tak istotne? Przede wszystkim ze względu na par. 3 art. 398 (22) kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że w przypadku wniesienia skargi orzeczenie referendarza sądowego traci moc.

- Odmowa wpisu referendarza w odniesieniu do władz TVP i Polskiego radia z chwilą wniesienia skargi na tę odmowę traci zatem moc prawną, a więc sprawa od strony procesowej pozostaje nierozstrzygnięta. Tezy o przegranej ministra Sienkiewicza są zatem nie tylko mocno uproszczone, ale sprzeczne z przywołanymi przepisami k.p.c. – ocenia prof. Romanowski.

Oprócz przepisów, ekspert przywołuje również dwie uchwały Sądu Najwyższego (mające moc zasady prawnej). Chodzi o uchwałę składu 7 sędziów SN z 18 września 2013 r. (III CZP 13/13), z której wynika, że uchwała walnego zgromadzenia spółki akcyjnej do czasu jej prawomocnego unieważnienia przez sąd w trybie art. 425 k.s.h. pozostaje w mocy oraz że odwołanym członkom zarządu nie przysługuje legitymacja do zaskarżenia uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy (uchwała składu 7 sędziów SN z 1 marca 2007 r., III CZP 94/06).

W postępowaniu rejestrowym postanowienia w mocy

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku spółek regionalnych rozgłośni radiowych, co do których zatwierdzono otwarcie likwidacji i wpisano likwidatorów do rejestru. 

- W postępowaniu rejestrowym o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego w razie wniesienia skargi na orzeczenie referendarza sądowego zarządzające wpis, pozostaje ono w mocy do chwili rozpatrzenia skargi przez sąd rejonowy rozpoznający sprawę jako sąd pierwszej instancji. Wprost mówi o tym art. 518 (1) par. 3 (1) k.p.c. Oznacza to, że wpisy dotyczące likwidatorów pozostają w mocy mimo złożenia skargi – zaznacza prof. Romanowski.