W przyszłym tygodniu stan pandemii zostanie przekształcony w stan zagrożenia epidemicznego. Okazuje się jednak, że przepis ograniczający zwoływanie walnych zgromadzeń w spółdzielniach oraz zebrań we wspólnotach mieszkaniowych nadal będzie obowiązywał. Ale nie oznacza to całkowitej blokady stacjonarnych spotkań. Zdaniem prawników od 16 maja będą obowiązywać trzy tryby zwoływania zebrań we wspólnotach i walnych zgromadzeń w spółdzielniach: stacjonarny, korespondencyjny oraz pandemiczny. Od wspólnoty i spółdzielni będzie zależało, z którego skorzysta. 

Czytaj też: We wspólnotach mieszkaniowych trwa stan tajemnicy>>

Stacjonarne zebranie? Nie ma problemu

Tak jak teraz, tak i po 16 maja będzie wciąż obowiązywał art. 90 ustawy z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z nim, jeżeli ustawowy termin zwołania walnego zgromadzenia spółdzielni albo zebrania właścicieli lokali przypada w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, trwającego w dniu wejścia w życie  tej ustawy lub ogłoszonego bezpośrednio po wejściu jej w życie, ulega on przedłużeniu o 6 tygodni od dnia odwołania tego stanu - tłumaczy dr Piotr Pałka, radca prawny i wspólnik DERC PAŁKA Kancelaria Radców Prawnych. 

Czytaj też: Zwoływanie zebrań wspólnoty mieszkaniowej >

Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku obowiązuje ograniczenie 6 tygodni.  - Celem art. 90 jest tylko umożliwienie odroczenia zwołania walnego zgromadzenia  lub zebrania nie później niż o 6 tygodni od dnia odwołania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego. Ich zwołanie powinno zostać każdorazowo poprzedzone szczegółową analizą czy zezwalają na to obowiązuje przepisy dotyczące reżimu sanitarnego oraz  liczba zachorowań. Gdyby racjonalny prawodawca chciał osiągnąć skutek w postaci sztywnego wyznaczenia terminu na odbycie walnego zgromadzenia, w takim wypadku zamiast zwrotu ,,ustawowy termin zwołania walnego zgromadzenia spółdzielni (…) ulega przedłużeniu o 6 tygodni od dnia odwołania tego stanu’’ skonstruowałby przepis w taki sposób, że wskazałby, że ,,walne zgromadzenie spółdzielni lub zebranie we wspólnocie nie może zostać zwołane wyłącznie w terminie 6 tygodni od dnia odwołania stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego’’, czego jednak nie uczynił – wyjaśnia dr Pałka.

Czytaj też: Przekształcenie spółdzielni mieszkaniowej we wspólnotę mieszkaniową >

Jego zdaniem art. 90 nie ogranicza wspólnot oraz  spółdzielni, w tym spółdzielni mieszkaniowych w zwoływaniu walnych zgromadzeń w formule stacjonarnej, jeżeli pozwalają na to przepisy dotyczące reżimu sanitarnego w tym limitu osób w trakcie , czyli rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Są to regulacje szczególne (lex specialis) i tylko od nich każdorazowo zależy czy w związku z limitami dotyczącymi osób jest możliwe  przeprowadzenie zebrania lub walnego zgromadzenia w formule stacjonarnej – podkreśla dr Pałka.

Obecnie rozporządzenie nie zawiera żadnych limitów co do liczby osób na stacjonarnych spotkaniach. I tak pozostanie po zniesieniu stanu epidemii i zastąpieniu go stanem zagrożenia epidemicznego. Wspomniane rozporządzenie będzie bowiem obowiązywało z małymi korektami nie dotyczącymi limitu osób. 

Co to oznacza w praktyce?  Prawnicy nie mają wątpliwości. Art. 90 będzie obowiązywał, ale nie bezwarunkowo. 

 

Korzystne stanowisko ministerstwa rozwoju 

Podobnie myśli również Ministerstwa Rozwoju i Technologii. W swoim stanowisku z 7 marca 2022 r. stwierdziło, że  ,,w razie zaistnienia takiej potrzeby, obowiązek zwołania zebrań sprawozdawczych można zrealizować w terminie nie dłuższym niż 6 tygodni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Jest to termin ostateczny na odbycie takiego zebrania. Nie ma jednak przeszkód, aby w aktualnej sytuacji epidemicznej wspólnoty mieszkaniowe zorganizowały zebranie roczne w formie stacjonarnej.

- Stanowisko to można zastosowanie do spółdzielni mieszkaniowych, ponieważ art. 90 ustawy dotyczy nie tylko zebrań właścicieli lokali, ale również walnych zgromadzeń spółdzielni mieszkaniowych - dodaje Pałka.

Czytaj też: Zarząd wspólnoty mieszkaniowej - komentarz praktyczny >

Korespondencyjnie też można podjąć uchwałę

Wspólnoty i spółdzielnie mogą też skorzystać z korespondencyjnych zasad podejmowania uchwał. W przypadku wspólnot mieszkaniowych istnieje instytucja indywidualnego zbierania głosów, która obowiązywała jeszcze przed ogłoszeniem pandemii a spółdzielni dotyczą  regulacje o charakterze epizodycznym powiązane ze stanem epidemii oraz stanem zagrożenia epidemicznego.

- Zarząd lub rada nadzorcza może zdecydować o  podjęciu określonej uchwały przez walne zgromadzenie na piśmie albo przy wykorzystaniu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość - uważa mec. Pałka.

Tak długo więc jak obowiązuje stan epidemii albo stan zagrożenia epidemicznego w mocy pozostają również regulacje dotyczące możliwości podejmowania przez walne zgromadzenie spółdzielni mieszkaniowych uchwał na piśmie lub przy wykorzystaniu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.

Do spółdzielni mieszkaniowych mają również – wobec braku charakteru epizodycznego – zastosowanie przepisy art. 35 par. 41- 44prawa spółdzielczego dotyczące możliwości podejmowania przez zarząd i radę nadzorczą uchwał na piśmie lub przy wykorzystaniu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.

Czytaj też: Dopuszczalność częściowego zaskarżenia uchwały wspólnoty mieszkaniowej >

Przedłużanie kadencji rad nadzorczych

Okazuje się, że art. 90 jest nadużywany w praktyce. Maciej Obrębski adwokat, partner w kancelarii Obrębski Adwokaci i Radcowie uważa, że źle się stało, że dalej będzie obowiązywał.  Jest bowiem zarzewiem konfliktów.  

- Obowiązujący w obu stanach art. 90 dotyczy wszelkich spółdzielni, a więc zarówno mieszkaniowych, rolniczych jak i innych. Przewiduje, że w przypadku gdy kadencja rady nadzorczej lub zarządu spółdzielni upływa w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ulega ona przedłużeniu do dnia zwołania pierwszego walnego zgromadzenia spółdzielni. Chodzi w tym przypadku nie o nadzwyczajne zgromadzenie, lecz to sprawozdawcze lub wyborcze. Tymczasem także termin zwołania takiego zgromadzenia został przedłużony o 6 tygodni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego. W konsekwencji oznacza to w skrajnych przypadkach, że w spółdzielniach, w których wybory miały odbyć się wiosną 2020 roku, nie odbędą się one nadal, a członkowie organów będą pełnić swoje funkcje przez dodatkowy okres niemalże równy kolejnej kadencji. W przypadku istnienia konfliktu między członkami spółdzielni a jej władzami jest to sytuacja patowa, gdyż nie istnieje prawna możliwość zmiany tychże władz - wyjaśnia.