Przypomnijmy – 19 czerwca br. unijny Trybunał uznał za niezgodny z prawem UE art. 94a ust. 1 ustawy z 6 września 2001 r. - Prawo farmaceutyczne (t.j. Dz. U. z 2025 r., poz. 750), który zabrania reklamy aptek i punktów aptecznych oraz ich działalności, jednocześnie zastrzegając, że nie stanowi reklamy informacja o lokalizacji i godzinach pracy. Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy dyrektywy 2000/31/WE o handlu elektronicznym i unijnej swobodzie gospodarczej. Prawnicy wskazują, że Polska powinna jak najszybciej dostosować się do wyroku, inaczej Komisja Europejska może wystąpić ponownie do TSUE, domagając się kar pieniężnych. A co z indywidualnie ukaranymi w ostatnich latach? 

Czytaj też w LEX: Bujalski Rafał, "Polski" zakaz reklamy aptek sprzeczny z prawem UE. Omówienie wyroku TS z dnia 19 czerwca 2025 r., C-200/24 (Komisja p. Polsce)> 

 

Sprawdź również książkę: Ustawa o zawodzie farmaceuty. Komentarz >>


Można odkurzyć stare sprawy

Resort zdrowia, wraz z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym, podjęły już wstępne prace nad zmianą prawa, a branża apteczna i samorząd aptekarski zaczęły ofensywy medialne, aby przekonać urzędników do swoich racji. Już kilka dni po orzeczeniu TSUE, Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uchylił karę 9500 zł nałożoną na jedną z aptek na Dolnym Śląsku za wyłożenie ulotek reklamowych przekonujących, że jest w niej taniej (wyrok z 24 czerwca 2025 r., II GSK 2635/21) i umorzył postępowanie.
- Wyrok TSUE wskazuje, że Polska nie wykazała, iż zakaz reklamy miał skutecznie zapobiegać nadmiernej konsumpcji produktów leczniczych i służył przez to poprawie i ochronie zdrowia publicznego. Cel ten może być zrealizowany innymi środkami, niż radykalny zakaz określony w przepisach ustawowych – mówiła, uzasadniając wyrok sędzia Joanna Sieńczyło-Chlabicz z NSA. Kolejna taka sprawa będzie na wokandzie warszawskiego WSA na początku sierpnia.

- Warto przeanalizować strategie marketingowe i rozważyć wznowienie zakończonych postępowań – mówi Dariusz Chrzanowski, radca prawny, prowadzący indywidualną kancelarię w Warszawie, specjalizujący się w prawie farmaceutycznym. Sądy administracyjne lub inspekcja farmaceutyczna mogą w obecnym stanie prawnym inaczej zinterpretować przepisy.

Możliwość wystąpienia o zwrot zapłaconej już kary podkreśla Michał Noga, adwokat z katowickiej Kancelarii Adwokackiej Duraj Reck. Zwraca uwagę, że niezgodność zakazu reklamy z prawem unijnym otwiera możliwość dochodzenia zwrotu uiszczonych kar zarówno w trybie administracyjnym (w pierwszej kolejności), jak również cywilnym. Podkreśla, że ścieżka administracyjna, choć pewniejsza, obwarowana jest istotnymi ograniczeniami, przede wszystkim miesięcznym terminem na złożenie stosownego wniosku, więc ta furtka do kwestionowania kar już się zaraz zamknie.

A niektórzy mogliby odzyskać duże kwoty. W praktyce organów inspekcji farmaceutycznej oraz orzecznictwie sądów administracyjnych wykształcił się pogląd, zgodnie z którym reklamą jest wszystko, co nie stanowi informacji o lokalizacji i godzinach pracy apteki. - Podejście to skutkowało nakładaniem na przedsiębiorców kar pieniężnych w wysokości nawet 50 000 zł, za takie działania jak np.: informacja o możliwości porozumiewania się w języku ukraińskim (w przypadku aptek w pobliżu granicy), informacja o lokalizacji apteki opatrzona zdjęciem uśmiechniętego farmaceuty, baloniki z logo apteki, a nawet powiadomienie o możliwości płatności kartą – pisze mec. Noga na stronie swojej kancelarii.

- Za każdym razem (nawet jeśli naruszenie zostało usunięte) wiązało się to z nałożeniem kary finansowej – zwykle od kilku tysięcy złotych do nawet maksymalnej przewidzianej ustawą, czyli 50 000 zł. W przypadku niektórych przedsiębiorców, konsekwencje finansowe naruszenia zakazu reklamy aptek bywały jeszcze większe, gdyż wobec tych samych przedsiębiorców prowadzono postępowania, które dotyczyły równolegle kilku województw. Więc te kary mogły sięgnąć nawet setek tysięcy złotych – to opinia Tomasza Kaczyńskiego, radcy prawnego, partnera w kancelarii Rymarz Zdort Maruta, który do ewentualnego występowania z wnioskami o wznowienie przekonywał na portalu branżowym MGR.FARM.

Kiedy wznowimy w urzędzie…

Na wznowienie spraw administracyjnych w inspekcji farmaceutycznej pozostało już niewiele czasu, gdyż zgodnie z art. 145aa kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.) można tego żądać – po pierwsze - w terminie jednego miesiąca od dnia publikacji sentencji TSUE w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Oczywiście wznowienia może żądać nie tylko osoba, która występowała przed TSUE, ale każdy kto ma w tym interes prawny, a więc ten, którego dotyczy decyzja, na której treść ma wpływ orzeczenie unijnych sędziów.

- Możliwość uchylenia rozstrzygnięcia nakładającego karyart. 146 par. 1 k.p.a.  uchylenie decyzji o karze jest możliwe jedynie wtedy, gdy od dnia jej ogłoszenia albo doręczenia nie minęło jeszcze 5 lat. Tymczasem restrykcyjny zakaz reklamy – a wraz z nim wysokie kary pieniężne – zaczął obowiązywać w 2012 roku. Oznacza to, że w praktyce sprawy jeszcze sprzed pandemii są nie do wzruszenia. Chyba, że ukarany był wytrwały i o swoje racje walczył przed sądami administracyjnymi. 

Poznaj linię orzeczniczą w LEX: Makuch Jakub, Zakres rozpoznania sprawy w trybie wznowienia postępowania w przypadku stwierdzenia przez organ administracji upływu terminu uniemożliwiającego uchylenie decyzji ostatecznej (art. 146 par. 1 k.p.a.)> 

… a kiedy warto iść do sądu

Dużo spraw dotyczących kar pieniężnych za reklamę aptek trafiło zarówno do WSA w Warszawie, jak i – tych najbardziej nieustępliwych – do NSA. Z bazy orzeczeń sądowych wynika, że razem mogło być ich w sądach ok. ośmiuset, co przy istniejących obecnie ponad 11 tysiącach aptek jest już liczbą znaczącą. Postępowania sądowe także można wznawiać i w dodatku jest na to więcej czasu, gdyż aż trzy miesiące od kiedy strona dowiedziała się o podstawie wznowienia. Tak wynika z art. 272 ust. 2a i art. 277 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz. U. z 2024 r., poz. 935). W całym okresie obowiązywania ścisłego zakazu reklamy aptek do NSA – według naszych obliczeń - trafiło nawet ok. 350 takich przypadków. Samo złożenie wniosku o wznowienie nie oznacza oczywiście automatycznego sukcesu, wręcz przeciwnie. NSA wnikliwie bada podstawy wznowienia, samą treść wyroków TSUE i jej wpływ na dane postępowanie.

Poza tym, sędziowie rzadko kiedy rozstrzygają na korzyść domagającego się wznowienia. Tak np. stało się po wyroku C-696/20 w sprawie tzw. łańcuchowej dostawy towarów. Wznowienia nie było zaś w jednej ze spraw, w której wnioskodawca powołał się na wyrok TSUE w sprawie C-718/21 i na wątpliwy konstytucyjnie tryb wyłonienia Krajowej Rady Sądownictwa, co miało skutkować wadliwym powołaniem rozpatrujących jego sprawę sędziów (wyrok z 4 grudnia 2024 r., III FSK 561/24).

To jednak nie wszystko. Mec. Noga podkreśla, że dla przedsiębiorców, którzy nie mogą skorzystać ze ścieżki administracyjnej, pozostaje w dalszym ciągu droga cywilna. Tu podstawą roszczeń może być brzmienie art. 417(1) kodeksu cywilnego.

-Jest to procedura trudniejsza, bo związana ze złożeniem powództwa sądowego. Ma też swoje zalety, dlatego że w ramach tego postępowania możemy dochodzić nie tylko zwrotu samej kary, ale też zwrotu utraconych korzyści, czyli tego wszystkiego, czego nie zarobiliśmy w wyniku uchwalenia zakazu reklamy aptek – podkreśla mec. Kaczyński. Zgodnie z przepisami można wstąpić z takim powództwem w ciągu trzech lat od wyroku TSUE, a roszczenia mogą dotyczyć zdarzeń (kar, utraty zysków) do dziesięciu lat wstecz.

 Czytaj też w LEX: Jasińska Katarzyna, Zakaz reklamy aptek a opieka farmaceutyczna i programy lojalnościowe>

Czekają na zmianę przepisów

Póki co, niektóre izby aptekarskie sugerują, aby farmaceuci nie brali udziału w akcjach reklamowo-promocyjnych.
- Podkreślamy, że farmaceuci mają prawo i obowiązek sprzeciwić się wszelkim działaniom naruszającym ich niezależność, w tym próbom wykorzystywania ich do promocji aptek – pisze zachodniopomorski samorząd. -Przepis o zakazie reklamy aptek, w aktualnym brzmieniu, w dalszym ciągu obowiązuje – piszą Marcin Repelewicz, prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej (DIA) oraz Piotr Sędłak, jej radca prawny. Podkreślają oni, że władze izby nadal będą kierować zawiadomienia w razie naruszenia zakazu reklamy aptek. - Każdego farmaceutę obowiązują zakazy reklamowe, określone w art. 29 ustawy o zawodzie farmaceuty oraz art. 19 Kodeksu Etyki Farmaceuty RP. Ich naruszenie jest równoznaczne z popełnieniem przewinienia zawodowego, a tym samym – wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przez właściwego okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej – czytamy dalej w komunikacie DIA. 

Polecamy też w LEX: Jaśkowska Małgorzata, Wilbrandt-Gotowicz Martyna, Wróbel Andrzej, Komentarz aktualizowany do Kodeksu postępowania administracyjnego>