- Skuteczność rządu Zjednoczonej Prawicy jest zależna od tego i możliwa dzięki wspólnej ciężkiej pracy całej Zjednoczonej Prawicy - zarówno PiS, jak i wszystkich koalicjantów, którzy mają podpisaną umowę koalicyjną i tych, którzy wspierają rząd Zjednoczonej Prawicy - mówił rzecznik rządu, informując o decyzji premiera. Dodał, że odpowiedzią na kryzys związany z epidemia był i jest nadal Polski Ład, czyli kompleksowy program zmian społeczno-gospodarczych i pod którym wspólnie w maju podpisali się wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy.

Rzecznik rządu podkreślał, że to Jarosław Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali "nierzetelne działania" dotyczące reformy podatkowej.

W związku z wskazanymi wątpliwościami premier, jak wskazał rzecznik, podjął decyzję o dymisji Jarosława Gowina. - Ze względu na te wszystkie przesłanki pan premier Mateusz Morawiecki zwrócił się dzisiaj do pana prezydenta Andrzeja Dudy o odwołanie Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera oraz ministra rozwoju, pracy i technologii - poinformował rzecznik rządu.

- Przestrzegaliśmy, że propozycje PiS szkodzą Polakom; odchodzimy z rządu podniesionym czołem z rządu; moja dymisja jest końcem Zjednoczonej Prawicy i zerwaniem koalicji - powiedział Gowin.

W środę rano zarząd Porozumienia zdecydował o opuszczeniu koalicji Zjednoczonej Prawicy. Do dymisji podali się wiceministrowie z Porozumienia. Jednocześnie 5 posłów Porozumienia zagłosowało w środę wspólnie z PiS za wprowadzeniem do porządku środowych obrad projektu tzw. ustawy medialnej; 208 było przeciw. Byli to posłowie: Marcin Ociepa, Grzegorz Piechowiak, Wojciech Murdzek, Anna Dąbrowska-Banaszek i Mieczysław Baszko.

Obowiązki Gowina przejmie na razie Morawiecki. Zgodnie bowiem z ustawą o Radzie Ministrów w przypadku odwołania kogoś z funkcji ministra jego obowiązki wykonuje premier.

Zobacz również: Wiceminister Anna Kornecka zdymisjonowana za krytykę Polskiego Ładu >>